 |
Zobaczysz, jeszcze jak Cie ta tresowana suka zostawi lub ty ją, przylecisz z podkulonym ogonem, wmawiając mi, że popełniłeś najgłupszy błąd w swoim życiu, że tęsknisz i zbyt bardzo mnie kochasz by żyć osobno. Ale nie, nie, nie. Zmieniłeś mnie. Teraz ty jesteś zwykłym kundlem a ja rasową suką. / j.
|
|
 |
Jeśli powiesz, że jestem zimną suką, nie zaprzeczę. To dzięki tobie moja najsłodsza pomyłko życiowa. / j.
|
|
 |
Jeszcze kilka tygodni temu byłeś dla mnie jak tlen do przeżycia. Brakowało mi twego oddechu na mej szyi, pocałunków na ustach, spojrzeń w oczy, pamiętasz jak płakałam? A teraz? Po tych wszystkich słowach, jakie od ciebie usłyszałam, mogłabym spokojnie napluć ci twarz, jeśli miałbyś odwagę cokolwiek do mnie powiedzieć. / j.
|
|
 |
Odejdź ode mnie, mam alergie na frajerów. / j.
|
|
 |
Wykrzyczał mi w twarz moje błędy, zapominając o samym sobie. / j.
|
|
 |
Odszedłeś, możesz już nie wracać. / j.
|
|
 |
Wypierdalaj, za te wszystkie krzywdy. Masz już się nie pokazywać w moim życiu. / j.
|
|
 |
Przykro mi, że to wszystko co nas łączyło, dziś nazwałeś zwykłą stratą czasu. / j.
|
|
 |
Zbyt wiele tlenu zmarnowałam na oddechy z dedykacją dla niego.
|
|
 |
Uwielbiam facetów, którzy mają twardy, męski głos, pociągające perfumy i szacunek do swojej matki, tak mocny, że za nic w świecie nie pozwoliliby jej skrzywdzić.
|
|
 |
Nie zależy mi, dałeś mi milion powodów by tak było. / j.
|
|
 |
rap , alkohol , marihuana , cocaina , dużo cocainy . Ustawki , balety , cało weekendowe melanże, wyścigi , komisariaty , rozprawy sądowe. Zdemolowane lokale , meliny , ławki w parku , klatki schodowe , piwnice oraz bunkry. Prochy , kwas , amfetamina , przypały , wagary , seks , urwane filmy, ucieczki przed psami , wjazdy na chatę. To co kochałam i nienawidziłam zarazem , i gdzieś tam w samym środku tego wszystkiego MY.Ja może trochę zagubiona ale mimo to cholernie pewna siebie , wyszczekana do granic możliwości z gotową odpowiedzią na każde nawet to nie zadane pytanie. I on , człowiek nie do ogarnięcia , fenomen. Z słuchawkami uszach , nieodłącznym sarkastycznym uśmieszkiem i spojrzeniem dla którego nie jedna panna straciła głowę.I kto by pomyślał że właśnie w tych oczach odnajdę spokój i ukojenie ? Ja i On, odnaleźliśmy tam siebie , będąc w piekle , będąc niemal na dnie , na samym pieprzonym dole / nacpanaaa
|
|
|
|