 |
Najłatwiej rozmawia się z nieznajomym. Najtrudniej z kimś, kogo chcemy poznać.
|
|
 |
Mózgi wyprane boją się własnego cienia. Ty nie pytaj ich o zdanie, bo żaden własnego nie ma.
|
|
 |
Raz się jest na dnie, raz się jest na szczycie - oto całe nasze popierdolone życie.
|
|
 |
Słowa mają ogromną moc ale bez czynów są niczym.
|
|
 |
Czasami duma nie pozwala spraw naprawić. Cóż, czasem granicę ktoś przekracza, a w życiu.? Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.
|
|
 |
Rozłąka jest po to, by pokazać ludziom, jak wygląda samotność i sprawdzić, czy są w stanie dać sobie radę.
|
|
 |
Zapytaj swoją dupę co robi gdy jest sama, siada na twarzy Pinokia i błaga go by kłamał.
|
|
 |
pomimo wszystko, wciąż godzinami potrafię wpatrywać się w kolor Jego tęczówek, w Jego uśmiech i te dwa dołeczki w policzkach, które zawsze tak uwielbiałam. potrafię śmiać się ledwo łapiąc oddech i nie przestawać się uśmiechać, słodko marszczyć czoło fochając się, tylko po to by znów mnie przytulił. piszczeć na środku ulicy, albo w centrum handlowym, byle narobić Mu wstydu, a w MC'Donaldzie przy wszystkich walczyć o ostatnią frytkę, o ostatni łyk coca-coli. kiedy jest zajęty, co chwilę przeszkadzać i zaczepiać, ostatecznie na koniec lądować na łóżku, i być za karę przez Niego zgniatana. bezustannie zrzucać Go na podłogę, kopać, wyzywać i droczyć się o wszystko, jak małe dziecko, wciąż potrafię, wciąż będąc przy Nim. / endoftme.
|
|
 |
zero starań by zacząć wszystko na nowo, by odbudować to co zburzone. złączyć dwa końce nitki, choć tak nieidealnie, to połączyć je w całość, i znów starać się, o każde z uderzeń serca drugiej osoby, znów kochać. / endoftime.
|
|
 |
i właśnie takie sprawy, poruszające serce, przyprawiające o łzy w oczach i dreszcz całego ciała, uświadamiają Nam, że czasem pomimo wciąż zadawanych ciosów, tego ciągłego bólu, gdzieś pod klatką piersiową, nie można się poddać, nie można odpuścić sobie czegoś, w co włożyło się całe serce, czemu poświęciło się całego siebie, tak po prostu. / endoftime.
|
|
 |
Coraz trudniej było jej wstawać. Kiedy rano dzwonił budzik nie miała nawet siły go wyłączyć. Przykrywała głowę poduszkami i walczyła ze łzami. /
|
|
 |
Szerokie dresy, gigantyczna bluza i paczka fajek w kieszeni. On - chłopak przed, którym ostrzegała mama. Lecz ona nie bała się zaryzykować. Nie bała się oddać mu swojego serca. /
|
|
|
|