|
gdyby tak ludzie potrafili mówić myślami, łatwiej byłoby wyrazić uczucia.
|
|
|
Wracaj do domu, ona czeka na Ciebie z otwartym sercem
i ma tyle spraw, że nie wie, w co włożyć ręce.
Nie pij po pracy, bo to nie służy dobrze.
Kochaj ją sercem i nie patrz na pieniądze.
Ręce trzymaj przy sobie, słowa blokuj gdzieś w gardle.
Ciesz się z tego, że ją masz - to najbardziej jest ważne.
Daj jej swoje ciepło, ogrzej, kiedy płacze,
Kiedy w nocy nie zasypia - wstań, zaparz herbatę,
Posiedź z nią trochę i porozmawiaj szczerze.
Kobieta tego pragnie, potrzebuje to pewne.
Bądź jej jedynym, ale nie tylko na zasięg.
Wielb ją codziennie, to proste - tak da się.
Wtulony w ramiona tej jednej dziewczyny życia,
Bądź pewny, że to ona, bądź przy niej, nie znikaj.
Obiecaj sobie coś, co obiecuje się raz,
Bądź gotów oddać za Nią życie nie zależnie, jak.
|
|
|
Oddać za nią życie, za miłość twego serca - prawdziwą,
To ona będzie zawsze, Ty oddaj za nią wszystko.
Potem popatrz na kartki, w nich wyryte te imię,
Twojej ukochanej, prawdziwej i jedynej - imię.
Myśl więcej, idź tą drogą którą prowadzi serce.
Nie myśl nigdy o tym, co mogłaby dać jeszcze,
Po prostu przytul mocno i nie pozwól odejść,
Niech śmieje się zawsze, tylko dzięki Tobie.
Może być najlepsza i mów jej co dzień "Kocham",
Że jest piękna, jak gwiazdka, przynajmniej w Twoich oczach.
Bądź dla niej prawdziwy i nie miej jej na pokaz.
Po prostu bądź lojalny, po prostu tylko kochaj,
Nie denerwuj się, kiedy coś jej nie wychodzi.
Właśnie, ona chce dobrze, ale nie zawsze to łatwe,
Przecież uczucia nie są zgrane na pendrive'ie.
Bądź gotów oddać życie za nią wszędzie i zawsze
|
|
|
Jesteś ważną częścią moich wspomnień ale nie marzeń,
bo nie mogę marzyć o tym czego nigdy nie będę mieć tylko dla siebie
myśl
|
|
|
Marzyła, by świat uznał ją za szaloną, szukała miłości, przygody i spełnienia, które przywróciłyby jej życie. Chciała zatracić się w tańcu i pozwolić, by po koniuszki palców wypełniła ją ekstaza, chciała nauczyć się znosić oskarżenia o zdradę i nie zdradzić własnej duszy oraz znaleźć kogoś, z kim usiadłaby w ogniu i wyjątkowo - nie cofnęła się. Pragnęła pocałunku z strugach deszczu i osiągnięcia głębi swojej radości oraz umiejętności rozczarowania kogoś, aby pozostać wierna swojej prawdzie.
|
|
|
Samotność nie jest straszna - to tylko cicha, pozbawiana światła pustka w której cierpi się głodem... Ciepła
|
|
|
Podczas, gdy ja tak sobie tęsknię i czekam za Tobą, Ty zapominasz, że kiedykolwiek istniałam...
|
|
|
On był jak poezja - bawił, rozśmieszał i dawał radość.
Chciał, choć sam miał teraz być, dać jej poczucie bezpieczeństwa.
Zapewniał, że jest szczęśliwy i że nic się między nimi nie zmieniło.
Wiedział, że Ona potrzebuje takich słów i chciał jej to dać...
Lecz czasami... był nerwowym, niespokojnym duchem.
Choć doceniał, że jest z nim, to nie potrafił tego wyrazić.
Chciał być w porządku, ale ją tylko ranił.
Słowem...
Gestem...
Spojrzeniem...
Milczeniem...
A Ona...
Wiedziała, jaki jest i choć bardzo cierpiała - była cierpliwa.
Tylko czasem zadawała sobie pytanie - czy warto?
Czy nadal ma swoje niebo czy już nie?
|
|
|
Smutne jest to... że człowiek który nie ma dla kogo żyć, przestaje też żyć dla samego siebie.
|
|
|
Kiedyś chciałem umieć rozmawiać z ludźmi, dzisiaj wystarczy mi, że umiem słuchać samego siebie.
|
|
|
Nie ma rzeczy niemożliwych, ale są nieosiągalne.
|
|
|
Miłość umarła.
Jej duch czasami zadaje mi pytanie
Dlaczego?
|
|
|
|