 |
Mogę zazdrościć sześciu cyfr milionerom,
ale suma szczęścia i tak zawsze wychodzi na zero.
|
|
 |
Znam ludzi którzy skrytykują Cię z zazdrości
bo sami patrząc w lustro widzą wątpliwości.
|
|
 |
Pamiętam jak wciągnęłam pierwszą kreskę.. jak na ironię, nauki chemii była pretekstem.
|
|
 |
to nie lovestory, to jak science fiction brzmi -
tyle bólu dam... sorry tyle dano mi
|
|
 |
mam swoje szczęście, więcej mi nie trzeba. i lęk wysokości - nie muszę iść do nieba.
|
|
 |
Pomyśl o wszystkich momentach bez wsparcia, pomyśl o przykrościach i o wszystkich starciach i zrozum, że zamknięty rozdział, to nowa szansa.
|
|
 |
Może kiedyś zrozumiesz... jak byłeś mi bliski... i to jak bardzo mnie zraniłeś..a ja ciągle wyciągałam do Ciebie ręke...byleby mieć z Toba jakis kontakt...byś był przy mnie zawsze...bo Cie potrzebowałam..na koniec zraniles mnie jak nikt inny....tez popelnilam wiele bledow ale zawsze chcialam to potem wszystko naprawic.. a ty ciagle wszystko psules...widocznie nigdy mnie nie kochales tak jak zawsze o tym mowiles .. ze jestem ta jedyna itp... wiec nie ma nas nawet jako przyjaciol... taki twoj wybor.. jest tak jak chcesz K.... nie pisz juz do mnie ! zapomnij !!! Bo ja chce wkoncu zapomniec o tym wszystkim !!! ;(
|
|
 |
Pogadamy, tylko fajkę załatw. Bo ja nie palę, ale Tobą się jaram.
|
|
 |
olej pozory, spójrz mi w oczy, zeskanuj duszę, otrzyj łzy, złap za rękę, pomóż uciec. / inaczejnizzwykle
|
|
 |
On dał jej sześć róż. Jedna z nich była sztuczna. Powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie, wtedy przestanie ją kochać . .
|
|
 |
Miłość jest wtedy, kiedy jego łzy palą Twoje ciało. I gdy nie przestaje Cie całować, a Tobie i tak mało. I gdy pierwsze o czym myślisz, to by zobaczyć jego uśmiech . I gdy chcesz być przy nim zawsze gdy wstaje i po tym jak uśnie.. / leje.na.to
|
|
 |
nie umiem grać na gitarze, ale lubię przeciągać strunę .
|
|
|
|