 |
.` Nie powiem Ci ile razy Cię potrzebowałam, ile razy chciałam się przytulić, ile razy chciałam z Tobą pogadać, nie powiem bo tego nie zliczę..to przecież nigdy nie miało sensu.
|
|
 |
.` Są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. Choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwolili nam cierpieć. I mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają.
|
|
 |
.` Owszem, nie zawsze jest łatwo. Bywają kłótnie, ciche dni, przykre sytuacje,chwile zwątpienia. Dopiero potem uświadamiasz sobie jak bardzo kochasz tę drugą osobę i mimo wszystkich przeciwności losu, mimo tego co ludzie powiedzą - Ty nadal chcesz z Nim być i wiesz, że tylko z tą jedyną osobą możesz być szczęśliwa tak naprawdę.
|
|
 |
.` "Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień, wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć. Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem, a wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach.."
|
|
 |
.` To źle, że chciałam poczuć się najważniejsza? To źle, że potrzebowałam czułości jaką dać mi mógł tylko on? Może faktyczne to źle, że w zamian za to wszystko chciałam dać miłość, dać całą siebie i wszystko, co mogłam. To wszystko źle. Po prostu źle, że chciałam być szczęśliwa i chciałam dać szczęście.!
|
|
 |
.` Miałaś już w życiu taki moment, w którym sama nie wiedziałaś co czujesz ? Kiedy gubiłaś się w własnych myślach ? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałaś ?
|
|
 |
" I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili, pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli... "
|
|
 |
.` Miałeś ją na wyciągniecie ręki, nawet za bardzo nie musiałeś się starać, wystarczyło byś ją troszeczkę pokochał i pokazał ze jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
 |
Co do przyjaźni - kolejny dzień telefon milczy. Dziś już nie ma tych, na których kiedyś mogłem liczyć. Nie chcę wiedzieć co u nich i prowadzić płytkich rozmów. Coraz częściej nielubiany, nadal nie brakuje ziomków.
|
|
 |
Wolę mniej mieć przyjaciół niż zamieniać ich na wrogów. Chcę szczerych i prawdziwych, a nie grona kłamców wokół
|
|
 |
|
jestem Julią, mam lat 23 . dotknęłam kiedyś miłości . miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy, wzmogła rytm serca, rozdrażniła mój żywy organizm, rozkołysała zmysły, odeszła . jestem Julią na wysokim balkonie zawisłą, krzyczę wróć, wołam wróć, plamię przygryzione wargi . barwa krwi nie wróciła . jestem Julią, mam lat tysiąc, żyję .
|
|
 |
|
- kocham cię ! - ciastko . - jakie ciastko ? - jakie kocham cię ?
|
|
|
|