 |
I wiem, że dla wielu znajomych to ja zawsze jestem planem B, wyjściem awaryjnym, prywatnym psychologiem do którego mogą przyjść zawsze, niezależnie od tego czy coś wcześniej zniszczyło naszą znajomość czy nie. | chudzielec.
|
|
 |
W najgorszym jego momencie spotkał ją, była dla niego jedynym ratunkiem. Wówczas jego zachowanie uległo dimatralnej zmianie. Stał się energiczny i silny. Przepełniała go radość. Jego życie nabrało znaczenia. Niestety tylko na jakiś czas. | chudzielec.
|
|
 |
Chciała żyć naprawdę, śmiać się, kochać i czuć się potrzebna. | chudzielec.
|
|
 |
I czekam jak głupia aż napiszesz, zerkam co kilka minut na telefon z nadzieją, że wyświetli się tam Twoje imię, czekam bezczynnie zalewając się łzami i alkoholem wypalając kolejnego szluga. | chudzielec.
|
|
 |
Pragnę szczerych wyznań, szczerych pocałunków, szczerej miłości, o którą już tak długo walczę, pragnę szczerego wobec mnie Ciebie. | chudzielec.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym Cię spakować do walizki i uciec, uciec jak najdalej od tego miejsca, od naszych wspomnień, zacząć tak jak powinniśmy zacząć, od nowa, bez problemów, bez przeszkód z ogromną miłością. | chudzielec.
|
|
 |
Kocham go cholernie mocno, za wszystko, że jest wredny, że uwielbia się ze mnie śmiać, że mnie bije, nosi na rękach, przewraca, całuje, przytula, że jest, że zawsze mogę na niego liczyć, o każdej porze dnia mogę zadzwonić, kocham go za to, że go mam, za to, że pomaga mi, i mimo tych siniaków na ramieniach potrafi być delikatny, czuły i wrażliwy. | chudzielec.
|
|
 |
Nie chcę się nigdy z Tobą żegnać, chcę być i trwać przy Tobie, mimo tego ile czasem sprawia mi to bólu, pragnę, bo nie chcę stracić kolejnej ważnej osoby, wystarczy, że tracę przyjaciół, którzy zawsze stali murem za mną, a to, że Cię nie akceptują, że robią wszytsko abym dała sobie spokój to ich sprawa, myślałam, że na nich mogę polegać, że będą mnie wspierać w drodze po szczęcie, po miłość, Twoją miłość. Widocznie mogę liczyć tylko na Ciebie. | chudzielec.
|
|
 |
Kolejny raz upadam, nie daję rady. Zasypiam i budzę się ze strachem, że to minie, że Ty czyli całe moje szczęście zniknie, odejdzie. Boję się tego tak cholernie, że nie potrafię normalnie funkcjonować, nie spotykam się z przyjaciółmi, w każdym momencie, gdy piszesz mi, że chcesz się zobaczyć, jestem tam, zawsze będę. Ale czy Ty będziesz zawsze? Czy poświęcisz swoje życie dla mnie ? Dla dziewczyny cholernie zazdrosnej, która jest coraz słabsza i ma coraz mniejszy zapał do walki o Twoje serce? | chudzielec.
|
|
 |
Przepraszam, że walczę, po prostu jeszcze nie najadłam się złudzeniami. | chudzielec.
|
|
|
|