 |
Potrzebowałam tylko pomocy w ratowaniu tego, twojej pomocy. Naprawdę, czuję że mogliśmy to uratować. Przecież byliśmy silni, każda większa kłótnia była dla nas koszmarem ale wychodziliśmy z tego. I to jest najgorsze, świadomość, że dzisiaj mogłoby być inaczej ale żaden z nas nie miał tyle odwagi by przyznać się, że to zjebaliśmy. Oboje. / whistle
|
|
 |
Może najzwyczajniej już przestałam go kochać. Oczywiście, nadal mi na nim zależy i tęsknie. Był dla mnie najważniejszą osobą przez ubiegły rok, nie potrafię tak po prostu być dla niego obojętna. Tęsknie, bo za dużo razem przeżyliśmy ale wiem, że kiedyś przestanie mi go brakować, po prostu jego miejsce zastąpi ktoś inny. Nie jestem wredna ale taka kolej rzeczy, widocznie on nie był tym jedynym.
|
|
 |
Nie uważasz, że człowiek mający w sercu jednego człowieka nie jest w stanie zamieścić tam kolejnego?
|
|
 |
To ciamciaa dziś idzie opić jakże cudowne i wyjątkowe ŚWIĘTO ! Wsze zdrowie dupeczki i wszystkiego najlepszego :) ♥
|
|
 |
Zamknęłam uczucia pod kluczem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Czuję się niekompletną osobą. Obcym ciałem z opętaną duszą. Istotą z połamanymi nogami, której ktoś odebrał marzenia. Stoję tu.. Nieruchomo trwam, w każdym słowie. Setki razy analizuję wykonanie kolejnego ruchu. Moja droga? Nie potrafię przewidzieć tego co czeka mnie za zakrętem.. czy na rozstaju wybiorę dobrze. Jestem tylko istotą bojącą się własnego cienia. strach zawładnął moim umysłem już dawno. Zniszczył wszystko. Jestem namiastką człowieczeństwa, które kończy we mnie swój krótki żywot. Rozpadam się, gniję, blaknę.. nie będzie kolejnych ścieżek. kolejnych zakrętów i trudnych wyborów. Droga stanie się prosta a ja znów odzyskam utraconą wiarę w siebie, które będę pilnować jak najcenniejszego wspomnienia. Oczy znów zapłoną utraconym blaskiem a usta pokryją się uśmiechem. Będzie lepiej.. ale wszyscy kiedyś upadniemy nisko. Walczmy.. póki śmierć nie złapie nas za rękę.. Wtedy będzie za późno. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
I tylko głupiec powiedziałby, że nie tęskni. [ bez_uczuciowy ]
|
|
 |
I teraz stoję nad jej grobem. Z łzami w oczach i zaciśniętymi do krwi pięściami a jedyne co ciśnie się na usta to: "przepraszam.. nie byłam w stanie temu zapobiec." wykrzyczane z ogromnym bólem i żalem odbija się echem po ciemnym cmentarzu. Wraz z podmuchem wiatru dociera na drugi koniec gdzie ktoś podobnie jak ja cierpi z braku drugiego kawałka serca. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|