 |
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. Nie utrudniaj mi tego.
|
|
 |
Chwilowo nie umiem Ci powiedzieć jak się czuję ponieważ moje samopoczucie jest zbyt złożone. Uśmiecham się, żartuję i jest dobrze dopóki o Tobie nie usłyszę bo wtedy czuje się jakby ktoś rzucił mną o ścianę, albo nawet gorzej.. Moje serce wtedy pęka a w oczach pojawiają się łzy. No to teraz sam oceń czy czuję się dobrze czy źle, a może to są tylko pozory szczęścia.
|
|
 |
|
Wyłączyłam wyrzuty sumienia i pozytywne myślenie. Pozbyłam się współczucia i strachu. Zmieniałam się. Nie myślę już czy kogoś zranię, nie rozpamiętuje przeszłości, nie zwracam uwagi na teraźniejszość, nie myślę o przyszłości. W sercu nie panuje już strach, który ograniczał każdy ruch, krok po kroku robię się odważna. Nie jestem już kruchą i słabą dziewczyną, jestem jej przeciwieństwem. Buduję w sobie coś nowego, nowe uczucia, a razem z nimi obojętność jaką kiedyś obdarował mnie on. Staję się inną osobą, z innymi wartościami, emocjami. Przy okazji ranię bliskich, zostawiając ich daleko w tyle, nie żałując żadnego przykrego słowa wypowiedzianego w ich stronę. Staję się wredną suką, która wypala się jak papieros w jej dłoni./ nutlla
|
|
 |
Za dużo zjebów, za mało naboi.
|
|
 |
Łapałeś za rękę i trzymałeś jak szczęście, dziś nawet nie wiem czy pamiętasz kim jestem.
|
|
 |
I nic tak bardzo nie boli jak puste obietnice
składne przez osoby, na których zbyt mocno nam zależy.
|
|
 |
Tutaj codziennie uczę się, że nie ma uczuć. ~ Pezet
|
|
 |
Reaktywacjaaa, yooooooooł. ;)
|
|
 |
Poczułam się ważna i to mnie zgubiło.
|
|
 |
Nie jest najgorsze, gdy ktoś kogo się kocha odejdzie, by być szczęśliwy z kimś innym. Najgorsza jest ta pustka bez tej osoby, pustka która została po odejściu jej. Pustka, która towarzyszy już przez resztę życia. I choć tak bardzo kochasz, nie jesteś w stanie zrozumieć, dlaczego tak się stało. - Dziś już Cię nie ma. W głowie tylko wspomnienia, i myśl, że kiedyś może jednak zatęsknisz, że po prostu wrócisz i będzie jak dawniej. Chciałbym żebyś wróciła i była tu tak jak kiedyś. Tęsknie za Tobą, tęsknie jak nigdy za nikim. Choć czy to jest takie ważne? Nie liczy się to, chcę tylko byś Ty była szczęśliwa, nawet jeśli to szczęście miało by być beze mnie. Pragnę wyłącznie tego. Niczego więcej. I mimo wszystko, mimo, że samo 'bez Ciebie' tak cholernie boli, i boli to gdy obracam się do tyłu a Ciebie tam nie ma, patrzę w przód, też Cię brakuje. I mimo, że wszędzie jesteś i Ty, i będziesz. To nie przejmuj się tym, ja sobie poradzę, ważne żeby u Ciebie było dobrze. Tylko tego pragnę.
|
|
 |
Bolesne wspomnienia same przychodzą i pociągają za sobą cały sznur moich chorych myśli. Czuję, że jestem całkowicie sama, odepchnięta, niezrozumiana. Cały świat przeciw mnie jednej. Jestem do niczego.
|
|
|
|