głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zawszezraniona4

  Jest cudowny. Ma najpiękniejsze spojrzenie na świecie  a swoim uśmiechem bezwarunkowo wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Tylko on wie  jak po poprawić mi humor. Gdy mnie dotyka  przez cale me ciało przechodzi dreszcz. Pocałunkami osładza moje życie  a gdy przytula  od razu przestaje być smutna. Zna mnie jak nigdy inny  nigdy nie kłamie i wiem  ze mogę na nim polegać. Jest miły  mądry i zabawny. Właściwie idealny!   A wady jakieś ma?     Nie ko cha mnie. Nic więcej.

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

- Jest cudowny. Ma najpiękniejsze spojrzenie na świecie, a swoim uśmiechem bezwarunkowo wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Tylko on wie, jak po poprawić mi humor. Gdy mnie dotyka, przez cale me ciało przechodzi dreszcz. Pocałunkami osładza moje życie, a gdy przytula, od razu przestaje być smutna. Zna mnie jak nigdy inny, nigdy nie kłamie i wiem, ze mogę na nim polegać. Jest miły, mądry i zabawny. Właściwie idealny! - A wady jakieś ma? - Nie ko cha mnie. Nic więcej.

i nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie ' nie pozwolę Cię skrzywdzić.  Miłość jest dziwna. Raz wydaję mi się  że już coraz mniej mnie obchodzisz  a później uświadamiam sobie  jak ogromny poziom sięga moja tęsknota za twoją osobą. To odchodzi i wraca  odchodzi i wraca... Kurwa  miłość weź sobie już odpuść  bo to jest męczące. Na tego pana szkoda już czasu. Wystarczająco dużo go zmarnowałam. Teraz proszę o takiego  który nie popełni jego błędów. Który będzie mnie kochał i okazywał to uczucie. Chcę poczuć się ważna i potrzebna właśnie takiemu osobnikowi. Potrzebuję odwzajemnionej miłości i odrobiny szczęścia w życiu.

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

i nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie ' nie pozwolę Cię skrzywdzić. Miłość jest dziwna. Raz wydaję mi się, że już coraz mniej mnie obchodzisz, a później uświadamiam sobie, jak ogromny poziom sięga moja tęsknota za twoją osobą. To odchodzi i wraca, odchodzi i wraca... Kurwa, miłość weź sobie już odpuść, bo to jest męczące. Na tego pana szkoda już czasu. Wystarczająco dużo go zmarnowałam. Teraz proszę o takiego, który nie popełni jego błędów. Który będzie mnie kochał i okazywał to uczucie. Chcę poczuć się ważna i potrzebna właśnie takiemu osobnikowi. Potrzebuję odwzajemnionej miłości i odrobiny szczęścia w życiu.

w przyszłości zostanę policjantką  chociaż miałam całkiem inne plany. ale zostanę nią  zrobię Ci na złość. podejdę wtedy do Ciebie  uśmiechnę się ironicznie i zakuję w kajdanki. dożywocie masz jak w banku. odcierpisz to wszystko  co narobiłeś kilka lat temu tej małej  bezbronnej  zakochanej w Tobie na śmierć  dziewczynce.

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

w przyszłości zostanę policjantką, chociaż miałam całkiem inne plany. ale zostanę nią, zrobię Ci na złość. podejdę wtedy do Ciebie, uśmiechnę się ironicznie i zakuję w kajdanki. dożywocie masz jak w banku. odcierpisz to wszystko, co narobiłeś kilka lat temu tej małej, bezbronnej, zakochanej w Tobie na śmierć, dziewczynce.

zawsze masz szansę by zacząć wszystko jeszcze raz  by na nowo obudzić w sobie wiarę.przychodzi moment  kiedy stajesz  zaciągasz ręczny w swoim życiu  bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy   kolejne kierunki  znaki  drogi  którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka  bo jedyne  co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się  ruszenie wstecz   do tych uśmiechów  do każdej z tych rozmów  do obietnic  które nie zostały dopełnione  do słów  do Jego głosu  dotyku  ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień  że zasługujesz na kogoś lepszego  podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem  że On był wszystkim.

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

zawsze masz szansę by zacząć wszystko jeszcze raz, by na nowo obudzić w sobie wiarę.przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego, podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem, że On był wszystkim.

lubiła na niego patrzeć na każdą najmniejszą czynność jaką wykonywał.Jak moczył swoje różowe usta w kolejnym łyku piwa   jak brał kolejny buch który wyniszczał mu płuca   jak mrużył swoje szmaragdowe oczy gdy spoglądał na zachodzące słońce  jak uśmiechał się do ekranu telefonu a na jego policzkach powstawały malutkie dołeczki.Był tak cholernie nadzwyczajny ale jednak dla niej wyjątkowy .

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

lubiła na niego patrzeć na każdą najmniejszą czynność jaką wykonywał.Jak moczył swoje różowe usta w kolejnym łyku piwa , jak brał kolejny buch który wyniszczał mu płuca , jak mrużył swoje szmaragdowe oczy gdy spoglądał na zachodzące słońce, jak uśmiechał się do ekranu telefonu a na jego policzkach powstawały malutkie dołeczki.Był tak cholernie nadzwyczajny ale jednak dla niej wyjątkowy .

A teraz zrobimy tak   zobaczysz mnie   zabawimy się   standard . A pózniej będe Ci się plątać w myslach   nie będziesz potrafił o mnie zapomnieć   bo jestem wyjątkowa . Będziesz starał się wszelkimi sposobami mnie odnaleźć   złapać jakiś kontakt . Owszem   odezwiesz się   odpowiem   bezczelnie i chamsko dziękując za miłe chwile i z szyderczym uśmiechem zniknę już tak na zawsze . A Ty zostaniesz sam na sam z myslami jak mogłeś być tak głupi .

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

A teraz zrobimy tak , zobaczysz mnie , zabawimy się , standard . A pózniej będe Ci się plątać w myslach , nie będziesz potrafił o mnie zapomnieć , bo jestem wyjątkowa . Będziesz starał się wszelkimi sposobami mnie odnaleźć , złapać jakiś kontakt . Owszem , odezwiesz się - odpowiem , bezczelnie i chamsko dziękując za miłe chwile i z szyderczym uśmiechem zniknę już tak na zawsze . A Ty zostaniesz sam na sam z myslami jak mogłeś być tak głupi .

związek z nim nie tylko nauczył mnie   że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje . dotarło do mnie   że lepiej się nie przyzwyczajać   nie przywiązywać   nie zapamiętywać . najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane   tak bardzo jak tylko jest to możliwe .

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

związek z nim nie tylko nauczył mnie , że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje . dotarło do mnie , że lepiej się nie przyzwyczajać , nie przywiązywać , nie zapamiętywać . najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane , tak bardzo jak tylko jest to możliwe .

pamiętam jakby to było dziś. wracałam zapłakana do domu i nagle jakaś mała dziewczynka zaczepiła mnie  pytając czy nie mam lizaka. była dokładnie identyczna jak ja w jej wieku  jasne blond włoski upięte w słodki koczek  niebieska sukieneczka i białe skarpetki z falbanką na górze  na których świetnie wyglądały malutkie śliczne lakierki.   nie mam  przepraszam.   ocierając łzy  kucnęłam tuż przed nią.   dlaczego pani płace  coś się stało?   powiedziała cieniuteńkim głosem  owijając moją szyję swoimi rękoma.   jak będziesz w moim wieku to zrozumiesz  teraz wracaj do swojej ukochanej piaskownicy  rób babki ulubionym wiaderkiem i nie zapomnij spóźnić się na smerfy.   uśmiechnęła się do mnie tak prze słodko  że i mi samej oczy zaczęły się świecić  przypomniało mi się moje dzieciństwo  ulubione wieczorynki  malinowy budyń na kolację.   on panią na pewno kosia  tak jak kubuś kosia prosiacka.   krzyknęła znikając gdzieś między blokami.

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

pamiętam jakby to było dziś. wracałam zapłakana do domu i nagle jakaś mała dziewczynka zaczepiła mnie, pytając czy nie mam lizaka. była dokładnie identyczna jak ja w jej wieku, jasne blond włoski upięte w słodki koczek, niebieska sukieneczka i białe skarpetki z falbanką na górze, na których świetnie wyglądały malutkie śliczne lakierki. - nie mam, przepraszam. - ocierając łzy, kucnęłam tuż przed nią. - dlaczego pani płace, coś się stało? - powiedziała cieniuteńkim głosem, owijając moją szyję swoimi rękoma. - jak będziesz w moim wieku to zrozumiesz, teraz wracaj do swojej ukochanej piaskownicy, rób babki ulubionym wiaderkiem i nie zapomnij spóźnić się na smerfy. - uśmiechnęła się do mnie tak prze słodko, że i mi samej oczy zaczęły się świecić, przypomniało mi się moje dzieciństwo, ulubione wieczorynki, malinowy budyń na kolację. - on panią na pewno kosia, tak jak kubuś kosia prosiacka. - krzyknęła znikając gdzieś między blokami.

siedziałam samotnie w domu na komputerze. nagle na ekranie pojawiło się : 'Szymon przesyła wiadomość.' to był on. napisał 'cześć co tam?'. zamurowało mnie. chłopak z którym byłabym prawie rok  do mnie napisał. niepewnie odpisałam 'siema. spoko  a tam?' i czekałam z niecierpliwieniem aż odpisze. po 10 minutach znowu pojawiła się malutka ikona z napisem  że przesyła wiadomość. z uśmiechem na twarzy zobaczyłam co napisał : 'jakoś leci. pamiętasz jaki dzisiaj dzień?'. trochę posmutniałam.. dzisiaj 2 miesiące  jak z nim nie jestem. powoli odpisałam : 'no ba  że pamiętam. dzisiaj mija dwa miesiące  jak się ode mnie uwolniłeś.' zastanowiłam się chwilę  i wysłałam. nie czekałam długo  aż odpisał : 'nie. dzisiaj mija dwa miesiące odkąd popełniłem największy błąd w moim życiu  zostawiłem Cię'. zamurowało mnie. nie odpisałam. nie wiedziałam co. bałam się.. bałam się  że znowu mu wszystko wybaczę.

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

siedziałam samotnie w domu na komputerze. nagle na ekranie pojawiło się : 'Szymon przesyła wiadomość.' to był on. napisał 'cześć co tam?'. zamurowało mnie. chłopak z którym byłabym prawie rok, do mnie napisał. niepewnie odpisałam 'siema. spoko, a tam?' i czekałam z niecierpliwieniem aż odpisze. po 10 minutach znowu pojawiła się malutka ikona z napisem, że przesyła wiadomość. z uśmiechem na twarzy zobaczyłam co napisał : 'jakoś leci. pamiętasz jaki dzisiaj dzień?'. trochę posmutniałam.. dzisiaj 2 miesiące, jak z nim nie jestem. powoli odpisałam : 'no ba, że pamiętam. dzisiaj mija dwa miesiące, jak się ode mnie uwolniłeś.' zastanowiłam się chwilę, i wysłałam. nie czekałam długo, aż odpisał : 'nie. dzisiaj mija dwa miesiące odkąd popełniłem największy błąd w moim życiu, zostawiłem Cię'. zamurowało mnie. nie odpisałam. nie wiedziałam co. bałam się.. bałam się, że znowu mu wszystko wybaczę.

siedzę i wciskam w siebie kolejną bombę kaloryczną  jaką jest pizza  po czym popijam ją schłodzonym Desperadosem. patrzę w to gwieździste niebo i zastanawiam się  czy w tym pieprzonym życiu jest choć odrobinka miłości  kawałek szczęścia  albo troszkę uczuć. ale po chwili dochodzę do wniosku  że to niemożliwe  bo ludzie są cyniczni i wypełnieni po czubek skurwysyństwem.

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

siedzę i wciskam w siebie kolejną bombę kaloryczną, jaką jest pizza, po czym popijam ją schłodzonym Desperadosem. patrzę w to gwieździste niebo i zastanawiam się, czy w tym pieprzonym życiu jest choć odrobinka miłości, kawałek szczęścia, albo troszkę uczuć. ale po chwili dochodzę do wniosku, że to niemożliwe, bo ludzie są cyniczni i wypełnieni po czubek skurwysyństwem.

widzisz dziewczynkę w różowej sukience z prawej strony? tak  tę blondynkę. spędziła długie dnie i noce  czekając na wyniki badań. dostrzegłeś wzrok tamtej kobiety przy stoliku? tak  w tej szmaragdowej tunice. modliła się do Boga  by jej mąż przeżył ciężką operację. popatrz na tego mężczyznę przy oknie. przez niekończące się 13 minut  trzymał za rękę swoją żonę  której przedwcześnie odeszły wody. spostrzegłeś trójkę rodzeństwa  którzy pusto wpatrują się w drzwi? oni ze strachem oczekiwali na telefon  który powiedziałby im  że ich rodzice zginęli w wypadku autokarowym. wiesz co ich wszystkich łączy? niepewność  która wraz z krwiobiegiem ogarnia całe ciało człowieka. ten brak wiedzy  brak pewności  że wszystko będzie dobrze..

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

widzisz dziewczynkę w różowej sukience z prawej strony? tak, tę blondynkę. spędziła długie dnie i noce, czekając na wyniki badań. dostrzegłeś wzrok tamtej kobiety przy stoliku? tak, w tej szmaragdowej tunice. modliła się do Boga, by jej mąż przeżył ciężką operację. popatrz na tego mężczyznę przy oknie. przez niekończące się 13 minut, trzymał za rękę swoją żonę, której przedwcześnie odeszły wody. spostrzegłeś trójkę rodzeństwa, którzy pusto wpatrują się w drzwi? oni ze strachem oczekiwali na telefon, który powiedziałby im, że ich rodzice zginęli w wypadku autokarowym. wiesz co ich wszystkich łączy? niepewność, która wraz z krwiobiegiem ogarnia całe ciało człowieka. ten brak wiedzy, brak pewności, że wszystko będzie dobrze..

założę się  że Twoi rodzice by mnie polubili  przecież potrafię być miła. twoi znajomi zapewne nie mieliby nic przeciwko  gdybyś zabrał mnie ze sobą  kiedy umawiasz się z nimi na piwo. nie odmówiłabym oglądania meczu z Twoimi kumplami w piątkowy wieczór  darłabym się i przeklinała razem z wami. zakładałabym szpilki i krótkie sukienki  byś nigdy nie wstydził się powiedzieć przy znajomych  to moja dziewczyna . starałabym się być idealna  naprawdę  tylko daj mi szansę.

magdapolak1998 dodano: 17 grudnia 2011

założę się, że Twoi rodzice by mnie polubili, przecież potrafię być miła. twoi znajomi zapewne nie mieliby nic przeciwko, gdybyś zabrał mnie ze sobą, kiedy umawiasz się z nimi na piwo. nie odmówiłabym oglądania meczu z Twoimi kumplami w piątkowy wieczór, darłabym się i przeklinała razem z wami. zakładałabym szpilki i krótkie sukienki, byś nigdy nie wstydził się powiedzieć przy znajomych "to moja dziewczyna". starałabym się być idealna, naprawdę, tylko daj mi szansę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć