 |
Myśli czarne mam na codzień , albo defekt inny:)
|
|
 |
składam skrawki swoich lat
niecierpliwie czekam zmian obok nas
oddam dziś co tylko chcesz, co chcesz...
bądź tylko ze mną..
|
|
 |
Połykam strach, mijają dni, zatrutą krew mam od kłamstw i win
Zbyt dobrze siebie znam, te obietnice zmian...
|
|
 |
Staraj się przeżywać każdy dzień tak, jakby jutro ten świat miał się skończyć...
|
|
 |
czekam prawdy nie chcąc znać... – nazbyt dziwny jest jej smak...
|
|
 |
Nie ukrywaj nic, skoro wszystko tak najlepiej wiesz.
Czy Ty nie czujesz nic, gdy ktoś przelewa ludzką krew?
Jak wytłumaczysz mi znów brak współczucia w nas?
|
|
 |
Gdy już skończy się ten świat, pozwól w moim śnie mi trwać.
Jednak łatwiej jest mi śnić, niż tutaj żyć
|
|
 |
Czas upływa i nie cofniesz go
Wciąż maluje nam na twarzach zło
Gdziekolwiek pędzi nie wrócisz go
I jak dawniej nie będzie...
|
|
 |
To nie tak miał skończyć się czas – obiecał trwać, lecz zadrwił i zgasł
Wiem, czym są łzy i wiem, czym jest lęk, bo to koniec i mnie coraz mniej...
|
|
 |
Może nie chcę w taki sposób żyć
Nie chcę być twoim grzechem
Który wolisz z siebie zmyć...
|
|
 |
Za słaby by można go odczuć, a rośnie w siłę zabija spokój.
I boję się on zabiera wszystko mi, wszystko czym mogłam żyć...
Tak dawny a tkwi gdzieś we mnie, dławi oddech przenika moje wnętrze
Ból jest dziś mym kochankiem...
Bo to on może zniszczyć wszystko... Lub wybaczyć...
|
|
 |
Bo nie mam nic, czego ty nie możesz mieć.
|
|
|
|