 |
|
I nagle zdajesz sobie sprawę, że kochasz Go bardziej niż chciałaś lubić.
|
|
 |
Kłótnie nie trwałyby długo, gdyby wina leżała tylko po jednej stronie.
|
|
 |
|
i wiesz, że łamiesz moje serce, wiesz, że zabijasz we mnie życie, wiesz, że bez ciebie umrę, ale i tak kurwa odchodzisz.
|
|
 |
lubię zasypiać w makijażu i robić dziwne miny przed lustrem kiedy ładnie wyglądam, a gdy czuję odpowiedni dotyk mruczę subtelnie. wybacz, ale inna być nie potrafię.
|
|
 |
przepraszam, że dużo przeklinam, czasem palę i jestem kłótliwa. przepraszam, że nie jestem pierwszą lepszą, która wskoczy Ci do łóżka. przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą znajomość, rozkochałam Cię do granic możliwości. przepraszam, że mi zależy. przepraszam, że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. przepraszam, że kocham.
|
|
 |
tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
|
|
 |
musisz iść. wbrew przeciwnościom tego świata. idź nawet jak nie masz już do kogo wracać.
|
|
 |
każde ze wspomnień jest powodem by wracać w miejsca, które się kocha.
|
|
 |
są ludzie, przy których łatwiej się oddycha.
|
|
 |
Ci którzy tracą siłę, z reguły przegrywają,
A wygrywają Ci, co się nie podają, tak.
|
|
 |
Przychodzę do domu. Siadam przy kaloryferze. Rozgrzewam ręcę, nie ściągam czapki. Zakrywam nią sobie oczy i wyobrażam sobie różne momenty swojego życia. Jak tańczę z tobą na balu maturalnym, jak uczysz mnie jeździć autem, jak kłócimy się jaką pizze zamówić. Wyobrażam sobie jak się obrażam a ty skradasz się, znienacka przytulasz, dajesz słodkiego buziaka i cała złość mija. Słyszę jak mama wchodzi do domu. Koniec "mnie" trzeba trzymać fason przed ludźmi, teraz jestem dla nich.
|
|
|
|