 |
dostrzegłam go w parku. namiętnie wpijał się w usta jakiejś dziewczyny. moje serce na ten krótki moment zatrzymało swój rytm. wszystko stanęło w miejscu. musiałam kilka minut wgapiać się w nich, bo w końcu dostrzegając mnie kątem oka, odepchnął od siebie rudą. nim spostrzegłam co robię - biegłam do domu potrącając przechodniów. odwróciłam się tylko raz. gonił za mną. chyba chciałam by mnie złapał, jednak wciąż biegnąc tym samym tempem, dotarłam do domu. z hukiem zatrzasnęłam za sobą drzwi. po chwili dobiegł i zaczął walić w nie pięściami. minuta. dwie. wciąż nie przestawał uderzać. wołał mnie po imieniu. a ja nawet nie płakałam. nie chciałam. jeszcze nie teraz. w końcu uległam i otworzyłam drzwi, omal nie dostając pięścią. zaskoczyłam go, zadając tylko jedno pytanie: - czy ty mnie kiedykolwiek naprawdę kochałeś? - spojrzałam w jego rozbiegane oczy. milczał. to wystarczyło. zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem i pobiegłam do pokoju, uwalniając długo powstrzymywane łzy.
|
|
 |
a podobno tak niezwykle na nią patrzył.
|
|
 |
zawsze udaję silniejszą, niż jestem w rzeczywistości. dlatego nikt nigdy nie mógł być ze mną bliżej, tak blisko, jak faktycznie być powinien.
|
|
 |
spotkajmy się znów po drugiej stronie. nie mogę znieść myśli, że to już koniec.
|
|
 |
zdejmę jeansy, ale dalej patrz mi w oczy.
|
|
 |
gwałtowny kryzys egzystencjalny na arenie mego istnienia.
|
|
 |
sama żyła ze sobą i swoimi problemami, czekała aż on przestanie ją ranić.
|
|
 |
dlaczego ludzie się rozstają? jak można kochać, a później nienawidzić. przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. tyle rozmów, tyle wsparcia, tyle sytuacji, tyle wspomnień. tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. i tak po tym wszystkim po prostu koniec? nie znamy się?
|
|
 |
Boże powiedz mi. to on na mnie nie zasługuje, czy ja na niego?
|
|
 |
jeśli ktoś był dla ciebie ważny, nie zapomnisz go. i nieważne czy był to kochanek, przyjaciel a nawet chomik.
|
|
 |
a co do reszty, trzeba być kretynem, trzeba być poetą, trzeba nie mieć paru klepek, ażeby tracić choćby pięć minut na nostalgie, z którymi można sobie poradzić w sekundę.
|
|
 |
wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej? godzinnych rozmów, nie żadnych konkretnych, wszystkich, nawet tych zupełnie bez sensu. brakowało mi tego uśmiechu, tekstów typu "mała mów co się dzieje, razem ogarniemy". brakowało mi tej ironii w głosie. brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu. tego magicznego błysku w oczach. brakowało mi ciebie.
|
|
|
|