|
Kątem oka bez przerwy spoglądała na niego, pilnowała go wzrokiem, jednocześnie udając obojętną.
|
|
|
my z XXI wieku uczucia skrywamy pod grubymi maskami i ostrymi słowami, a nocą w samotności umieramy z miłości.
|
|
|
A kiedy tylko Cię dojrzę mam nieopisaną ochotę na dotknięcie Cię. Na chociażby delikatne muśnięcie Twojej skóry. Poczucie na sobie Twojego oddechu.
|
|
|
Jeszcze wczoraj uchodziłam za jedną z najszczęśliwszych osób na świecie, a dzisiaj bez skrupułów mogę zaśpiewać, że znowu w życiu mi nie wyszło..
|
|
|
możesz mi w kółko powtarzać, że tego kwiatu jest pół światu, a ja i tak będę uparcie marzyć o tym z nieziemskimi oczami!
|
|
|
Ok. Ja się przyznaje, może i mam trochę nierówno pod sufitem, potrafię godzinami wyć pod prysznicem, gadać do delmy, ekscytować się głupim napisem pod kapselkiem a nawet skakać po łóżku w samej bieliźnie i śpiewać ulubione piosenki. Ale czy to jest naprawdę taki cholerny powód żeby mnie nie pokochać ?
|
|
|
i teraz na koniec semestru, gdy wszyscy walczą o wyższe oceny, ja opuściłam się w nauce. Ale co tam, końcu Twoje imię w moich myślach brzmi znacznie lepiej, niż twierdzenie Pitagorasa.!
|
|
|
Dlaczego nie potrafię mieć na ciebie wyjebane ?
|
|
|
Za każdym razem gdy Cie widzę przygryzam wargi. i chyba muszę zacząć Cie unikać, bo niedługo z moich ust zostanie sieczka.
|
|
|
- hahah. zajebista jesteś. - no wiem. Aż ci zazdroszczę, że mnie znasz.
|
|
|
Nigdy nie byliśmy razem, ale gdy zobaczyłam w Twoich objęciach jakąś dziewczynę, zabolało. Cholernie zabolało.
|
|
|
jesteśmy zbyt dumni by do siebie wrócić i zbyt zakochani by o sobie zapomnieć.
|
|
|
|