Czuję się niekompletną osobą. Obcym ciałem z opętaną duszą. Istotą z połamanymi nogami, której ktoś odebrał marzenia. Stoję tu.. Nieruchomo trwam, w każdym słowie. Setki razy analizuję wykonanie kolejnego ruchu. Moja droga? Nie potrafię przewidzieć tego co czeka mnie za zakrętem.. czy na rozstaju wybiorę dobrze. Jestem tylko istotą bojącą się własnego cienia. strach zawładnął moim umysłem już dawno. Zniszczył wszystko. Jestem namiastką człowieczeństwa, które kończy we mnie swój krótki żywot. Rozpadam się, gniję, blaknę.. nie będzie kolejnych ścieżek. kolejnych zakrętów i trudnych wyborów. Droga stanie się prosta a ja znów odzyskam utraconą wiarę w siebie, które będę pilnować jak najcenniejszego wspomnienia. Oczy znów zapłoną utraconym blaskiem a usta pokryją się uśmiechem. Będzie lepiej.. ale wszyscy kiedyś upadniemy nisko. Walczmy.. póki śmierć nie złapie nas za rękę.. Wtedy będzie za późno. [ ciamciaa ♥ ]
|