 |
|
Było setki chłopaków, którzy chcieliby chodź raz Cię pocałować, chodź raz poczuć Cię swoich ramionach, lecz Ty i tak czekałaś na niego. wciąż miałaś nadzieję, że może jeszcze napisze, zadzwoni.
|
|
 |
|
Mam ciężki charakter, cały syf jest głęboko we mnie, czasami wybucham i wtedy łatwo o spięcie. Cierpienie mojej rodziny to też moje cierpienie, wiem co mi pomoże, ona daje ukojenie. ''
|
|
 |
|
''W moim życiu wiele spraw, które chcę sfinalizować, jeszcze nie wiem jak, ale chcę zamknąć kolejny rozdział.
To co trzeba mieć to nerwy, odporność na stres, koncentracja na zadaniu, negatywne myśli precz. ''
|
|
 |
|
''Myśli moje, paranoje, ból, cierpienie dławię w sobie,
wielka siła, w naszych czynach i słowie, to co dobre, daje Tobie.''
|
|
 |
|
''Bomba za tych, którzy już odeszli stąd,
piona dla tych, którzy nadal z nami są,
zdrówko tych, którzy już niedługo wrócą,
ja wiem, że gdzie indziej jest ostateczny sąd.''
|
|
 |
|
''Jeśli chcesz mieć więcej to weź się za naukę
wiem, że warunki są trudne, ale dasz radę na stówę,
ja każdy aspekt życia traktuje jako sztukę,
chociaż często mam pod górkę, pech - mój najlepszy kumpel.''
|
|
 |
|
Bo wiesz? obok szpilek mam trampki i adidasy , obok sukienek dresy i szerokie bluzy, nie używam prostownicy , obok pierścionków paczkę fajek. W mp4 mam piosenki o miłości , rap i hip hop . Przy kumplach często klnę, przy Tobie prawie nigdy. Czasem piję wódkę, czasem colę. Ale jedno jest u mnie niezmienne miłość do Ciebie.
|
|
 |
|
Smak Twoich ust,I Twój delikatny dotyk,Działają na mnie,Jak najsilniejszy narkotyk.
|
|
 |
|
przez chwilę niech będzie pięknie przez moment splecione ręce
|
|
 |
|
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
|
|
 |
|
Wyszedł i zamknął drzwi. Tak łatwo było nazwać tą noc jednorazową. Popatrzył na zegarek. Dochodziła 5 rano. Zatrzymał się. Przez jego ciało przeszedł dreszcz. Gdzieś w głębi poczuł dziwne uczucie pustki. Żal? Jakaś cicha pretensja? Wyszukał w kieszeni papierosy. Zapalił jednego. Wraz z dymem uciekł niepokój jaki w nim zagościł. Nie oglądnął się już za siebie. Jednorazowe kocham straciło teraz swe znaczenie.
|
|
|
|