 |
|
Kiedyś nie mogłam bez Ciebie żyć, dziś nie mogę na Ciebie patrzeć.
|
|
 |
|
Tam w środku, we mnie, coś krwawi, tęskni.
|
|
 |
|
Czy tęsknisz za mną, tak jak ja tęsknię za tobą?
|
|
 |
|
Gdybyś tylko wiedział ile nocy przez Ciebie przepłakałam.
|
|
 |
|
Życie ciągle toczy się pod górkę, nic się nie zmienia. Następują chwile załamania, czasami jakaś radość przemknie przed oczami. Dzień staje się rutyną, codzienne czynności są już tak monotonne, że szukamy czegoś innego, czegoś co nam pozwoli uciec od tej szarości, tej nudności, która aż kipi z naszego otoczenia. Lecz czy naprawdę zastanawiamy się co takiego między nami się dzieje, co z nami się dzieje, i jak wiele przez to tracimy? Co z tego, że chcemy zaczerpnąć innego życia, spróbować czegoś nowego kiedy i tak zawsze dopadną nas dawne rozdziały z przeszłości, które pomimo zamknięcia w naszych duszach zawsze będą powracać? Czasami tracimy siłę na walkę, bo wydaje nam się, że coś nie ma sensu, a budzimy się dopiero ze snu, gdy jesteśmy na skraju przepaści.. I czy właśnie tego chcemy? Dlaczego potrafimy pomagać innym, doradzać im, jak mają postępować czy żyć, a sami nie jesteśmy w stanie zastosować się do tych rad? Jesteśmy naprawdę tak słabi, że nic nie widzimy? / remember_
|
|
 |
|
Musisz zrozumieć, że spotka cię kara
Poczekam aż zatęsknisz, wtedy powiem ci spierdalaj
|
|
 |
|
Ty, powiedz - ile wart jest człowiek?
Ile masz go w sobie sam sobie odpowiedz.
|
|
 |
|
A sięgnij pamięcią do tyłu, czy wspomnienia męczą? Czy pamiętasz przyjaźnie, w których coś normalnie pękło? Gdy świat zamienia się w piekło wszystko nagle jest szokiem, że już nie miałeś siły, na szczęście to przeszło bokiem.
|
|
 |
|
jestem tylko człowiekiem, nikim specjalnym ani nikim ważnym.
|
|
 |
|
"jesteś silna, dasz sobie radę" - oczywiście, że tak, jestem chodzącym posągiem, a wszystko odbija się ode mnie ,wcale nie cierpię, i to nie prawda, że co noc wylewam łzy, a poduszka jest mokra i brudna od łez zmieszanych z tuszem do rzęs.
|
|
 |
|
Jeszcze całe życie przede mną. brzmi przerażająco.
|
|
 |
|
pamiętam, gdy wracałam ze spotkania z Nim. cała zamyślona wchodziłam po schodach lekko zatrzaskując drzwi. opierałam się o ich szybę, nie zwracając uwagi na to, jak bardzo ona jest zimna. uśmiechałam się do siebie, skrupulatnie oblizując wargi. mama, stojąc w drzwiach pokoju, patrzyła na Mnie szepcząc pod nosem ' szczęściara ' . nie zwracałam uwagi na to, czy wróciłam z prostymi włosami lub z rozmazanym makijażem. czułam, że Go kocham, a to było wtedy najważniejsze.
|
|
|
|