 |
"Wiele wytrzymam, wiele wybaczę, ale w końcu przyjdzie taki czas, że po prostu odpuszczę."
|
|
 |
Brakowało mi tej wspaniałej kruchej istoty, która jest moją stabilizacją i nie pozwala mojej wewnętrznej bestii wydobyć się na zewnątrz, czuwa, choć to ja powinienem czuwać nad nią. Mój mały kochany anioł stróż. Spędziłem okropne miesiące bez niej u boku, które były udręką i nie chciałbym już więcej jej stracić, bo wiem, że teraz bez niej bym umarł, poległ na polu bitwy. Bez niej nie ma mnie, na szczęście, znowu czuję, że żyję. "Niech to trwa, nigdy się nie kończy, nawet śmierć nas nie rozłączy" - Słyszę jak cytuje PIH'a, powiedziała, ze nie chce mnie tracić, nie przez byle głupstwo, a ja? Ja odpowiedziałem, ze jedynym sposobem na to żeby mnie straciła jest moja śmierć, bo nic innego nie może stanąć na przeszkodzie naszej miłości, choć zawsze mówię, że ta miłość sięga o wiele dalej i głębiej niż może nam się wydawać. Daliśmy radę, przetrwaliśmy, żyjemy, mocniejsi, bardziej pewni swoich uczuć, bardziej pewni dnia jutrzejszego.
|
|
 |
Chodź, zapukaj do moich drzwi. Wpuszczę Cię do środka, jest zimno na dworze, zaprowadzę Cię do salonu, usiądź na kanapie zaraz przykryję Cię kocem i podam coś ciepłego do picia. Co wolisz? Kawe, herbate, gorącą czekoladę, kakao? Przeważnie specjalnych gości częstuję gorącą czekoladą, więc może też się skusisz? Ja tymczasem zaparzę sobie kawę, jeszcze dzisiaj nie zdążyłem wypić i jestem rozdrażniony. Usiądę obok Ciebie, trzymaj, mam nadzieję, że będzie ci smakowała. A teraz chodź do mnie, wtul się we mnie, obejmę cię ramieniem i szybko nie wypuszczę. Cieplej Ci? Czujesz się bezpieczna obok mnie? Jeśli tak to daj upust emocjom, śmiało, oboje chyba jesteśmy smutni i sfrustrowani. Możesz mi opowiedzieć, wszystko, dosłownie, nie hamuj się, nie trzymaj dystansu, zrzuć barierę i maskę, jeśli chcesz to płacz a ja otrę każdą twoją łzę jeśli chcesz to krzycz w moją bluzę a ja bardziej przygarnę cię do siebie. Trzymam cię i nie puszczę. Dziś jestem tu z tobą, dla ciebie.
|
|
 |
To Ty otworzyłeś moje serce i pokazałeś, co to miłość.
|
|
 |
“Nie wiem co jest gorsze. To jak bardzo za Tobą tęsknię, czy świadomość, że Ty nie tęsknisz wcale.”
|
|
 |
“Kochaj mnie taką jaka jestem, a będę stawać się lepsza.”
|
|
 |
Nikt nie jest idealny, masz blanta i zapalmy.
|
|
 |
Cztery lata temu dostałem od losu swoje własne wybawienie, wyróżnienie, szansę na rozpoczęcie nowego, lepszego życia z dala od tego aktualnego. Podarował mi jednego ze swych Aniołów, najpiękniejszą istotę jaką kiedykolwiek widziałem. Tak po prostu podarowała mi swoje serce na dłoni, bezinteresownie jedynie na warunku, że nigdy go nie wyrzucę, nie zdeptam i nie zapomnę, że posiadam. Byłem w tamtym momencie największym szczęściarzem, bo uśmiech przez kilka tygodni nie schodził mi z twarzy mimo tak wielu problemów. Dzięki niej zrozumiałem, że te najmniejsze gesty potrafią najbardziej odmienić życie drugiej osoby. Jak te z pozoru błahe uczynki dają ogromną radość osobie pokrzywdzonej przez los, życie i innych ludzi. Nauczyła mnie mieć zawsze otwarty umysł i serce na dobro ludzi, na krzywdy, których nie można omijać tak obojętnie, bo nikt nie jest od nikogo lepszy ani gorszy, wszyscy są na równi, z takimi samymi prawami do życia. Przy niej doznałem swojego osobistego nawrócenia.
|
|
 |
Cz.2 Postaraj się wyciągnąć z całej tej sytuacji wnioski, naprawić, albo zbudować coś jeszcze raz, tyle, że mocniejszego i trwalszego. Oczywiście, jeśli jest jeszcze co ratować i masz kogoś, kto ciągle jest obok. Spróbuj, może się uda. Jeśli jednak jesteś pewna, że stanowicie już tylko przeszłość i nie da się niczego ocalić, nie załamuj się. Zapamiętaj to czego się nauczyłaś i wykorzystaj na przyszłość. Na nowy etap życia, innych ludzi, a za jakiś czas na nową miłość. Daj sobie tylko trochę czasu - na pogodzenie się z utratą i na wybranie nowej drogi życia, którą pójdziesz być może już w towarzystwie innych osób niż kiedyś przypuszczałaś. Pamiętaj, że ci, którym zawdzięcza się choć jeden wers, są pomimo. Trzeba tylko iść dalej, aby nie zatracić w sobie chęci do czegoś, dzięki czemu jesteśmy tacy, jacy jesteśmy. Nie obwiniaj się ciągle, zobacz czego się nauczyłaś, następnym razem będzie lepiej, zaufaj mi.Wybacz sobie i idź dalej. Wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą. / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.1 Dlaczego ciągle obwiniasz się o to, że Wam nie wyszło? Kochałaś, najmocniej i najlepiej jak potrafiłaś na tamten okres życia. Jasne, popełniłaś może kilka czy kilkanaście błędów, ale każdy z nas je popełnia. Jesteśmy tylko ludźmi, a ludzie czasem się gubią i zawodzą. Ja wiem, że boli, że ciężko nie obwiniać się, kiedy traci się z rąk całe swoje szczęście. Wiem, że trudno pogodzić się z całą tą stratą i szuka się logicznego wytłumaczenia. Tylko, że wiesz, czasem nie ma dobrej odpowiedzi na '' dlaczego? '' Czasem nie ma żadnej odpowiedzi. Czasem tak musiało po prostu być. Wiesz, może miało Cię to czegoś nauczyć, skłonić do refleksji nad sobą i swoim życiem. Jestem pewna, że jest w tym głębszy sens. Tylko, że my - musimy nauczyć się z każdej sytuacji, wynieść coś cennego na przyszłość, dalsze życie. Posłuchaj, kochałaś. Prawdziwie, a to wystarczająco dużo, aby sobie wybaczyć i żyć dalej.
|
|
 |
Jesteśmy przyjaciółmi i możesz na mnie liczyć, słyszysz? Zawsze i o każdej porze. Wiem, że jest Ci ciężko, a tęsknota jest nieodłączną towarzyszką każdego Twojego dnia, często zresztą jedyną. Nie zawsze mogę być obok namacalnie, ale zawsze jestem myślami i sercem przy Tobie. Jestem, jeśli chciałbyś porozmawiać i będę wdzięczna za każdym razem, gdy to mnie obdarzysz zaufaniem i wyjawisz swoje tajemnice, tęsknoty i rozterki. Wiesz, chciałabym żebyś był szczęśliwy i ufam, że tak jeszcze będzie. Naprawdę. Potrzeba jeszcze trochę czasu, ale za jakiś czas w Twoim życiu pojawi się znowu ktoś, kto stanie się dla Ciebie ważny i godny Twojego serca. Wtedy, oboje staniecie się dla siebie całym swoim światem. Jestem tego pewna. Do tego czasu masz jednak mnie. Osobę, która jest z Ciebie dumna i nieustannie w Ciebie wierzy. Dziękuję, że jesteś i że wspierasz moje pokiereszowane serce, za każdym razem, kiedy ono rozsypuje się na wspomnienie o tym kogo i czego już nie ma. / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.3 I że nie zawsze musi wyrabiać się w ogniu i przy obecności ogromnych emocji.Czasem wystarczy tylko spokój, czas i poczucie, że stajemy się dla kogoś ważni. Czasem przecież to właśnie ogień niszczy, spala, pozostawia zgliszcza i popiół. A spokój... spokój daje życie. Dziś wiem, że jesteś dla mnie najważniejszy, ważniejszy od tych poprzednich ,, miłości '' pełnych motylków w brzuchu. Dopiero teraz wiem, co znaczy kochać. Ciągle uczę się robić to lepiej, mocniej, prawdziwiej. A i jeszcze jedno, nadal chcę kochać tylko Ciebie. Mimo wszystko. / he.is.my.hope
|
|
|
|