 |
|
Nie będąc jeszcze razem powiedzieliśmy sobie więcej, niż niejedna para zakochanych.
|
|
 |
Ona jest, chociaż nikt jej nie widzi. Nie trzeba mówić "Kocham Cię", bo to tak oczywiste jak to, że kiedyś umrzemy. Może jest taka miłość, która trwa wiecznie? Może taka prawdziwa miłość nie potrzebuję otoczki codzienności? Możecie się kochać mieszkając na innych kontynentach. Możecie być dla siebie wszystkim, a mówić te dwa słowa komuś innemu. Możecie być zakochani, bo kiedyś tam obiecaliście sobie Wasze serca po wieczność. Może jest taka miłość...
|
|
 |
Może jest taka miłość, która nie potrzebuję związku? Może osoby mogą żyć osobno, w nocy tulić się do innych ramion niż tych, które rzeczywiście pokochali. Mogą prowadzić osobne życia, śmiać się w różnych momentach, wybierać inne drogi, poznawać innych ludzi i budować domy, sadzić drzewa i płodzić dzieci z dala od siebie. Może jest taka miłość, która nie potrzebuję objęcia, splotu dłoni, wieczornych wyznań, a mimo to nadal trwa? Może wtedy zakochani są nieśmiertelni? Nie będą cierpieć, bo przecież nie stracą kogoś kto nie jest ich, nie będą tęsknić, bo nie można tęsknić za kimś z kogo samemu się zrezygnowało. To taka miłość idealna.
|
|
 |
boję się zaryzykować kolejny raz. choć wiem że mogę zyskać wiele. //zakaazaanaa
|
|
 |
(...) uderzyła ją prosta prawda: że czasem rzeczy najzwyklejsze kiedy się je dzieli z właściwymi ludźmi bywają niezwykłe. / Szczęściarz
|
|
 |
stój zawsze obok mnie, bo jesteś moim Aniołem Stróżem !
|
|
 |
każdemu z nas chyba brakuje jakiejś straconej cząstki przeszłości. jakbyśmy stracili kawałek siebie.
|
|
 |
Nie zapomnij nigdy kim jesteś, bo potem trudno jest się odnaleźć. a jeśli się nie odnajdziesz, to życie, którym żyjesz nie daje Ci satysfakcji.
|
|
 |
a gdy ktoś powie 'cierpienie'? zamhykam oczy i widzę: pogrzeb, otworzoną trumnę i Twoją bladą , ale tak bardzo spokojną twarz. widzę ten jeden pieprzony dzień, gdy czekaliśmy na wiadomość o tym czy przeżyjesz - tatę, siedzącego cały czas na dworze i płaczącego jak dziecko i mamę, która nie była w stanie wstać z łóżka. słyszę telefon i odgłos rzuconej na ziemię słuchawki, a po tym słowa: ' zawołaj tatę, i mu to powiedz - On nie żyje'. widzę też twarz taty, gdy odprowadzał mnie do samochodu, który zawoził mnie do szpitala. słyszę głos, którym pytałam sama siebie:' zobaczę Go jeszcze?'. czuję ból, który towarzyszył mi podczas rozcięcia głowy, czy też podczas rozwalenia dziąsła po upadku. to wszystko nigdy nie przeminie, i zawsze będzie boleć tak samo, gdy tylko ktoś o tym wspomni. / veriolla
|
|
 |
Zmieniłeś się, bezpowrotnie..
|
|
 |
|
Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem, przykro mi./esperer
|
|
 |
Ja po prostu wolę wiedzieć kiedy żegnam się na zawsze, a kiedy na chwilę.
|
|
|
|