 |
Twój i mój to te dwa światy, nie wiesz komu depczesz kwiaty
|
|
 |
nie rozumiesz? te ogrody to dzieło mojego życia,
umrą tu beze mnie, jak bez wody, słońca i księżyca.
|
|
 |
witam Cię w moim ogrodzie, dekoruję kwiaty mięsem.
|
|
 |
pewnie po niej mam dryg w ręce - tutaj przytnę, tam wykręcę,
|
|
 |
Wczoraj, jutro, dziś, pojutrze, przedwczoraj, i zawsze już razem. Obiecuję
|
|
 |
Nieważne gdzie się obudzę, byle przy Tobie...
|
|
 |
Chcę, aby twój świat zaczynał się i kończył na mnie.
|
|
 |
Nasze spotkanie? Tak inne, niezwykłe i niespodziewane. Magiczne.
|
|
 |
Nie lubię, kiedy całujesz mnie tuż przed odejściem, bo przez kolejne długie godziny czuję miękkość Twoich warg, która nasila tęsknotę.
|
|
 |
lubię jak pachniesz, chciałabym złapać trochę twojego zapachu do buteleczki i otwierać ją, i czuć, że jesteś blisko mnie.
|
|
 |
Może i czasem się kłócimy, może i nie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie fair, może i nie raz przesadzamy, może i wytykamy sobie za dużo wad, ale ważne, że wiemy ile dla siebie znaczymy, bo nawet jeśli myślimy, że to już koniec, zawsze, ale to zawsze tęsknimy, żałujemy. Nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia może Cię zabraknąć..
|
|
 |
jebie mnie czym jeździsz, czy palisz z wiadra czy z lufki, nie zaimponujesz mi, mówiąc ile wypiłeś wódki
|
|
|
|