 |
TO niemożliwe... Powiedział rozsądek. TO ryzykowne... Powiedziało doświadczenie. To bezsensowne... Powiedziała duma. Mimo wszystko Spróbujcie... Powiedziało Serce
|
|
 |
Jeśli chcesz prawdziwego, zdrowego związku, to pozwól drugiej osobie na samotność, kiedy jej potrzebuje. Daj jej wolność, żeby wiedziała, że masz do niej zaufanie. Nie obrażaj się o każdą drobnostkę. Nie próbuj kierować jej życiem, ale staraj się doradzać i wspierać w jej decyzjach. Okaż zainteresowanie jej pasjami. Mów wprost czego oczekujesz i daj coś w zamian. Kochaj. Ufaj. Nie rań. Bo tylko wtedy oboje będziecie szczęśliwi.
|
|
 |
To, że przepraszam, nie zawsze znaczy, że ja nie mam racji, a Ty masz. To tylko świadczy o tym, że bardziej cenię Ciebie niż własną dumę
|
|
 |
Najpiękniejszy rodzaj szczęścia to ten, w którym czujesz, że wszystko jest tak, jak powinno. Nie chodzi o wielkie, niesamowite wydarzenia, które zmieniają Twoje życie o 180 stopni, tylko o spokój ducha, o zasypianie z poczuciem, że Twoje jutro jest bezpieczne, a wszystkie sprawy są poukładane.
|
|
 |
Temu kto Cię nie szuka, nie zależy na Tobie. Ten kto za Tobą nie tęskni, nie kocha Cię. Przeznaczenie decyduje o tym kto pojawia się w Twoim życiu, ale to Ty decydujesz kto w nim zostaje. Prawda boli raz. Kłamstwo za każdym razem kiedy je wspominamy. I są trzy rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej: słowa, czas i szanse. Dlatego ceń tego kto Cię ceni i nie przywiązuj dużej wagi do tych, którzy traktują Cię jako jedną z opcji
|
|
 |
Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści - jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym, że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach, a dzisiaj uwielbiam te Jego, niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym, chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia, czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne, acz istotne zdania jak to, że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to, że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.
|
|
 |
Przeszło sześć lat temu łamało mi się serducho i wylewałam łzy nad każdym z tych wpisów. Zostawiałam tu kawał swojej duszy, odnajdywałam podporę na każdy kolejny dzień. Znajdywałam ostoję podczas moich uczuciowych sztormów. Nie obchodziło mnie to, czy wypadam poważnie, śmiesznie i jak odbierają mnie inni. Nie interesowałam się zależnością między treścią, a moim wiekiem czy to, co się wydarzyło, ma oby na pewno taką samą wagę, jak to o czym piszę. Pisałam. Marzyłam. Wytykałam niuanse, będąc pełną wiary w to, że istnieje coś lepszego i sięgnę po to. Stworzyłam w głowie ideał. Wyimaginowałam sobie rzeczywistość, w jakiej chciałabym żyć. A potem wylogowałam się do życia - i ją wybudowałam.
|
|
 |
O bólu zawsze pisało się wyjątkowo łatwo. Ulga płynąca z wyrzucenia z siebie wszystkich trosk była motorem. Słowa opisujące stan przychodziły same i choć często były to hiperboliczne określenia, to oddawały to, co chciało się przekazać. Sidła bólu zaciskały się mocno na serduchu, a zdanie za zdaniem pozwalały nieco osłabić ten uścisk. Jak pisać, gdy jesteś szczęśliwa? Gdy Twoje serce swobodnie bije w klatce piersiowej, choć przyspiesza na zwyczajną myśl o NIM? Jak pisać, kiedy każde określenie, jakiego można byłoby użyć wydaje się zwyczajnie zbyt proste i błahe? Jak pisać, gdy kochasz i... wiesz, że działa to w dwie strony.
|
|
 |
Nie słuchała kiedy mówili, że jej ukradkowe spojrzenia nie mają sensu. Nie ulegała, kiedy debatowali, jak mogła się w nim zakochać. Nie podporządkowała się, kiedy krzyczeli, że nie warto. Nie ufała kiedy zwiastowali nieszczęście. Nie uginała się kiedy wskazywali na obłąkanie. Teraz pora uwierzyć, że serce się zrośnie.
|
|
 |
Jeśli mężczyzna cię nie szanuje – uciekaj. Jeśli nie obchodzi go, co myślisz, czego pragniesz – uciekaj jak najszybciej. Jeśli stawia swoje potrzeby ponad twoimi – nie zmieni się. Masz prawo mówić „nie”. Pamiętaj o tym. A jeśli ktoś nie słyszy twego „nie” – uciekaj.
Miłość nie jest forsowaniem swojego zdania. Nie jest braniem tego, czego chcemy. Jest kompromisem - trzecią drogą, uszczęśliwiającą obie strony.
|
|
 |
"Bo wygrać to wcale nie znaczy nie odzywać się dłużej... Wygrać, to przyjść, przytulić, wybaczyć."
|
|
|
|