głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zapachnikotyny

z balonikiem w ręce i z lizakiem w ustach powiedziała  że jest dorosła.

malinowelove dodano: 3 lipca 2011

z balonikiem w ręce i z lizakiem w ustach powiedziała, że jest dorosła.

będziemy mieć kaca. latać po mlecznym niebie i kraść bitą śmietanę z chmur.

malinowelove dodano: 3 lipca 2011

będziemy mieć kaca. latać po mlecznym niebie i kraść bitą śmietanę z chmur.

  masz klucze od domu?    nie  powiem  sezamie otwórz się

malinowelove dodano: 3 lipca 2011

- masz klucze od domu? - nie, powiem `sezamie otwórz się

Jeżeli miłość zamknie drzwi... wchodź przez okno. d

malinowelove dodano: 3 lipca 2011

Jeżeli miłość zamknie drzwi... wchodź przez okno.;d

gubię się czasem gdzieś pomiędzy Twoimi włosami  pomiędzy Twoimi wargami i w Twoim uśmiechu. gubię się też w Twoich oczach.

malinowelove dodano: 3 lipca 2011

gubię się czasem gdzieś pomiędzy Twoimi włosami, pomiędzy Twoimi wargami i w Twoim uśmiechu. gubię się też w Twoich oczach.

nie szukam ideału  znalazłam kogoś  dzięki komu ideały przestały się liczyć.

malinowelove dodano: 3 lipca 2011

nie szukam ideału, znalazłam kogoś, dzięki komu ideały przestały się liczyć.

tak samo mam    z takim żółtym ludkiem :  teksty malinowelove dodał komentarz: tak samo mam ;) z takim żółtym ludkiem :) do wpisu 3 lipca 2011
haha  mocne!  D teksty malinowelove dodał komentarz: haha, mocne! ;D do wpisu 3 lipca 2011
miłość nie kończy się na zerwaniu  telefonie do przyjaciółki  rzuceniem krótkiego 'zerwałam z tym idiotą'  choć właśnie to On zakończył związek. tak wygląda zakończenie zabawy  nie czegoś  co dawało niepowstrzymaną radość i przyspieszało kilkakrotnie prędkość jaką biło serce. miłość dobiegając kresu daje o sobie znać najbardziej  bo choć najchętniej wyszłabyś do ludzi  na ognisko  zakupy  spacer  cokolwiek   nie możesz się ruszyć. leżysz z twarzą wbitą w poduszkę mocząc ją łzami  a Twoje serce wrzucając wsteczny zabija Cię od środka wspomnieniem każdej z pięknych chwil  które jeszcze do niedawna były tak jawną rzeczywistością.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2011

miłość nie kończy się na zerwaniu, telefonie do przyjaciółki, rzuceniem krótkiego 'zerwałam z tym idiotą', choć właśnie to On zakończył związek. tak wygląda zakończenie zabawy, nie czegoś, co dawało niepowstrzymaną radość i przyspieszało kilkakrotnie prędkość jaką biło serce. miłość dobiegając kresu daje o sobie znać najbardziej, bo choć najchętniej wyszłabyś do ludzi, na ognisko, zakupy, spacer, cokolwiek - nie możesz się ruszyć. leżysz z twarzą wbitą w poduszkę mocząc ją łzami, a Twoje serce wrzucając wsteczny zabija Cię od środka wspomnieniem każdej z pięknych chwil, które jeszcze do niedawna były tak jawną rzeczywistością.

niekiedy żałujesz tych podjętych decyzji. wyborów  których dokonałaś  a których skutków nie możesz zmienić. żałujesz  bo mogłabyś zamiast spędzania tego popołudnia z herbatą malinową  ulubioną książką i muzyką w tle   być teraz z Nim  ściskać swoją dłonią Jego dłoń  wdychać do nozdrzy Jego zapach  oraz całować Jego wargi wśród milionów kropel deszczu.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2011

niekiedy żałujesz tych podjętych decyzji. wyborów, których dokonałaś, a których skutków nie możesz zmienić. żałujesz, bo mogłabyś zamiast spędzania tego popołudnia z herbatą malinową, ulubioną książką i muzyką w tle - być teraz z Nim, ściskać swoją dłonią Jego dłoń, wdychać do nozdrzy Jego zapach, oraz całować Jego wargi wśród milionów kropel deszczu.

usłyszałam dzwonek. zwlokłam się z łóżka naciągając na stopy kapcie. uchyliłam drzwi. stał tam  mokry od deszczu  z lśniącymi kroplami na czole.   spóźniłeś się.   wyszeptałam zaciskając za plecami dłonie w pięści.   nawet nie byliśmy umówieni?   spróbował pocałować mnie w policzek jednak szybko się odsunęłam mierząc Go dzielnie.   do mojego serca.   wyjaśniłam. pozostawił mnie z echem zamykanych drzwi.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2011

usłyszałam dzwonek. zwlokłam się z łóżka naciągając na stopy kapcie. uchyliłam drzwi. stał tam, mokry od deszczu, z lśniącymi kroplami na czole. - spóźniłeś się. - wyszeptałam zaciskając za plecami dłonie w pięści. - nawet nie byliśmy umówieni? - spróbował pocałować mnie w policzek jednak szybko się odsunęłam mierząc Go dzielnie. - do mojego serca. - wyjaśniłam. pozostawił mnie z echem zamykanych drzwi.

music is my medicine d     b

malinowelove dodano: 2 lipca 2011

music is my medicine d(^_^)b

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć