|
Znów miał na sobie tą szarą bluzę,którą tak uwielbiałam nosić w chłodniejsze dni.Znów tak samo siedział na schodach z fajką w ręce i gadał przez telefon.Te same gesty,te same słowa.Wiedziałam,że zaraz wstanie,depnie na peta i wyjdzie przed blok,pocierając z zimna ręce.Kiedy zrobił to wszystko,dokładnie jak czułam,przyszła do Niego,stanęła obok i objęła Go w pół.Tego to już nie przewidziałam,męczyła mnie jedynie myśl że uzależniłam się od faceta,którego znam na wylot,a On już nigdy nie będzie mój. |imagine.me.and.you|
|
|
|
"Jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość..." | Pezet. |
|
|
|
Nazywasz mnie dziwką ? A to dziwne , bo wiesz mała , przed chwilą mówiłaś , że jesteś jedyna i nikt nigdy tobą nie będzie. |imagine.me.and.you|
|
|
|
I myślisz kurwa , że jak ustawisz sobie smutną minkę w opisie to rzucę wszystko, o wszystkim zapomnę, wymarzę z pamięci wszystko co mi zrobiłeś i do Ciebie wrócę? To się kurwa mylisz. |imagine.me.and.you|
|
|
|
Było naprawdę zimno. Pusta już puszka po piwie nadal tkwiła w moich dłoniach. Zmarznięte i czerwone z zimna palce mimowolnie wgniatały się w puszkę. Patrząc w dal uświadomiłam sobie, że naprawdę Go straciłam. Że naprawdę Go przy mnie nie ma i choćby nie wiem jak się starał i choćby robił wszystko, by mnie odzyskać, będę nieugięta. Nie dam kolejny raz rozpierdolić sobie życia, nie dam mu kolejnej szansy wpisania się do mojej pamięci, kiedy już Go wyrzuciłam razem z wszystkimi rzeczami, które mi go przypominały. Patrzyłam na ruchliwą siedząc na krawężniku i za wszelką cenę nie dopuszczając łez do wypłynięcia na policzki. Ale to imię, to Jego cholerne imię sprawiło, że pod wpływem nagłych emocji rzuciłam puszkę pod nadjeżdżający samochód, który zgniótł ją do zera.Wtedy wstałam i z uśmiechem na ustach odeszłam,wiedząc,że stałam się silniejszą. |imagine.me.and.you|
|
|
|
- ile razy próbowałaś o Nim zapomnieć ? - policz puste butelki pod łóżkiem . |imagine.me.and.you|
|
|
|
Widziałeś ją wczoraj , płakała chyba .
|
|
|
'' Nic lepszego człowiek nie może zrobić człowiekowi,
niż uwolnić go od bólu, i nic gorszego, niż mu ból zadać. ''
|
|
|
Zamiast wieczornych spotkań , dwa hausty czystej wypijam w Ich towarzystwie. Dzięki , że tak urozmaiciłeś mi życie. |imagine.me.and.you|
|
|
|
Blizny na rękach , załzawione i podpuchnięte oczy , głos tuczącej się butelki z wódki w nocy. |imagine.me.and.you|
|
|
|
|