 |
Już nie potrafię płakać – chyba nie potrafię.
A kochać? Gdzie podziało się mój uczucie miłości?
Boże, co ja ze sobą zrobiłam?
|
|
 |
-to jest niemożliwe!
-tylko, jeśli wierzysz, że takie jest
|
|
 |
Mam nadzieję, że pierścionek, który jej dałeś sprawia,
że jej palec robi się zielony
Mam nadzieję, że kiedy jesteś z nią w łóżku
Myślisz o mnie..
|
|
 |
wieczorami tylko jeszcze oglądam się wstecz
czasem płaczę
|
|
 |
milczysz,
bo nie wiesz co powiedzieć
|
|
 |
każdy czasem siedząc w za dużym swetrze z kieliszkiem wina na parapecie i beznadziejnym filmem w telewizji
zadaje sobie pytanie: 'gdzie sie podziało moje życie?
|
|
 |
tak bardzo za Nim tęskniła,
że czuła aż ściskanie w żołądku
|
|
 |
uśmiecham się do naszych wspomnień
|
|
 |
Za dnia się kochali, a
wieczorami oglądali
film na dvd w ulubionej
kanapie.
|
|
 |
Marzyciele przyszłość nazywają
' lepszym jutrem' , realisci
' matematyczną niewiadomą' a
ludzie tacy jak ja ' brutalną rzeczywistością'
|
|
 |
Wyżarł jej zdrowy rozsądek,
zaraził jej serce miłością.
|
|
 |
Bogowie grają w kości i nie pytają wcale, czy chcesz przyłączyć się do gry. Jest im obojętne, że właśnie porzuciłeś kogoś, dom, pracę, karierę czy marzenia. Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia, w którym każde pragnienie można osiągnąć wytężoną pracą i wytrwałością. Bogowie nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość, ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości, i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężasz lub przegrywasz – to tylko kwestia szczęścia.
|
|
|
|