 |
my? my jesteśmy dwojgiem młodych ludzi,którzy myślą, że nie mają nic. a jednak.. mają siebie // szeejk
|
|
 |
pamiętam to jeszcze. pierwszy raz gdy pisaliśmy, napisałeś, że mam się w tobie nie zakochać.. wzięłam cię za debila, jebanego egoistę, który myśli, że każda na niego poleci, ale ja byłam inna.. przynajmniej tak myślałam - jakiś czas później zaczęłam rysować serduszka, a w nich twoje inicjały. potem było tylko gorzej, rany były coraz większe i coraz większe. tak, to ja. ja.. choć myślę,że to nie ja. // szeejk
|
|
 |
Moglibyśmy powiedzieć co naprawdę czujemy , ale nasz gatunek jest cholernie tchórzliwy .
|
|
 |
|
jak byłam w twoim wieku to grałam w gumę na boisku. ty skaczesz na gumę, co weekend w innym łóżku - i to nas różni mała. / notte.
|
|
 |
ludzie mówią, że straciłam z tobą tylko czas. dla mnie to był cenny czas, i chętnie bym znów do tego wróciła. nie obchodzi mnie to co zrobiłeś.
|
|
 |
nudzi ci się kurwa? to idź zrób 100 okrążeń wokół domu, to wtedy odechce ci się napierdalania o mnie na lewo i prawo o dupie marynie, szmato
|
|
 |
|
kochając jednocześnie dwie osoby , wybierz tę drugą , bo jeśli naprawdę kochałbyś pierwszą , nie zakochałbyś się w drugiej . - Johnny Depp
|
|
 |
|
'no no aleksandra' - zaśmiał się. 'o, łukasz' - nie udawałam, że się cieszę. 'idziemy na ciastko?' - zaproponował, choć wiedział, że się wykręcę. 'czekam na mamę' - odparłam. 'poczekam z tobą' - wybełkotał. 'może, jakieś kino, popcorn, albo dom, pizza, rap?' - dodał, pytając o coś, co w ogóle dla mnie nie miewało sensu. 'olka musimy zbierać się' - podeszła do nas. spojrzałam na niego. 'na pewno kiedyś skorzystam z twoich pomysłów, cześć' - syknęłam w jego stronę. 'do zobaczenia' - odpowiedział. odeszłyśmy od niego kilka kroków. 'ej powiedz mi dlaczego tak na niego wybuchnęłaś' - zaciekawiła się. 'nie chcesz wiedzieć, jaki on jest, nie chodzi tu tylko o łóżko' - parsknęłam na głos, nie przejmując się niczym. 'powtórzysz?' - poprosiła. 'fajnie, że nie słyszałaś' - szepnęłam. wzięłam ją pod rękę, przez całą powrotną drogę myślała nad tym, co jej powiedziałam. 'znam życie lepiej, niż myślisz' - zachichotałam. zmierzyła mnie od góry do dołu, parząc wzrokiem. domyśliła się, dorosłam / szloch
|
|
 |
|
Kiedy pacze tak na ciebie jesteś fajnaa aaj, dla mnie masz stajlaaa . [ ubóstwiam ♥ ]
|
|
 |
|
- przepraszam się mówi, kurwa! - powiedziała, stojąc na środku chodnika. - jasne, i co jeszcze? może Ci się kurwa ukłonię i złożę gratulacje, suko.. - pomyślała i odeszła obojętnie. / tonatyle
|
|
 |
|
fajny jesteś, masz gdzie spać?
|
|
|
|