 |
|
Koło czwartej nad ranem. Usiadła przy grobie brata, odpaliła papierosa i parząc sobie palce zapaliła znicz. Zaczęła nucić coś pod nosem. 'Pamiętasz?' Ciche pytanie i łzy w oczach. 'Zawsze przy tej piosence brałeś mnie do tańca.' Starła szybko łzę z policzka. 'Nie. Nie płaczę. Obiecałam Ci przecież.' Szepnęła łamiącym się głosem i znów przejechała dłonią po twarzy. 'Nie. Właściwie to płaczę.' Powiedziała ostatkiem sił i łzy trysnęły z jej oczu. 'Płaczę, bo przytłacza mnie myśl, że ze mną nie zatańczysz, że nie przytulisz mnie, kiedy będę tego potrzebować, że nie sprawdzisz mojego nowego chłopaka. Ten ból tak cholernie rani wnętrze całej mnie. Nie wiem co robić. Wciąż mam wrażenie, że wyszedłeś tylko do sklepu.' Zatruła płuca dymem. 'Ej, tam. U góry.' Spojrzała w niebo i bezskutecznie starała się utrzymać normalny ton głosu. 'Zwróć mi go. Nigdy o nic Cię nie prosiłam, ale dziś...Zwróć mi brata.' Jej cichy szept wplótł się w wiatr.
|
|
|
|
Walcz, albo olej to wszystko. Sukces zależy od podejścia.
|
|
|
|
Dobrze jest zasypiać obok Niego, czując oddech na szyi i słysząc słowa aż do zamknięcia powiek. / toksycznyrap
|
|
|
|
kocham mojego chłopaka! najbardziej na świecie < 3 zajebista wigilia w wujka i cioci a później u rodziców miśka ;) plany są .. po świętach mecz Zagłębia Sosnowiec [ kochanie, dziękuję za cudowny szaliczek ; * ] a 18 marca jedziemy do Planicy na Puchar Świata w skokach narciarskich, yeeeah ; D + Kevin co roku cieszy tak samo, bez kitu. Dobra mykamy z miśkiem spać, dobranoc ; * /toksycznyrap
|
|
|
|
Gdy mi coś nie wyjdzie przestaję być słodka, proste. / toksycznyrap
|
|
|
|
Dużo zdrowia, miłości, ciepła rodzinnego, fajnych prezentów i wiele pomysłów na wspaniałe wpisy ! Życzy [toksycznyrap] ! ♥
|
|
|
 |
chcę mu powiedzieć, że dla mnie jest najlepszy,
zrzucić wszystko z blatu stołu i się pieprzyć.
|
|
|
|
Słowa nie oddają tego ,ile waży strata.
Kocham Cię najmocniej,zaraz wracam.
|
|
|
|
'Jaka wigilia taki cały rok' - czyli kurwa będę ryczeć, krzyczeć, wrzeszczeć i chuj wie co jeszcze. / toksycznyrap
|
|
|
|
|
Lubił nie dawać znaku życia i zostawiać ją samą na długi czas, mając wyjebane na wszystko co z nią związane, później wracać i mówić puste przepraszam, upierając się przy kocham, które działało na nią jak lekarstwo. / nie-przytomna
|
|
|
|
Dodaj komentarz
