 |
Miał być on, jest wódka z colą. Rzeczywiście, udany wieczór. // nectarine
|
|
 |
Patrząc na sypiące się małżeństwo wujka, na wszystkie rozpadające się związki, na mojego uczuciowego pecha, mam pewność, że miłość nie istnieje. // nectarine
|
|
 |
Dlaczego w ogóle Cię pokochałam? Nie powinnam była, zbyt pięknie kłamałeś, ale ja ci uwierzyłam. / tonatyle
|
|
 |
Zbyt długo nie było źle, najwyższy czas. // nectarine
|
|
 |
Czasem bywam nerwowa. Czasem, czyli raz na tydzień, raz na dzień, ewentualnie raz na minutę. // nectarine
|
|
 |
Głównie dziś ten smutek rodzi gniew, mała krzycz, urwij łeb kurwie. | Planet ANM
|
|
 |
A dziś, kiedy przyjaciel zapytał się czego mi brakuje, biorąc głębokiego bucha zaczęłam : wszystkiego, takich rozmów z nim jak do tej pory, szczerych, opowieści jego jak minął mu dzień. Brak mi jego uśmiechu, smsów które od niego otrzymywałam, brak mi jego oczu, zapachu, oddechu który czułam zawsze na szyi. Brak mi kurwa wszystkiego, jego stałej obecności, poczucia , że istnieje , że będzie zawsze przy mnie. Brakuje mi tego, aby mnie kochał. | chudzielec.
|
|
 |
- a wiesz, że jesteśmy tym, co jemy? - to dlatego ciągle wcinasz pasztet? // nectarine
|
|
 |
Twój długi nos upierdolił mi buty. Za dużo chciałaś wiedzieć, suko. // nectarine
|
|
 |
- możemy pogadać? - jasne, tylko rozruszam nadgarstek. // nectarine
|
|
 |
Powiedz mi laska, po chuj się wpierdalasz, skoro mnie nie znasz? Po cholerę wpieprzasz się w moje życie? Nie masz swojego? // nectarine
|
|
 |
Może jestem inna, nieco wulgarna i znerwicowana, ale przynajmniej wyjątkowa. // nectarine
|
|
|
|