głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zaplaaatana

   ! teksty need_you_now dodał komentarz: ;* ! do wpisu 13 lipca 2013
zastanawiam się co widać w moich oczach  kiedy mówię o Tobie i udaję  że zupełnie mnie nie obchodzisz.

need_you_now dodano: 12 lipca 2013

zastanawiam się co widać w moich oczach, kiedy mówię o Tobie i udaję, że zupełnie mnie nie obchodzisz.

typowo teksty need_you_now dodał komentarz: typowo do wpisu 12 lipca 2013
Ty nie chcesz mojego uczucia. Ja nie chce Ciebie kochać. Ale to nie takie proste. Proste to było się zakochać.

need_you_now dodano: 12 lipca 2013

Ty nie chcesz mojego uczucia. Ja nie chce Ciebie kochać. Ale to nie takie proste. Proste to było się zakochać.

 Co nie zabije  to nie zabije  ale wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać na całe życie.    Jacek Walkiewicz

need_you_now dodano: 12 lipca 2013

"Co nie zabije, to nie zabije, ale wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać na całe życie." -Jacek Walkiewicz

idealnie! trafiłaś w samo sedno.. teksty briefly dodał komentarz: idealnie! trafiłaś w samo sedno.. do wpisu 12 lipca 2013
Trzymam Cię w ramionach  ale na koniec wypuszczam. Muzyka przestaje grać  gasną światła  milkną usta. Sala jest pusta  trzymasz mnie za rękę  ale puszczam Twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej. Mocno bije serce  lecz nie wymieniamy zdania  więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania    B.R.O

briefly dodano: 12 lipca 2013

Trzymam Cię w ramionach, ale na koniec wypuszczam. Muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta. Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam Twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej. Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania, więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania / B.R.O

usiądź ze mną. właśnie teraz najbardziej potrzebuję czyjeś bliskości. nie musisz nic mówić  wystarczy mi sama obecność. co ja takiego zrobiłam? miałam się nie angażować. to miała być wyłącznie przyjaźń. a ja jak skończona idiotka zaczęłam coś czuć. ale co mi z tego? właśnie odjechał bez słowa pożegnania. beż żadnego spierdalaj  nic. rozumiesz? zupełnie nic. nie rozumiem po co tak bardzo chciał abym przyszła  ledwo zauważał moją obecność. teraz jedzie zadowolony z siebie  a ja od godziny nie mogę powstrzymać płaczu. ja  ta która miała być neutralna. mam cztery dni aby uciszyć w sobie każdą najmniejszą iskierkę. nie mogę kochać. nie mogę  zrozum. jestem zbyt słaba  a przecież muszę być silna. dlatego posiedź tutaj ze mną przez chwilę  trzymasz w ręku jedyny bilet a główny bohater powoli umiera.

briefly dodano: 12 lipca 2013

usiądź ze mną. właśnie teraz najbardziej potrzebuję czyjeś bliskości. nie musisz nic mówić, wystarczy mi sama obecność. co ja takiego zrobiłam? miałam się nie angażować. to miała być wyłącznie przyjaźń. a ja jak skończona idiotka zaczęłam coś czuć. ale co mi z tego? właśnie odjechał bez słowa pożegnania. beż żadnego spierdalaj, nic. rozumiesz? zupełnie nic. nie rozumiem po co tak bardzo chciał abym przyszła, ledwo zauważał moją obecność. teraz jedzie zadowolony z siebie, a ja od godziny nie mogę powstrzymać płaczu. ja, ta która miała być neutralna. mam cztery dni aby uciszyć w sobie każdą najmniejszą iskierkę. nie mogę kochać. nie mogę, zrozum. jestem zbyt słaba, a przecież muszę być silna. dlatego posiedź tutaj ze mną przez chwilę, trzymasz w ręku jedyny bilet a główny bohater powoli umiera.

Nie chcę związku  chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas  posłuchać o prozaicznych  codziennych sprawach  nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji  być wolną  ale jednak Twoją  Ty wolny  ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą  za rękę  nadgarstek czy co tam  i prześpimy jeszcze trochę  szkołę  ważne spotkania  innych ludzi. Obudzimy się inni  uświadomieni  że z tego może wyjść coś dobrego.   primitivna

briefly dodano: 11 lipca 2013

Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego. / primitivna

a dzisiaj jestem nijaka  kochająca  stęskniona i bezgranicznie głupia.

need_you_now dodano: 11 lipca 2013

a dzisiaj jestem nijaka, kochająca, stęskniona i bezgranicznie głupia.
Autor cytatu: deede

Chodź  zobacz na mój stan. Nie uwierzysz co się ze mną stało  nie poznasz mnie. Zmieniłam się  cholernie się zmieniłam. Być może na gorsze  ale to życie mnie zmieniło. Życie i Twoja miłość. Nie ja sama  i pewnie zgoniłbyś że to moja wina. Bo jestem zbyt słaba  ale nie Ty. Ty nigdy nie zrzucałeś winy na mnie  nigdy. To Ty upierałeś się  że kolejny raz zjebałeś. To Ty ciągle powtarzałeś  że to jest Twoja wina. Nie umiałeś powiedzieć mi   to przez Ciebie. Nigdy. Dlatego byłeś wart  byłeś wart wszystkiego. Wart więcej niż cały świat. Nie powiedziałeś   spierdalaj. Choć czasem miałeś mnie dość. Nie kazałeś mi odejść  nie. Byłeś wart  na prawdę. I wiesz Kocham Cię  cholernie mocno. Wiem  że nas już nie ma  bo się zjebało. Ale mógłbyś się odezwać? I chociaż napisz co u Ciebie  opisz wszystko  jak żyjesz. Powiedz czy jesteś szczęśliwy  czy Ci się jakoś układa. Chce tylko tyle. Nic więcej.   bezznakumiloscii  .

need_you_now dodano: 10 lipca 2013

Chodź, zobacz na mój stan. Nie uwierzysz co się ze mną stało, nie poznasz mnie. Zmieniłam się, cholernie się zmieniłam. Być może na gorsze, ale to życie mnie zmieniło. Życie i Twoja miłość. Nie ja sama, i pewnie zgoniłbyś że to moja wina. Bo jestem zbyt słaba, ale nie Ty. Ty nigdy nie zrzucałeś winy na mnie, nigdy. To Ty upierałeś się, że kolejny raz zjebałeś. To Ty ciągle powtarzałeś, że to jest Twoja wina. Nie umiałeś powiedzieć mi - to przez Ciebie. Nigdy. Dlatego byłeś wart, byłeś wart wszystkiego. Wart więcej niż cały świat. Nie powiedziałeś - spierdalaj. Choć czasem miałeś mnie dość. Nie kazałeś mi odejść, nie. Byłeś wart, na prawdę. I wiesz Kocham Cię, cholernie mocno. Wiem, że nas już nie ma, bo się zjebało. Ale mógłbyś się odezwać? I chociaż napisz co u Ciebie, opisz wszystko, jak żyjesz. Powiedz czy jesteś szczęśliwy, czy Ci się jakoś układa. Chce tylko tyle. Nic więcej. ~ bezznakumiloscii ~.

Bez Ciebie świat stał się dla mnie kolejnym zagrożeniem. Nie wytrzymuję już wiesz? za bardzo tęsknie. Dziś świat nie znaczy już tyle co znaczył kiedyś  bywa iż kłócę się z życiem. Co raz bardziej się w tym pogłębiając. Staram się robić na przekór . Iść dalej po cienkiej linii  zwanej życiem. Iść przed siebie  choć nie daję rady  upadam. Powoli podnosząc się  by złapać głęboki oddech  optaczając kolejną drogę wybraną przez serce  a raczej los. Jednak  gdy już się pozbierałam.   Zrozumiałam  że Nas już nie ma  nie będzie. Zrozumiałam  że nie zobaczę już Twojego uśmiechu. A nawet Twojego imienia w przychodzącej wiadomości. Nasza miłość nie wróci  już nigdy. Obiecałam sobie coś  zapomnę o Tobie. Starałam nauczyć się żyć bez Ciebie. I wiesz? Nie potrafię  bo Ty byłeś ważniejszy niż tlen. Byłeś zawsze najważniejszy. Dziś kolejne wspomnienia wirują w koło  nie radzę sobie. Zatracam się w tej jebanej codzienności. Pomóż mi. Umieram.   bezznakumiloscii  .

need_you_now dodano: 10 lipca 2013

Bez Ciebie świat stał się dla mnie kolejnym zagrożeniem. Nie wytrzymuję już wiesz? za bardzo tęsknie. Dziś świat nie znaczy już tyle co znaczył kiedyś, bywa iż kłócę się z życiem. Co raz bardziej się w tym pogłębiając. Staram się robić na przekór . Iść dalej po cienkiej linii, zwanej życiem. Iść przed siebie, choć nie daję rady, upadam. Powoli podnosząc się, by złapać głęboki oddech, optaczając kolejną drogę wybraną przez serce, a raczej los. Jednak, gdy już się pozbierałam. - Zrozumiałam, że Nas już nie ma, nie będzie. Zrozumiałam, że nie zobaczę już Twojego uśmiechu. A nawet Twojego imienia w przychodzącej wiadomości. Nasza miłość nie wróci, już nigdy. Obiecałam sobie coś, zapomnę o Tobie. Starałam nauczyć się żyć bez Ciebie. I wiesz? Nie potrafię, bo Ty byłeś ważniejszy niż tlen. Byłeś zawsze najważniejszy. Dziś kolejne wspomnienia wirują w koło, nie radzę sobie. Zatracam się w tej jebanej codzienności. Pomóż mi. Umieram. ~ bezznakumiloscii ~.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć