głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zawszezraniona4

widzisz go  w środku serca robi się tak jakoś cieplej  masz ochotę do Niego podejść i go tak mocno przytulić  jednak chwilę potem przychodzi ta myśl  że on nie jest Twój  że on ma Cię w dupie  nie obchodzisz go ani troche  bo tak właściwie to Ty masz problem  że właśnie w nim się zakochałaś.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

widzisz go, w środku serca robi się tak jakoś cieplej, masz ochotę do Niego podejść i go tak mocno przytulić, jednak chwilę potem przychodzi ta myśl, że on nie jest Twój, że on ma Cię w dupie, nie obchodzisz go ani troche, bo tak właściwie to Ty masz problem, że właśnie w nim się zakochałaś.

Kochał ją taką  jaka była  jej wybuchowy charakter  jej ataki furii i złości  jej chandry i roztrząsanie spraw  był tak spokojny  że jej awantury sprawiały mu przyjemność.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

Kochał ją taką, jaka była, jej wybuchowy charakter, jej ataki furii i złości, jej chandry i roztrząsanie spraw, był tak spokojny, że jej awantury sprawiały mu przyjemność.

rozpaczliwie potrzebuję czułości  ewentualnie może być wódka.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

rozpaczliwie potrzebuję czułości, ewentualnie może być wódka.

jak już będę na pierwszym miejscu u ciebie  to powiedz.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

jak już będę na pierwszym miejscu u ciebie, to powiedz.

za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował :  dawaj buziaka kochanie  może ostatni raz.  z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:  jedź ostrożnie.   tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek   rozbity motor  osobowe auto  poślizg. nagle mdłości  słabość  i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę  kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat  gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur  z bandażem na głowie   przez który przedzierała się krew . złapałam go za dłoń   modliłam się i szlochałam   żeby wyszedł z tego cało . wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz ? i ona tym razem nie zawiodła . bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce :   myślałaś   że dla ciebie nie przeżyję ? .

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew . złapałam go za dłoń , modliłam się i szlochałam , żeby wyszedł z tego cało . wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz ? i ona tym razem nie zawiodła . bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce : - myślałaś , że dla ciebie nie przeżyję ? .

siedziałam w domu  pisząc jakieś bzdety w zeszycie. nagle zadzwonił telefon. byłam pewna  że to Damian  jednak na wyświetlaczu widniało ' Michałek ten słodziak z klasy '  sam z resztą tak się zapisał. zaśmiałam się  po czym odebrałam. 'mam wódkę. mogę przyjść?'   zapytał. odpowiedziałam 'tak. adres znasz'. Jego głos był tak cholernie smutny  jak nigdy. po godzinie przyszedł. usiedliśmy na podłodze  opierając się o łóżko   i pijąc z gwinta. gadaliśmy o wszystkim   nie było sekretów. i to był jeden z najlepszych dni od jakiegoś czasu. dlaczego ? bo poznałam Go  i zrozumiałam  że nie potrafiłabym Go kochać  ani być z Nim   ale jest jak bratnia dusza  jest tak cholernie podobny do mnie. tak bardzo zamknięty w sobie  a zaraz pełny miłości do innych.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

siedziałam w domu, pisząc jakieś bzdety w zeszycie. nagle zadzwonił telefon. byłam pewna, że to Damian, jednak na wyświetlaczu widniało ' Michałek-ten słodziak z klasy '- sam z resztą tak się zapisał. zaśmiałam się, po czym odebrałam. 'mam wódkę. mogę przyjść?' - zapytał. odpowiedziałam 'tak. adres znasz'. Jego głos był tak cholernie smutny, jak nigdy. po godzinie przyszedł. usiedliśmy na podłodze, opierając się o łóżko , i pijąc z gwinta. gadaliśmy o wszystkim - nie było sekretów. i to był jeden z najlepszych dni od jakiegoś czasu. dlaczego ? bo poznałam Go, i zrozumiałam, że nie potrafiłabym Go kochać, ani być z Nim - ale jest jak bratnia dusza, jest tak cholernie podobny do mnie. tak bardzo zamknięty w sobie, a zaraz pełny miłości do innych.

jednym ruchem serca.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

jednym ruchem serca.

Może i było to złe  ale cholera  wtedy przynajmniej byłam szczęśliwa.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

Może i było to złe, ale cholera, wtedy przynajmniej byłam szczęśliwa.

 boję się przyszłości.  w sensie dalekiej czy bliższej?  kazdej  bez niego.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

-boję się przyszłości. -w sensie dalekiej czy bliższej? -kazdej, bez niego.

nienawidzę gdy dziewczyny mówią  że każdy chłopak jest taki sam. gdy zrani ich jakiś koleś w którym były zakochane po uszy a one ryczą wyzywając wszystkich facetów od skurwysynów bez uczuć czy twierdzą  że nigdy żaden chłopak nie uronił przez nie łzy. dla mnie to jest dowód na to  że żadna z nich nie ma i nigdy nie miała przyjaciela przy którym była gdy zostawiła go dziewczyna  nie widziała jego łez i nie wyciągała z dołka. ja? nie raz w pośpiechu biegłam do przyjaciela i nie mówiąc mu 'będzie dobrze' po prostu byłam. miałam wielu chłopaków i wielu mnie naprawdę zraniło ale nigdy nie powiedziałam 'chłopaki nie mają uczuć  to zwykłe skurwysyny'.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

nienawidzę gdy dziewczyny mówią, że każdy chłopak jest taki sam. gdy zrani ich jakiś koleś w którym były zakochane po uszy a one ryczą wyzywając wszystkich facetów od skurwysynów bez uczuć czy twierdzą, że nigdy żaden chłopak nie uronił przez nie łzy. dla mnie to jest dowód na to, że żadna z nich nie ma i nigdy nie miała przyjaciela przy którym była gdy zostawiła go dziewczyna, nie widziała jego łez i nie wyciągała z dołka. ja? nie raz w pośpiechu biegłam do przyjaciela i nie mówiąc mu 'będzie dobrze' po prostu byłam. miałam wielu chłopaków i wielu mnie naprawdę zraniło ale nigdy nie powiedziałam 'chłopaki nie mają uczuć, to zwykłe skurwysyny'.

czasami ludzie mają do mnie pretensje za to co mówię  nie rozumieją tego  że ja po prostu jestem szczera do bólu i jest mi z tym dobrze.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

czasami ludzie mają do mnie pretensje za to co mówię, nie rozumieją tego, że ja po prostu jestem szczera do bólu i jest mi z tym dobrze.

I życzę Ci miłości  ale przede wszystkim życzę Ci tej do mnie.

magdapolak1998 dodano: 23 grudnia 2011

I życzę Ci miłości, ale przede wszystkim życzę Ci tej do mnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć