 |
Zrozumiałem wtedy również, ze więzy łączące nas z drugim człowiekiem często mogą się okazać silniejsze od tych, którymi jesteśmy związani z naszym własnym życiem.
|
|
 |
Człowiek to jedyny niesprawdzony element społeczności.
|
|
 |
Ciągle wydaje nam się, że poradzimy sobie ze wszystkim sami, że będziemy niezależni od wszystkich, że nie potrzebujemy nikogo do szczęścia. Lecz, gdy ledwo sięgamy dna, jedyne czego chcemy, to osoby pełnej miłości, która nas mocno przytuli i nigdy nie opuści
|
|
 |
Oficjalnie zimna, bezkompromisowa, samolubna, okrutna
|
|
 |
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
 |
Pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, coś kocha i coś stracił.
|
|
 |
,, Do sukcesu nie ma żadnej windy - trzeba iść po schodach"
|
|
 |
"Niech każda twoja troska siedzi ci w głowie tylko 3 sekundy potem ją wypuść niech martwi innych"
|
|
 |
Już nie mogę... zaraz wybuchnę smutkiem. czemu tak nagle przestałeś sie do mnie odzywać? co ci zrobiłam ? wspomnienia z tobą są takie realne. siedzą mi cały czas w głowie. Jakbym je przeżywała na nowy tylko sama, bez ciebie. czy powiedz o co chodzi ? :( Chciałabym przestać cię już kochać. Chciałam żeby bolało mocna a chwilę, żebym mogła się od ciebie uwolnić, niż stopniowo ból by mnie zabijał. zabijasz mnie powoli, ale skutecznie, coraz rzadziej sie uśmiecham, rzadziej wychodze ze znajomymi, rzadziej śpie, rzadziej jem. potrafie godzinami siedzieć i nic nie robić. Jedyną odskocznią sa książki. Wchodze w inny świat, ale tak na dłuższą mete nie da się. Wyjdź proszę, z mojego serca.
|
|
 |
Jedynymi osobami, z którymi powinieneś wyrównać rachunki są ci, którzy Ci pomogli.
|
|
 |
To bez sensu, bo każdy następny związek jest taki sam. Po co przechodzić przez to samo jeszcze raz? Znowu te tańce godowe. A później znów kryzys, masakra. Nie wierzę w związki, w których zawsze jest idealnie. Skoro my sami nie wiemy o sobie wszystkiego, to jak możemy mieć wiedzę o drugiej osobie? Ja bym chciał poznać kobietę, z którą jestem, a to nie jest proces obliczony na pięć, dziesięć czy piętnaście lat. A skoro odbijam się w niej jak w lustrze, to poznając ją, poznaję siebie. Chciałbym uczynić relację z nią możliwie najbardziej pełną, czerpać z niej maksymalnie dużo wiedzy o sobie. Gdybym zmieniał partnerki, nigdy bym tego nie osiągnął, bo przerabiałbym tę samą lekcję i dochodził do tego samego punktu. Mam poczucie, że im głębiej wchodzimy w kogoś, tym głębiej wchodzimy w siebie, więc to interesujące, że ta konfrontacja działa pozytywnie na jedną i na drugą stronę.
|
|
 |
Wszystko, czego potrzebuję, to obecność. Poczucie bezpieczeństwa, że ten, którego kocham, nie zniknie nagle, niezapowiedzianie, bez słowa. Wyobrażasz sobie, jak wspaniałe muszą być noce, kiedy zasypiasz z pewnością, że już nic złego nie może się stać?'
|
|
|
|