 |
|
jesteś pusta jak moja lodówka po świętach dziwko. II systematyczny_chaos
|
|
 |
bała się tego dnia , wiesz ? bała się dnia , gdy tymbarki zamieni na piwo , jogurtowe chupa chupsy na śmierdzące fajki , a miłość swojego życia na jakiegoś frajera , który będzie traktował ją jak szmate . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
nocą zawsze jest inaczej . noc była naszą porą , pamiętasz ? wtedy mogę pozwolić sobie na lekką słabość . ubieram najgrubsze skarpety , zabieram dwie lub trzy fajki z paczki taty , siadam na parapet i po prostu daję upust myślą . błądzą gdzie chcą , a ja przez kilka krótkich chwil naprawdę nie wiem kim jestem i co tak naprawdę się dzieje . nie wstydzę się emocji i zdarza mi się płakać , błagając przy tym gwiazdy , byś przypadkiem przechodził obok , lub po prostu tęskniąc zadzwonił . jestem pewna , że wtedy szczerze byśmy porozmawiali , że dowiedziałbyś się całej prawdy , że byłbyś w stanie mi wybaczyć . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Kolejnej nocy zaznaczyła na ścianie kreskę , zupełnie jak ludzie w więzieniu . Było ich dosyć sporo . Przeliczyła wszystkie i uśmiechnęła się lekko do siebie . - No . To już 13 noc w miesiącu , kiedy przez Ciebie nie mogę zasnąć . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Zwykły chłopak . Wysoki , przystojny , duże piwne oczy i krótkie ciemne włosy . Nic więcej poza tym że to miłość mojego życia . [ dzyndzel ]
|
|
 |
,, zaczniemy na nowo. i jeszcze , i znowu . na przekór światu stwórzmy swą prywatną " Modę na sukces " .
|
|
 |
Byli jednością , każde stanowiło część drugiego . Ich serca biły tym samym rytmem .
|
|
 |
biorę bucha za tych , którym już nie ufam [ Kubiszew ]
|
|
 |
tak w ciągu 10 miesięcy stałeś się dla mnie najwazniejszą osobą na tym pierdolonym świecie . [ dzyndzel ]
|
|
 |
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza." M. Monroe
|
|
 |
-Kochanie! Chodź tu na chwilę. - zawołałam Go gdy robił nam kolację. -Co jest Mysia?. - zapytał oblizując palce. -Podaj mi pilot z biurka. - mówiąc to zrobiłam minę a'la kot ze Shreka. -Przepraszam? Wołasz mnie z kuchni żebym podał ci pilot, który masz na wyciągnięcie ręki?- powiedział wychodząc z pokoju. -Żartowałam! Chciałam cię zobaczyć, bo stęskniłam się za tobą przez te 3 minuty. Za twoimi ustami też tęsknię. - odpowiedziałam robiąc słodkie oczka. -No pojebana.- powiedział skacząc na łóżko i dając mi buziaka. -I tak maleńka jesteś takim leniem, że nawet w konkursie na największego lenia być zajęła 2 miejsce, bo na pierwsze jesteś za leniwa. - szyderczo się uśmiechnął. -Idź już, bo głodna jestem. - powiedziałam gryząc jego wargi. / ogarnijdupexdd
|
|
 |
-Co czytasz? - zapytał gdy rozmawiali na Skype. -Gazetę. - odpowiedziała od niechcenia. -I co tam ciekawego?. -"Związek dwojga ludzi można porównać do dwóch sklejonych ze sobą kartek papieru. Gdy spróbujemy rozdzielić owe kartki to wtedy on się rozedrą. Tak samo jak w przypadku dwóch kochających się serc. Serca będą rozdarte i nie będą nadawały się do niczego innego jak tylko do wyrzucenia." - przeczytała głośno. -Dlatego nasze serca będą sklejone ze sobą na zawsze.- powiedział czekając na jakąkolwiek odpowiedź. Milczała, a na jej ustach widniał jeden z jej najwspanialszych uśmiechów / ogarnijdupexdd
|
|
|
|