 |
W życiu najczęstsze są dwie sytuacje: albo coś spieprzyłeś, albo ktoś kazał ci spieprzać
|
|
 |
szkoła przygotowuje dzieci to życia w nieistniejącym świecie
|
|
 |
Myślałam, że los się do mnie uśmiechnął myliłam się on tylko się ze mnie śmiał kolejny raz.
|
|
 |
Na ogół nie płacze
nie lecą mi łzy
na ogół się trzymam
i silna jak nikt
Na ogół nie rycze
bo cóż mi to da
lecz czasem porycze
a w oczach krople mam
i tak są gorzkie dni
Siły nie dodadzą
usta nie rozweselą mi
oczy mi podkrążą
duszy nie podniosą z klęczek
sercu nie wytłumaczą
dlaczego bezsenność męczy....
że już wszystko było
w zapomnienie poszło...
nie płacze przecież
wiesz...
smutek mam tylko w sobie
a i tego przyjdzie kres....
|
|
 |
Kiedyś było inaczej, lepiej. Byliśmy młodzi i nie mieliśmy tylu problemów, niczym się nie przejmowaliśmy, nic nas nie obchodziło. Żyliśmy z dnia na dzień, potrafiliśmy docenić bardziej, umieliśmy wykorzystać daną nam szansę, chcieliśmy więcej, bo widzieliśmy w tym wszystkim sens. Ale minęły lata i ludzie, i wszystko się zmieniło. Nagle wszystko runęło. Już nic nie jest takie samo. Zabija mnie świadomość tego, co się dzieje dookoła mnie. Mam wrażenie, że wszystko idzie do przodu, a tylko ja stoję w miejscu i nie potrafię ruszyć, nie mogę. Tak perfekcyjnie nauczyłam się udawać kogoś, kim nie jestem, że ten zbudowany, fantastyczny świat stał się dla mnie zbyt realny, zbyt rzeczywisty, do tego stopnia że sama się na niego nabrałam. Nie potrafię podać konkretnego powodu tej pustki i samotności, coś po prostu siedzi gdzieś głęboko we mnie i nie pozwala żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
Myślenie o życiu to skazana na przegraną walka.
|
|
 |
Nie dana mi była miłość odwzajemniona,
pełna motyli i szczęścia do zakosztowania.
Znam tylko tą przeszywającą serce tęsknotę
i ból nieodwzajemnienia.
Jestem po to
by szczęście ważnych dla mnie istot
przedstawiać nad własne,
by troszczyć się o spełnienie ich serc.
Czasem tylko uwalniam łzę,
by nie udusić się od niezmierzonych pokładów miłości,
którymi zostałam obdarowana w dniu mych narodzin.
|
|
 |
Przegląda stare wiadomości, bo na nowe nie może już liczyć
|
|
 |
Momentami mam ochotę udostępnić link na facebooku z moim kontem na moblo. Chciałabym pokazać ludziom, że posiadam "jakieś" uczucia, że przeżywam swoje różnorodne epizody w życiu, że czasami też płaczę po nocach i że jestem zwykłym człowiekiem. Bóg obdarował mnie również zaletami, a nie tylko wadami. Potrafię też kochać, ale i tęsknić. Nie jestem skonstruowanym robotem.Jednakże zastanawiam się, co by to zmieniło? Dokładnie nic. Ci ludzie to są chorymi istotami, które wtrąciłyby swoje trzy gorsze i utworzyłyby moją kolejną nieprawdziwą historię życiową. Najważniejsze, że najbliżsi znają, szanują i kochają, reszta się nie liczy.
|
|
 |
Pożegnałam się z nim już na zawsze. Zrozumiałam, że nigdy nie będziemy razem. Jednakże ten fakt nie oznacza, że muszę przestać tęsknić za jego osobą.
|
|
 |
Od początku tego miesiąca jest u mnie źle. Może w tym czasie tylko przez trzy dni uśmiechałam się od ucha do ucha. Nie pytaj, bo nie wiem, co ostatnio się ze mną dzieje. Nastąpiła retrospekcja zdarzeń. Widzę siebie z przed trzech lat. Skulona po tylu ciosach, ból zapijam kawami, a gdy nie pomagają, włączam technozjeby na cały regulator. Nie mam ochoty wychodzić z domu, żyję: szkoła, dom, szkoła, dom i tak w kółko. Wyssano ze mnie resztki energii i nadziei, tęsknota przemieniona na obojętność. Na dodatek, mam tylko ochotę płakać, ostatnio nic tak dobrze mi nie wychodzi, jak to. Pytam się zatem, gdzie jest moje wymarzone życie? Uciekło, czy sama je opuściłam nieświadomie? Przywróćcie mi je, a obiecuję, że nie będę taka, jak teraz. Nawet ja siebie już nie lubię i pragnę uciec. Za dużo emocji w sobie, a za mało wypowiedzianych słów i spełnionych marzeń. Nie mam sił.
|
|
 |
Wiem jak ułożyć rysy twarzy,by smutku nikt nie zauważył. / Szymborska
|
|
|
|