 |
mówili mi, że moogę wszystko ! teraz mówią, że za dużo mi się wydawało !
|
|
 |
- narysuj naszą miłośc na kartce papieru. - hmm ok. - czemu kartka jest pusta ? - bo nasza miłośc nie istnieje .!
|
|
 |
anty-walentynkowy dzień. w programie przewidziano między innymi rzucanie popcornem w zakochane pary. wysokokaloryczną i pełną węglowodanów kolację z samych serc. drobiowych.
|
|
 |
kiedyś z tłumu krzyknie ktoś : ' patrzcie ona chyba trzyma broń.! ' padną strzały i tak zabiję miłość. czy chcesz, by właśnie tak to się skończyło.?
|
|
 |
i kiedy zobaczyłam jak patrzysz w inne oczy wódka z mojego stolika zniknęła najszybciej. próbowałam sobie wmówić, że już nic do ciebie nie czuję, z każdym kolejnym kieliszkiem wydawało się to łatwiejsze. i wódka, była wtedy jak tlen .
|
|
 |
to, czego najbardziej chciała w tym momencie, dniu, miesiącu. zapomnieć go. raz na zawsze. wymazać go z pamięci, zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z nim opuściły ją. owszem starała się i nadal się stara nie myśleć o nim w kółko. już usunęła ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z nim. spaliła również te, które zawsze nosiła przy sobie. dało jej to ulgę tylko na moment, ale wspomnienia o nim powróciły ze zdwojoną siłą. zasiedlił się w jej głowie jak zły chochlik. to on był jedyną przyczyną jej częstych wybuchów płaczów. już próbowała go zapomnieć. raz prawie się udało, ale niestety powróciło. jak bumerang. jak cholerny bumerang.! dobrze wie, że to nie ma i nigdy sensu nie miało. po co się oszukuje.? ależ nie, nie oszukuje się. to jest silniejsze od niej samej, wspomnienia o nim są silniejsze od niej. i nie jest w stanie już nic zrobić, i nie jest w stanie całkowicie przestać go kochać, mimo, że tak bardzo go niema.
|
|
 |
czasami rano wstaję z łóżka pełna życia, podekscytowana, radosna, a czasami nie chce mi się wstawać. czasami zaraz po przebudzeniu spędzam dwie godziny przed lustrem i pięć w łazience, a czasami spojrzę tylko raz, sprawdzając, czy jestem czysta. czasami cały wieczór szykuję ubrania dopasowując te lepsze do najlepszych, a czasami wkładam to, co pierwsze nawinie mi się pod rękę. czasami. a wiesz od czego to zależy.? od tego, czy cię akurat w danym dniu mam zobaczyć.
|
|
 |
znajdź chłopaka, który będzie ci mówił, że jesteś piękna zamiast zajebista. który zadzwoni do ciebie zaraz po tym jak odłożysz od niego słuchawkę.kKtóry nie zaśnie tylko dlatego, żeby patrzeć jak spisz.kKtóry chce cię pokazać całemu światu, który trzyma twoją rękę przed swoimi przyjaciółmi. który myśli, że jesteś zarówno piękna bez makijażu. który nie może odejść wiedząc, że jesteś na niego zła. który nie potrafi zasnąć bez twego głosu, który będzie ostatnim jakim usłyszy. tego, który bez przerwy przypomina ci jak bardzo mu na tobie zależy i jaki jest szczęśliwy, że ma ciebie.
|
|
 |
- co robisz.? - maluję. - a co malujesz.? - twój strach, że kiedyś odejdę. - ale przecież ta kartka jest pusta. - widocznie wcale się tego nie boisz.
|
|
 |
jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce ci się płakać, zadzwoń do mnie, nie obiecuję, że cię rozbawię, ale mogę płakać razem z tobą. jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić nie obiecuję, że cię zatrzymam, ale mogę pobiec z tobą. jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać, zadzwoń do mnie obiecuję być wtedy z tobą i obiecuję być cicho. a jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze, przybiegnij do mnie bardzo szybko, mogę cię wtedy potrzebować.
|
|
 |
- koo .. - ten wyraz najtrudniej jej było wypowiedzieć . - co koo. ? podać ci komórkę. ? a może koc. ? a może na komputer chcesz wejść ... - a może kocham cię idioto !
|
|
 |
jednorazowa miłość uderzyła mi do głowy.
|
|
|
|