 |
|
tu miłość i nienawiść sypiają wciąż ze sobą...
|
|
 |
|
tak, żyję bez miłości. jak dla mnie to nie ona jest potrzebna do przetrwania.
|
|
 |
|
tylko czasami siedząc na parapecie myślę, że fajnie byłoby Cię mieć przy sobie dla siebie.
|
|
 |
|
nie potrafiła opanować gwałtownego bicia serca , kiedy ją dotykał . nie umiała powstrzymać się przed szukaniem go wzrokiem . nie potrafiła usunąć go z myśli . lubiła z nim być , podobało jej się to , jak się przy nim czuła , uwielbiała jego milczenie i jego słowa .
|
|
 |
|
zakochanym powinno się zamykać w pokojach bez klamek. są nieobliczalni.
|
|
 |
|
nocami płakała w poduszkę, chcąc stłumić swój krzyk. było jej lepiej. uwalniała zbędne emocje. jednak wszystkie znów powracały, a łzy znów napływały do oczu, gdy tylko ponownie go zobaczyła.
|
|
 |
|
najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. nie, nie te nieprzyjemne. tylko te najlepsze. właśnie te bolą najbardziej. bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć
|
|
 |
|
ja już sobie dałam spokój. ale moja nadzieja czasem jeszcze lunatykuje.
|
|
 |
|
cholernie boli gdy ktoś z kim spędziłaś najlepsze chwile,udaje,że Cie nie zna.
|
|
 |
|
moja miłość, była tylko wypadkiem przy pracy, nie przejmuj się.
|
|
 |
|
a ona postanowiła, sobie, że wygra wojnę z miłością. że będzie walczyć aż do końca, że nie polegnie i się nie zakocha.
|
|
 |
|
czasami lubię wieczorem wyjść sama na spacer, pójść do parku i usiąść na ławce, udawać, że na kogoś czekam, w nadziei, że rzeczywiście przechodzić będziesz tą drogą, zatrzymasz się, usiądziesz obok i powiesz, że właśnie szukałeś tej jedynej.
|
|
|
|