 |
|
może ja po prostu miłość okazuję inaczej niż wszyscy.
|
|
|
|
gdy marzysz, mając złamane serce, najtrudniej jest się obudzić. staczasz się z łóżka i osuwasz na kolana
i przez chwilę nie możesz złapać tchu..
|
|
|
|
nie ważne z kim zasypiasz, ważne o kim śnisz.
|
|
|
|
- co mi kupisz na walentynki? - jak co roku bokserki, a ty mi co? - obwiążę się kokardą i będę twoim prezentem, pasuje? - to dorzuć do siebie jeszcze dwa snikersy tak dla wyrównania wartości prezentu.
|
|
 |
|
dopiero po czasie dowiadujemy się kim jesteśmy, kim zawsze byliśmy w oczach ludzi, których ceniliśmy ponad własne życie. ile tak naprawdę dla Nich znaczyliśmy, jaką wartość miały te wszystkie słowa, czym była każda obietnica. dopiero po czasie okazuje się, że wszystko co było tak cholernie ważne i cudowne, było niczym, nie liczyło się, że wszystko było ściemą, każdy uśmiech i każda łza dla Nich, była czymś nieważnym.
|
|
|
|
Samotność to ciężki orzech do zgryzienia, mało kto potrafi ją znieść, a wielu o niej marzy, nie wiedząc tego, że najgorszą formą, która niszczy piękno człowieczeństwa jest właśnie ona. Z każdym dniem popadam w samotność coraz głębiej, bo zapominam o uczuciach, ludziach i świecie. Moje serce, które toczy nieustaną wojnę z rozumem, buduje ściany zamiast mostów, ale przecież żadna noc nie jest aż tak ciemna, abyśmy nie mogli odnaleźć choć jednej gwiazdy. Czas chyba wyciągnąć rękę i pogodzić się z życiem takim jakim jest.
|
|
|
|
Czekam miesiącami, dniami, godzinami na ten, jeden jedyny znak. Czekam na znak, który pozwoli mi zrobić krok do przodu, a gdy już się pojawia - tchórzę udając, że go nie zauważyłam.
|
|
 |
|
wszyscy tak usilnie próbują mnie unicestwić. zniszczyć równie beztrosko, co suchą gałązkę, nadeptując ją przypadkiem podczas monotonii jesiennego spaceru. a przecież ciamajdowate, znerwicowane paskudy też czują. co prawda nieco inaczej... podwójnie. na swój paranoidalny, neurotyczny sposób. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
— Harlan Coben
|
|
|
|
Kiedy już myślisz, że to koniec, pojawia się nadzieja. Kiedy nadzieję już masz, pojawia się koniec. /
|
|
|
|
miłość - jest wtedy, kiedy spotyka się dwoje ludzi z taką samą nerwicą.
|
|
 |
|
kochanie będę na pewno, wracam do Ciebie - wracam dziś.
kiedy nie ma Cię ze mną, w mojej głowie czarne myśli ♥
|
|
|
|
Dodaj komentarz
