głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zazazakrecona

 Niektórzy mówią  że i tak nie mamy wpływu na to w kim się zakochujemy   to miłość wybiera nas. Zdarza się i tak  że oddajemy serce komuś  kto jest zupełnym zaprzeczeniem tego  czego   jak nam się wydawało   szukaliśmy w drugim człowieku.

he.is.my.hope dodano: 30 listopada 2014

"Niektórzy mówią, że i tak nie mamy wpływu na to w kim się zakochujemy - to miłość wybiera nas. Zdarza się i tak, że oddajemy serce komuś, kto jest zupełnym zaprzeczeniem tego, czego - jak nam się wydawało - szukaliśmy w drugim człowieku."

Czasem człowiek nie potrafi przestać czekać. Próbuje  stara się  ale coś w środku niego czeka uparcie dalej... teksty he.is.my.hope dodał komentarz: Czasem człowiek nie potrafi przestać czekać. Próbuje, stara się, ale coś w środku niego czeka uparcie dalej... do wpisu 30 listopada 2014
To my dziękujemy!!! :  byłaś i jesteś moim wsparciem i inspiracją. Twoje wpisy  słowa często dodają mi sił i otuchy. Właśnie dzięki Tobie  Twoim wpisom tu trafiłam. Konto założyłam tylko po to  aby wysłać do Ciebie wiadomość. Tylko. Tak się właśnie zaczęło   zostałam tu. Dziękuję :  teksty he.is.my.hope dodał komentarz: To my dziękujemy!!! :) byłaś i jesteś moim wsparciem i inspiracją. Twoje wpisy, słowa często dodają mi sił i otuchy. Właśnie dzięki Tobie, Twoim wpisom tu trafiłam. Konto założyłam tylko po to, aby wysłać do Ciebie wiadomość. Tylko. Tak się właśnie zaczęło - zostałam tu. Dziękuję :) do wpisu 30 listopada 2014
zwijam się w kłębek w ciepłym łóżku po kąpieli z pianą którą mi przygotował  ale nie daje długo mi tak leżeć. przychodzi z pyszną kolacją  kanapkami na moim ulubionym chlebie i herbatą z cytryną. pozwala mi skończyć choć widzę jego niecierpliwość i to jak szybko zjada swoją porcję i czeka na deser. całuje mnie  pieści rozrywając moje majteczki uśmiechając się niegrzecznie  z czułością i zatapiamy się w naszych językach  ciałach. kocham go. i w takich chwilach jestem pewna  że on mnie w jakiś swój sposób też.   hb.

hibitch dodano: 29 listopada 2014

zwijam się w kłębek w ciepłym łóżku po kąpieli z pianą którą mi przygotował, ale nie daje długo mi tak leżeć. przychodzi z pyszną kolacją, kanapkami na moim ulubionym chlebie i herbatą z cytryną. pozwala mi skończyć choć widzę jego niecierpliwość i to jak szybko zjada swoją porcję i czeka na deser. całuje mnie, pieści rozrywając moje majteczki uśmiechając się niegrzecznie, z czułością i zatapiamy się w naszych językach, ciałach. kocham go. i w takich chwilach jestem pewna, że on mnie w jakiś swój sposób też. | hb.

jakie ma znaczenie to jaka jest pogoda  czy herbata wystygła  lub jest gorzka kiedy on trzyma mnie w ramionach i mówi  że szaleje za mną i chce mnie na całe swoje życie?   hb.

hibitch dodano: 29 listopada 2014

jakie ma znaczenie to jaka jest pogoda, czy herbata wystygła, lub jest gorzka kiedy on trzyma mnie w ramionach i mówi, że szaleje za mną i chce mnie na całe swoje życie? | hb.

jutro jest czyste. nieskalane żadnym błędem   ania z zielonego wzgórza :

hibitch dodano: 29 listopada 2014

jutro jest czyste. nieskalane żadnym błędem - ania z zielonego wzgórza :*

obojętność najbardziej go chyba zabolała. to nie ja już pisałam wieczorami  nie ja dzwoniłam i martwiłam się najmniejszym bólem głowy. tym razem to ja się śmiałam zamiast odpowiedzi kiedy smutnym wzrokiem pytał mnie czy kogoś mam. w końcu odszedł. nie wytrzymał obojętności i pogardy której sam mnie nauczył.   HB.

hibitch dodano: 29 listopada 2014

obojętność najbardziej go chyba zabolała. to nie ja już pisałam wieczorami, nie ja dzwoniłam i martwiłam się najmniejszym bólem głowy. tym razem to ja się śmiałam zamiast odpowiedzi kiedy smutnym wzrokiem pytał mnie czy kogoś mam. w końcu odszedł. nie wytrzymał obojętności i pogardy której sam mnie nauczył. ~ HB.

  polej ... jeszcze   powiedziałam słabym głosem. spojrzał na mnie niepewnym wzrokiem. jeszcze takiej mnie nie widział.   przepraszam. ja nie chciałem ...   zaczął niezdarnie a ja tylko zgromiłam go wzrokiem.   jak mogłeś  co? przecież to my to stworzyliśmy. M Y!   przeliterowałam nasze MY. chwytałam się tego jak tonący człowiek.   wybacz mi   pokręciłam głową i o chwiejnych nogach wyszłam na dwór wciągając ostatnie listopadowe powietrze. szłam wolno. nigdzie mi się nie śpieszyło. a on tam został. jak zwykle przegrany mięczak który nie potrafił zawalczyć dostatecznie mocno o moje serce. upokorzyć  wyśmiać a potem? nic. pustka. samotna noc  dym wciągany w płuca i tętniące życiem miasto.   HB.

hibitch dodano: 27 listopada 2014

" polej ... jeszcze " powiedziałam słabym głosem. spojrzał na mnie niepewnym wzrokiem. jeszcze takiej mnie nie widział. " przepraszam. ja nie chciałem ... " zaczął niezdarnie a ja tylko zgromiłam go wzrokiem. " jak mogłeś, co? przecież to my to stworzyliśmy. M Y! " przeliterowałam nasze MY. chwytałam się tego jak tonący człowiek. " wybacz mi " pokręciłam głową i o chwiejnych nogach wyszłam na dwór wciągając ostatnie listopadowe powietrze. szłam wolno. nigdzie mi się nie śpieszyło. a on tam został. jak zwykle przegrany mięczak który nie potrafił zawalczyć dostatecznie mocno o moje serce. upokorzyć, wyśmiać a potem? nic. pustka. samotna noc, dym wciągany w płuca i tętniące życiem miasto. ~ HB.

z uśmiechem wspominam wszystke dobre chwile kiedy jeszcze byłeś mój. kiedy jeszcze nie zmieniĺy Cię te studia tak bardzo  kiedy jeszcze dbałeś o to co czuję. i myślę  że w tym momencie właśnie trzeba odejść. w spokoju. wiem  że jeszcze przed dwoma godzinami pisałam Ci  że da się to naprawić. ale wiem dobrze  że to się nie skończy tak jak chcemy. że to nie będzie długo i szczęśliwie.   HB.

hibitch dodano: 27 listopada 2014

z uśmiechem wspominam wszystke dobre chwile kiedy jeszcze byłeś mój. kiedy jeszcze nie zmieniĺy Cię te studia tak bardzo, kiedy jeszcze dbałeś o to co czuję. i myślę, że w tym momencie właśnie trzeba odejść. w spokoju. wiem, że jeszcze przed dwoma godzinami pisałam Ci, że da się to naprawić. ale wiem dobrze, że to się nie skończy tak jak chcemy. że to nie będzie długo i szczęśliwie. ~ HB.

Cz.3 Owszem  jestem zmęczona  przerażona i trochę niepewna czy jeszcze kiedykolwiek będę umiała kogoś pokochać  ale chcę zaryzykować i jeśli pojawi się w moim życiu człowiek  który zechce poskładać moje połamane serce i się mną zaopiekować to dam szansę. Zrobię też wszystko  aby był szczęśliwy i stał się tym najważniejszym. Najwyższy czas zacząć żyć i kochać kogoś  kto tej miłości chce. Do tej pory nikt mnie przecież jeszcze nie kochał  a chyba właśnie tego pragnę najbardziej. Tak  potrzebuję tego  potrzebuję.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 27 listopada 2014

Cz.3 Owszem, jestem zmęczona, przerażona i trochę niepewna czy jeszcze kiedykolwiek będę umiała kogoś pokochać, ale chcę zaryzykować i jeśli pojawi się w moim życiu człowiek, który zechce poskładać moje połamane serce i się mną zaopiekować to dam szansę. Zrobię też wszystko, aby był szczęśliwy i stał się tym najważniejszym. Najwyższy czas zacząć żyć i kochać kogoś, kto tej miłości chce. Do tej pory nikt mnie przecież jeszcze nie kochał, a chyba właśnie tego pragnę najbardziej. Tak, potrzebuję tego, potrzebuję. / he.is.my.hope

Cz.2 Swoje ostatnie siły skupia raczej na tym  aby się nie rozsypać  a może raczej by ułożyć na nowo w całość. Nie wiem czy można to nazwać pogodzeniem się  bo sądzę  że trudno pogodzić się z faktem  że osoba  którą się kocha przystawiła stempel ' odrzut ' i rezygnuje z naszej obecności w swoim życiu. Myślę jednak  że bez względu na nazwę  przychodzi taki dzień  że człowiek w całej swej niemocy znajduje tyle siły  aby chcieć zacząć wszystko od nowa. I zaczyna rozumieć  że to co było już nie wróci i że teraz od niego zależy jak będzie wyglądało dalsze jego życie. Może się załamać  albo wziąć w garść i spróbować jeszcze raz. Jeżeli wybór leży w moich rękach to chcę zacząć wszystko jeszcze raz  zachowując w swoim sercu jedynie wspomnienia i naukę  którą z tego wszystkiego wyniosłam.

he.is.my.hope dodano: 27 listopada 2014

Cz.2 Swoje ostatnie siły skupia raczej na tym, aby się nie rozsypać, a może raczej by ułożyć na nowo w całość. Nie wiem czy można to nazwać pogodzeniem się, bo sądzę, że trudno pogodzić się z faktem, że osoba, którą się kocha przystawiła stempel ' odrzut ' i rezygnuje z naszej obecności w swoim życiu. Myślę jednak, że bez względu na nazwę, przychodzi taki dzień, że człowiek w całej swej niemocy znajduje tyle siły, aby chcieć zacząć wszystko od nowa. I zaczyna rozumieć, że to co było już nie wróci i że teraz od niego zależy jak będzie wyglądało dalsze jego życie. Może się załamać, albo wziąć w garść i spróbować jeszcze raz. Jeżeli wybór leży w moich rękach to chcę zacząć wszystko jeszcze raz, zachowując w swoim sercu jedynie wspomnienia i naukę, którą z tego wszystkiego wyniosłam.

Cz.1 Kocham go i tęsknię za nim  owszem. Ale to wcale nie jest tak  że na nim zaczyna i kończy się cały mój świat  nie. Żyję  śmieję się i staram pogodzić z utratą człowieka  który zdecydował się żyć beze mnie. I wcale nie jest tak  że nie pozwalam się nikomu kochać. Chciałabym żeby mnie ktoś inny pokochał mnie  skoro On tego nie potrafił. Może chciałabym też  aby ten ktoś pomału i na spokojnie pozwolił mi o nim zapomnieć  bo sama wiem  że jednak nie dam rady. Myślę  że nadszedł w moim życiu taki czas  że byłabym gotować dać szansę innemu mężczyźnie. Pozwolić się kochać i postarać się otworzyć serce na niego. Jasne  M. zawsze będzie zajmował specjalne miejsce w moim sercu  ale On zranił mnie tak wiele razy  że nie mam już siły  aby łudzić się  że wróci i pokocha mnie prawdziwą miłością. W pewnym momencie coś pęka i człowiek już nie płacze i nie rozpacza jak za pierwszym razem  pomimo iż każda kolejna rana boli tak samo  albo nawet bardziej.

he.is.my.hope dodano: 26 listopada 2014

Cz.1 Kocham go i tęsknię za nim, owszem. Ale to wcale nie jest tak, że na nim zaczyna i kończy się cały mój świat, nie. Żyję, śmieję się i staram pogodzić z utratą człowieka, który zdecydował się żyć beze mnie. I wcale nie jest tak, że nie pozwalam się nikomu kochać. Chciałabym żeby mnie ktoś inny pokochał mnie, skoro On tego nie potrafił. Może chciałabym też, aby ten ktoś pomału i na spokojnie pozwolił mi o nim zapomnieć, bo sama wiem, że jednak nie dam rady. Myślę, że nadszedł w moim życiu taki czas, że byłabym gotować dać szansę innemu mężczyźnie. Pozwolić się kochać i postarać się otworzyć serce na niego. Jasne, M. zawsze będzie zajmował specjalne miejsce w moim sercu, ale On zranił mnie tak wiele razy, że nie mam już siły, aby łudzić się, że wróci i pokocha mnie prawdziwą miłością. W pewnym momencie coś pęka i człowiek już nie płacze i nie rozpacza jak za pierwszym razem, pomimo iż każda kolejna rana boli tak samo, albo nawet bardziej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć