głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zgadnojkotkucomamwsrodku

ja też uwielbiam! :d:  teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: ja też uwielbiam! :d:* do wpisu 2 stycznia 2011
Siedziałam z nim na łóżku  w Jego bluzie oglądając na laptopie nasze zdjęcia z wakacji. Na raz zadałam mu dziwaczne pytanie  nawet nie wiem dlaczego.   A myślałeś kiedyś co byś na przykład zrobił gdybym po prostu wyszła i nie wróciła?   szukałbym Cię do póki bym nie znalazł.   a skąd byś wiedział gdzie poszłam ?   najpierw odwiedziłbym wszystkie fabryki czekolady na świecie   a później ruszyłbym w pola   na których są zasadzone truskawki .   cholera  jak Ty mnie dobrze znasz   misiek . Powiedziałam rzucając w Niego poduszką   a On jak oszalały rzucił się na mnie   no widzisz   mała . Powiedział z tym cwaniackim uśmiechem i zamknął mi usta pocałunkiem.   imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 2 stycznia 2011

Siedziałam z nim na łóżku, w Jego bluzie oglądając na laptopie nasze zdjęcia z wakacji. Na raz zadałam mu dziwaczne pytanie, nawet nie wiem dlaczego. - A myślałeś kiedyś co byś na przykład zrobił gdybym po prostu wyszła i nie wróciła? - szukałbym Cię do póki bym nie znalazł. - a skąd byś wiedział gdzie poszłam ? - najpierw odwiedziłbym wszystkie fabryki czekolady na świecie , a później ruszyłbym w pola , na których są zasadzone truskawki . - cholera, jak Ty mnie dobrze znasz , misiek . Powiedziałam rzucając w Niego poduszką , a On jak oszalały rzucił się na mnie - no widzisz , mała . Powiedział z tym cwaniackim uśmiechem i zamknął mi usta pocałunkiem. | imagine.me.and.you |

Siedział na ławce w parku. W swoich dresach  które były zajebiście przesączone Jego zapachem i dymem nikotynowym. Moja głowa leżała na Jego kolanach  a On bawił się moimi włosami opowiadając mi coś  czego nie zdołam już tu napisać  bo po prostu nie wiem. Moje myśli za bardzo błądziły po Jego szarmanckim głosie  który jest dla mnie jak muzyka. Było cholernie zimno  ale nie mogliśmy tak po prostu iść do domu  niebo było za piękne. Tak  pamiętam te miliardy cudownych gwiazd  które spędzały z nami wieczór. Dotrzymywały nam towarzystwo...   imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 2 stycznia 2011

Siedział na ławce w parku. W swoich dresach, które były zajebiście przesączone Jego zapachem i dymem nikotynowym. Moja głowa leżała na Jego kolanach, a On bawił się moimi włosami opowiadając mi coś, czego nie zdołam już tu napisać, bo po prostu nie wiem. Moje myśli za bardzo błądziły po Jego szarmanckim głosie, który jest dla mnie jak muzyka. Było cholernie zimno, ale nie mogliśmy tak po prostu iść do domu, niebo było za piękne. Tak, pamiętam te miliardy cudownych gwiazd, które spędzały z nami wieczór. Dotrzymywały nam towarzystwo... | imagine.me.and.you |

Wiesz   jak to jest kiedy nawet dźwięk rozbijającego się szkła jest oznaką tęsknoty.?   imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 2 stycznia 2011

Wiesz , jak to jest kiedy nawet dźwięk rozbijającego się szkła jest oznaką tęsknoty.? | imagine.me.and.you |

Stała na środku ruchliwej ulicy. W strugach deszczu mokły i okropnie kręciły się jej włosy. Nadjeżdżające samochody ledwo ją omijały. A ona stała z butelką taniego wina  wrzeszcząc w niebo głosy  wykrzykując Jego imię. Barwa jej głosu do cna była przesączona bólem  rozpaczą i tęsknotą. Nie obchodziło ją to  że wszyscy się na nią patrzą i mówią żeby zeszła z drogi. Umierała. Umierała z tak wielkiego żalu  który chciała z siebie wykrzyczeć  ale nie mogła. Patrząc w zachmurzone niebo  czekała aż horror jej wspomnień minie. Minął  kiedy z naprzeciwka nadjechała ciężarówka i z piskiem opon zahamowała na ulicy  było już za późno  ale horror minął  teraz mogła cieszyć się z tego jak On będzie cierpiał. Bo nikt go nie będzie tak kochał  jak kochała go ona.   imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 2 stycznia 2011

Stała na środku ruchliwej ulicy. W strugach deszczu mokły i okropnie kręciły się jej włosy. Nadjeżdżające samochody ledwo ją omijały. A ona stała z butelką taniego wina, wrzeszcząc w niebo głosy, wykrzykując Jego imię. Barwa jej głosu do cna była przesączona bólem, rozpaczą i tęsknotą. Nie obchodziło ją to, że wszyscy się na nią patrzą i mówią żeby zeszła z drogi. Umierała. Umierała z tak wielkiego żalu, który chciała z siebie wykrzyczeć, ale nie mogła. Patrząc w zachmurzone niebo, czekała aż horror jej wspomnień minie. Minął, kiedy z naprzeciwka nadjechała ciężarówka i z piskiem opon zahamowała na ulicy, było już za późno, ale horror minął, teraz mogła cieszyć się z tego jak On będzie cierpiał. Bo nikt go nie będzie tak kochał, jak kochała go ona. | imagine.me.and.you |

dzięki za podpisy        teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: dzięki za podpisy ;);*** do wpisu 2 stycznia 2011
dzięki za podpis :      teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: dzięki za podpis :] ;** do wpisu 2 stycznia 2011
dziękuję :  niezmiernie mi miło że się podoba     teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: dziękuję :) niezmiernie mi miło że się podoba ;)* do wpisu 2 stycznia 2011
Wstałam wcześnie rano patrząc na wschodzące słońce zeszłam do kuchni żeby zrobić sobie śniadanie.Nie było bułek.Odgarnęłam lekko włosy do tyłu szyje otuliłam wełnianym szalikiem założyłam kurtę i wyszłam na dwór.Było bardzo zimno wiatr wiał jak cholera przeszywając całe moje ciało zimnym dreszczem.Weszłam do sklepu moją uwagę przyciągnęły koszyki pełne truskawek popatrzyłam na nie z tęsknotą za tym gorącym latem.Najpiękniejszymi wakacjami mojego życia.Przez głowę przeleciało mi tyle wspaniałych chwil spędzonych u Jego boku.Nie mogłam dużej na nie patrzeć chwyciłam siatkę z pieczywem i szybko wybiegłam doszłam do domu cała roztrzęsiona.Nienawidzę rozgrzebywać tych wspomnień jestem po prostu na to za słaba.Tak bardzo chciałam by przy mnie był.Nagle dzwonek do drzwi.Rękawem bluzy otarłam łzy i poszłam otworzyć.To był On.Stał w progu mojego mieszkania trzymając w dłoni wielki koszyk z truskawkami.'tak bardzo je uwielbiałaś.'powiedział a ja wciągnęłam go do środka. imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 2 stycznia 2011

Wstałam wcześnie rano,patrząc na wschodzące słońce,zeszłam do kuchni,żeby zrobić sobie śniadanie.Nie było bułek.Odgarnęłam lekko włosy do tyłu,szyje otuliłam wełnianym szalikiem,założyłam kurtę i wyszłam na dwór.Było bardzo zimno,wiatr wiał jak cholera,przeszywając całe moje ciało zimnym dreszczem.Weszłam do sklepu,moją uwagę przyciągnęły koszyki pełne truskawek,popatrzyłam na nie z tęsknotą za tym gorącym latem.Najpiękniejszymi wakacjami mojego życia.Przez głowę przeleciało mi tyle wspaniałych chwil spędzonych u Jego boku.Nie mogłam dużej na nie patrzeć,chwyciłam siatkę z pieczywem i szybko wybiegłam,doszłam do domu,cała roztrzęsiona.Nienawidzę rozgrzebywać tych wspomnień,jestem po prostu na to za słaba.Tak bardzo chciałam,by przy mnie był.Nagle dzwonek do drzwi.Rękawem bluzy otarłam łzy i poszłam otworzyć.To był On.Stał w progu mojego mieszkania trzymając w dłoni wielki koszyk z truskawkami.'tak bardzo je uwielbiałaś.'powiedział a ja wciągnęłam go do środka.|imagine.me.and.you|

Szła bez celu ulicą  zataczając się i chwiejąc z butelką w dłoni patrzyła na całe rodziny stojące na chodniku i podziwiające fajerwerki. Nagle podbiegł do niej mały chłopiec  wręczając do ręki drucik zimnych ogni. Zdziwiona popatrzyła na targane przez wiatr czarne włosy chłopca  po czym wyciągnęła z kieszeni zapalniczkę i odpalając ognie patrzyła na złote iskierki szaleńczo migoczące. Ze łzami w oczach powiedziała sama do siebie ' szczęśliwego nowego roku  kretynko.' popijając wódkę  nadgryzła dolną wargę i szepnęła jeszcze ' i dużo miłości kurwa  dużo miłości.' wraz z tymi słowami po jej policzku mimowolnie spłynęła słona łza   zostawiając ślad srebrzystej kredki do oczu.   imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 1 stycznia 2011

Szła bez celu ulicą, zataczając się i chwiejąc z butelką w dłoni patrzyła na całe rodziny stojące na chodniku i podziwiające fajerwerki. Nagle podbiegł do niej mały chłopiec, wręczając do ręki drucik zimnych ogni. Zdziwiona popatrzyła na targane przez wiatr czarne włosy chłopca, po czym wyciągnęła z kieszeni zapalniczkę i odpalając ognie patrzyła na złote iskierki szaleńczo migoczące. Ze łzami w oczach powiedziała sama do siebie ' szczęśliwego nowego roku, kretynko.' popijając wódkę, nadgryzła dolną wargę i szepnęła jeszcze ' i dużo miłości kurwa, dużo miłości.' wraz z tymi słowami po jej policzku mimowolnie spłynęła słona łza , zostawiając ślad srebrzystej kredki do oczu. | imagine.me.and.you |

Nie wiele pamiętam z tej nocy. Przez umysł przelatuje mi tylko scena  kiedy siedziałam na murku z butelką Finlandii i darłam mordę żeby On do mnie przyszedł i pomógł mi wstać...  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 1 stycznia 2011

Nie wiele pamiętam z tej nocy. Przez umysł przelatuje mi tylko scena, kiedy siedziałam na murku z butelką Finlandii i darłam mordę żeby On do mnie przyszedł i pomógł mi wstać... |imagine.me.and.you|

haha  D u mnie jest tak samo xD teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: haha ;D u mnie jest tak samo xD do wpisu 1 stycznia 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć