 |
probuje, staram sie, walcze sama ze soba, sam siebiee nie poznaje, odnalazlam sobie spokoj, ktorego nigdy nie mialam.... tylko po co???? po to bys teraz sprawdzal moj prog wytrzymalosci?? bedziesz mnie testowal jak krolika doswiadczalnego?! a pojde do casyna na cala noc, a pojde na balety, a wpierdole se koperte, a zjaram sie, a pojade na caly dzien na off road i co jeszcze??? czlowieku, ja juz nie wytrzymuje!!!! jesli nie chcesz tego dluzej ciagnac powiedz, przestane sie przynajmniej starac i nie bede sie czula jak kretynka!
|
|
 |
-mała zgadamy sie jutro bo dziś jestem juz wyjebany na maxa... - slucham??? jestes wyjebany na maxa i zgadamy sie jutro, a teraz jestes z kumplami w casynie i bedziesz tam balowal do rana?! - noooo, ale juz mi sie nie chce gadac... - ahaaaa... chyba jestes spizgany na maxa... - nooo moooooze... -ehhhhhhhh
|
|
 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy, jaki bol sprawiasz tymi slowami...
|
|
 |
musisz zrozumieć, że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. nie doceniają, dopóki nie stracą. czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby, jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. wiesz, jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko, żeby było dobrze, to przestań. czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu, gdzie zawsze na nich czekałeś, zauważą, że jest Cię coraz mniej, że się poddajesz, że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. czasami żeby ktoś mógł Cię docenić, musisz pozwolić mu Cię stracić.
|
|
 |
|
Teraz mam Ciebie. Nowe ramiona, które chronią przed światem. Zapomniałam już odcień oczu tamtego, odkąd Twoje szaroniebieskie wpatrują się w moje z taką intensywnością. Pamiętam kiedy mówiłam, że przeszłości nie zapomnę nigdy, że zawsze będzie mieć znaczenie, że oprócz niego nie będzie nikogo. Teraz? Teraz dziękuję, że to się skończyło, że wtedy tyle wycierpiałam, bo idąc tą ścieżką mogłam spotkać Ciebie, a Ty? Ty jesteś tym czego szukałam sama w sobie. Jesteś tym brakującym odłamkiem serca, bo tamten już przestał pasować. Umarła miłość, narodziła się miłość./esperer
|
|
 |
m więcej pragnę wyrazić, tym mniej słów posiadam. W takich chwilach po prostu chcę podejść, chwycić Cię za rękę, stanąć twarzą w twarz, pocałować i poczuć to wszystko: miłość, pasję, pożądanie, tę chęć bycia razem, pomimo wszystkiego. Tak bardzo tego potrzebuję, twojego ciepła, wsparcia, zrozumienia. Wtulić się w Ciebie i poczuć bezpieczeństwo. Zobaczyć w Twoich oczach szczere uczucie w postaci iskierek, które nigdy nie zgasną.
|
|
 |
Trzymając się za ręce idziemy wspólną drogą naszych słabości, lęków, obaw i wad ku wspólnemu szczęściu korzystając z bagaży doświadczeń, które niesiemy na plecach i znaków drogowych podstawianych nam przez życie, przyjaciół i "życzliwych" nam ludzi.
|
|
 |
Zazdrość to nic jak niska samoocena spowodowana przez krytykę partnera,niska samoocena powoduje ,że partnerka dąży do doskonałości zapominając ,ze jest sama dla siebie jedynym i wyjątkowym cudem jaki mógł stworzyć człowiek, nie widząc w dążeniach jak rujnuje sie związek. Każda inna kobieta obok partnera jest zagrożeniem dla niej, a tak naprawdę jak sie kocha siebie i innych nie szukając przy tym akceptacji, szczęścia nie trzeba szukać .czasem lepiej zrezygnować tuż po starcie, brak pewności -budzi brak zaufania.
|
|
 |
Nie mogę Ci powiedzieć, co zdarzy się jutro. Nie mogę określić, jaki to będzie dzień. Nie wiem co się stanie, jakie słowa padną z moich ust, czy cię zranię, czy może pocieszę, gdy będzie Ci źle. Wiem jednak to, że bardzo Cię kocham. I zawsze będę.
|
|
 |
Widzisz ile dajesz mi radości? Mogłabym Cię cały czas ściskać i dziękować, że jesteś obok. Nie potrafię się Tobą nacieszyć. Ten proces trwa. Napawam się każdą chwilą, każdym słowem, dotykiem i zapachem. Nie mam dość.
|
|
 |
|
Nie mam nic do stracenia, tylko do zyskania, więc dlaczego tak strasznie się boję zmian?
|
|
|
|