 |
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
|
|
 |
|
jak mam mówić o przyszłości, skoro nie potrafię zapomnieć o przeszłości i ogarnąć tego, co dzieje się tu i teraz ?
|
|
 |
Krzywdził Cię. Codziennie zadawał rany - czy te w postaci słów, czy też ciosów. Był najgorszym skurwielem świata - a Ty mimo to, gdy odszedł zastanawiasz się, czy dobrze się miewa. Czy niczego mu nie brakuje, i czy aby na pewno ma wygodne łóżko. Mówią, że to chore, nie? Mówią, że zwariowałaś? To niech wyrwą Ci Go z serca, jeśli są tak mądrzy. Wtedy pogadamy. / veriolla
|
|
 |
Cholernie trudno jest uśmiechać się codziennie, i powtarzać innym: 'tak, już wszystko ok'. Ciężko jest udawać, że to już minęło - choć tak na prawdę cała ta sytuacja nadal wyciska ze mnie łzy każdego wieczoru. / veriolla
|
|
 |
Gdybyś nie był fundamentem mojego świata - nigdy by się on nie zawalił. / veriolla
|
|
 |
Może kiedyś opowiem Ci to wszystko. Usiądziemy w przytulnej kawiarni, przy kawie, a ja już bez żadnych emocji, choć z sentmentem - powiem jak było naprawdę. Opowiem Ci jak radziłam sobie z każdym dniem, i każdym wieczorem. Jak przetrwałam każdą noc, i jakim sposobem nie zapiłam się na śmierć. Opowiem Ci jak tamowałam łzy płynące z moich oczu, i jak rozładowywałam emocje, których było mnóstwo. zdradzę Ci jakim sposobem przetrwałam ból odejścia, i jak dokonałam tego, że normalnie funkcjonuję. Tak.. Kiedyś postaram się streścić Ci te kilka lat tęsknoty, które tak bardzo mocno mnie wyniszczyły. / veriolla
|
|
 |
Pytasz jak ja się wtedy czułam - szczerze? Czułam się jak pies, którego właściciel przywiązał do drzewa, bo mu się znudził. Czułam się jak szmata, którą każdy wyciera podłogę. Czułam się tak jakby zawaliło się na mnie sto pięter. Czułam się tak, jakbym nie istniała, zniknęła... / veriolla
|
|
 |
Do trzech rzeczy musisz się w życiu przyzwyczaić - cierpienia, przelotnego szczęścia i zawodu. One będą z Tobą na każdym kroku. / otrzepsiezkurzu
|
|
 |
"W liceum byliście jak para życia. Zawsze razem, zgrani bardziej niż stara płyta. Jak matka pytała kiedy będziesz spowrotem, mówiłaś "daj spokój będę potem, przecież znasz go". On sam nie może zasnąć zanim Ty nie uśniesz. Nic dziwnego, znasz go lepiej niż gabinet luster"
|
|
 |
wyciągasz wnioski patrząc na to jak się zachowuję. jesteś pewna, że to wszystko co robię jest prawdą, jest tym co czuję. dobrze wiesz, że umiem udawać, ile razy cieszyłem się mając na policzkach ciche łzy? pomimo tego, dalej wierzysz w mój uśmiech i pewną postawę na ulicy, kiedy tak naprawdę mam ochotę skulić się w kłębek, żeby nie patrzeć na ten śnieg, na tych ludzi, na tą obłudę i fałsz, bądź wykrzyczeć w górę, że mam dość i w końcu pójdę tam i komuś z stamtąd dopierdolę, bo ile można robić ze mnie szmatę przez to, że zapomniałem zabezpieczyć się większą dawką i poczułem coś. widzisz jak stoję w towarzystwie, śmieję się, choć patrzę im na twarze i myślę jak bardzo mnie nie znają. widzisz mnie jak piję, czy jaram, czasem coś wciągnę, nazywasz gówniarzem, trudno, jestem gówniarzem, który nie potrafi żyć, nie potrafi być idealny, ale potrafi kochać. /cebus
|
|
 |
I nie zależnie gdzie będziesz , moje serce będzie przy Tobie. / smutnaona
|
|
|
|