 |
Osłodzisz moje życie swoim uśmiechem?
|
|
 |
Po raz ostatni błagałam w myślach, abyś do mnie napisał....
|
|
 |
'Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy. Dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy...'
|
|
 |
i tak ewidentnie, w kilka sekund to wszystko straciło swój dotychczasowy sens, gdzieś w tyle zgubiło ten jebany rytm, całkowicie obracając każde z uczuć, każdą obietnicę i to co wspólne, o sto osiemdziesiąt stopni. wiesz, jeszcze wczoraj nad ranem, kiedy to pierwsze promienie słońca przebijały się przez żaluzje, delikatnie rażąc w oczy, byłam pewna, że ten dzień będzie kolejnym z serii tych, gdzie Twoją obecnością w moim życiu, cieszę się bez przerwy, kiedy jeden Twój esemes zmienia realia dnia, że ten dzień nie będzie tym ostatnim, że nie będzie tym, który zakończy wszystko to, w co wierzyłam naprawdę. / endoftime.
|
|
 |
Była zima, padał śnieg. A ona nie mogła wytrzymać, musiała wyjść na spacer, przemyśleć pare spraw. Przemyślenia tak ją wciągneły że nie zwracała uwagi ile czasu i dokąd idzie. Podnosząc głowe zauważyła jego. Skakał do śniegu z kolegami ciesząc się jak małe dziecko z pierwszego śniegu. Od razu poczuła ciepło na sercu i uśmiech na twarzy, wiedziała, że to właśnie tego potrzebowała dzisiejszego dnia. Niekończącej się zabawy, uśmiechu ukochanego i ciepła jego ramion. /cukieereczekk
|
|
 |
Trzydziestostopniowy mróz to nic w porównaniu do mrozu, który panował w moim sercu zanim poznałam Ciebie . /cukieereczekk
|
|
 |
Haha mówisz że to nielegalne ? Nielegalny to jest sposób w jaki Cie kocham kociee ;* /cukieereczekk
|
|
 |
dzisiaj? nie widzę już sensu, łzy spływają po policzku, zakrywam dłońmi twarz, nie chcę, żeby widzieli jak płaczę. czuję ból, przez przełyk przeciska się kolejny milion słów, które być może już nigdy nie ujrzą światła dziennego, być może już nigdy nie powiem Ci, jak tęsknię, jak bardzo Cię potrzebuję i dziękuję Ci, że wciąż przy mnie jesteś, nie usłyszę już Twojego marudzenia, może już nigdy nie zadbasz o uśmiech na mojej twarzy, o to małe szczęście wypisane na ustach. / endoftime.
|
|
 |
bywało tak, że po prostu przestawałeś się odzywać. nie pojawiałeś się w szkole a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci - nie rozumiem o co chodzi. kocham Cię, chcę być z Tobą! chcesz to wszystko zniszczyć? na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. w dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. w końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam - szczerze? wszystko mi jedno.
|
|
 |
o , jesteś online . napisz . napisz do mnie . napisznapisznapisznapisz . w tym momencie, w tej chwili , teraz . proszę proszę napisznapisznapisz . bo zaraz się rozpadnę , bo zaraz mi serce pęknie , bo czekam na ciebie . no napisz . przecież widzisz to żółte słoneczko przy moim imieniu , napisz . napisz pierwszy , bo ja już nie mam odwagi . napisznapisznapisznapisznapisz . o , już cie nie ma . kurwa
;p
|
|
 |
poniedziałek bez Ciebie. wtorek bez Ciebie. środa bez Ciebie. czwartek bez Ciebie. piątek bez Ciebie. sobota bez Ciebie. niedziela bez Ciebie. dobrze, że tydzień ma tylko 7 dni.
|
|
 |
Dziewczyna nigdy nie zakochuje się dla zabawy, pamiętaj.
|
|
|
|