 |
|
kiedyś, marzyłam o tym, żebyś spojrzał na mnie, chociaż ukradkiem. abyś chociaż na krótki moment, zwrócił swoje błyszczące źrenice w moją stronę. dzisiaj kiedy, pożerasz mnie wzrokiem, pełna satysfakcji odgarniam, swoje blond włosy z ramion. napawam się Twoim cierpieniem. uwielbiam, tą subtelną formę sadyzmu.
|
|
 |
|
był mężczyzną, który przepraszał, mnie kiedy miałam zły humor. miewał wyrzuty sumienia, gdy przyniesione do łóżka przez niego kakao, poparzyło moje spierzchnięte wargi. mężczyzną, który przenosił mnie nad kałużami w obawie o zmoknięcie moich trampek i skrupulatnie, witający mnie każdego poranka pocałunkiem, twierdząc, że bez tego śniadanie nie ma smaku.
|
|
 |
|
czerwone szpilki, gustownie dobrana biżuteria. delikatne perfumy i perfekcyjny makijaż. pierś do przodu, tyłek do tyłu i idę walczyć ze światem, który jeszcze tak nie dawno nadepnęłam, gdy leżał bezwładnie u moich stóp.
|
|
 |
|
to on, nieusilnie powtarzał jej, żeby wiązała sznurówki w swoich trampach, w trosce o jej bezpieczeństwo. to on, odgarniał kosmyki jej miedzianych włosów z czoła podczas wiatru. on, wycierał jej rozmazaną szminkę z nad ust. dzisiaj nieudolnie, przewraca się o własne nogi, chodząc wciąż z niesfornym kokiem. każdego dnia, niedbale nakłada makijaż, wiedząc że i tak wkrótce będzie rozmazany przez jej przeszklone tęsknotą, łzy.
|
|
 |
|
i uwierz, że mój idiotyczny uśmiech na Twój widok, wcale nie jest codziennie ćwiczony przed lustrem.
|
|
 |
|
Nucąc tą samą piosenkę, idę z zamkniętymi oczyma
z nadzieją że przez 'przypadek' wpadnę w twe ręce.
|
|
 |
|
nie wiedział, że jego delikatne pocałunki w mój kark, są dla mnie mordęgą. stada motyli, przewijające się gdzieś w okolicach mojego żołądka, doprowadzały mnie niemalże do katorżych omdleń.
|
|
 |
|
przy Tobie jestem zdolna stworzyć romans godzien mistrzów .
|
|
 |
|
Czasami żałuję, że nie potrafisz czytać w moich myślach. Wiedział byś wtedy kiedy Mam Cię dość, A kiedy tak cholernie potrzebuję Twojej bliskości.
|
|
 |
|
Prócz telefonu, tapety i pulpitu komputera,
prócz stu folderów i 5 ramek,
mam Cię gdzieś jeszcze.
|
|
 |
|
nie wiem jak wy, ale ja jestem zajebista!
|
|
 |
|
cześć, to ja, mała choleryczka.
kocham Cię swoją cholerną miłością.
|
|
|
|