 |
Jesteś dla mnie najlepszym dowodem na to, że Bóg istnieje i chyba nawet mnie lubi.
|
|
 |
Kazali mi się nie odwracać, więc biegnę. Biegnę, a po twarzy dostaję wspomnieniami, zamykam oczy, nie mogę się zatrzymać. Mówili żebym nie patrzyła w tył, więc nie patrzę. Tylko napieram do przodu, sama, zupełnie sama, bo za mną został on. Nie goni mnie.
|
|
 |
Wiem, że przyjdzie czas, w którym zrozumiesz, co czułam. Mam nadzieję, że będziesz zasłaniał twarz patrząc w lustro.
|
|
 |
Znów namieszał mi w głowie, cholera, znów zjawił się i w kilku chwilach wywrócił mój świat do góry nogami, znów mam ochotę siedzieć blisko niego, patrzeć w oczy i szukać w nich siebie, znów mam chęć bycia tylko z nim, kolejny raz postępuję źle.
|
|
 |
Spróbuj mnie rozgryźć, co teraz robię? Mimowolnie i natrętnie oczekuję znaku, pieprzonego punkciku, który zabłyśnie, powie mi cokolwiek, który przerwie ciszę, milczenie, który otworzy nam usta i doda odwagi, musimy to wyjaśnić, w przeciwnym razie zwariuję, odpuszczę i pozbędę się wszystkiego, zniszczę każdą nawet najmniejszą rzecz, odwrócę się od wszystkich, codziennie widzę, jak wielki ból sprawia im mój obecny stan, przerwę to. A Ty bądź z nią, niekoniecznie tak wiernie, jak kiedyś, niekoniecznie tak blisko, jak przy mnie, wiem, już nie potrafisz.
|
|
 |
Co jakiś czas wpada mnie do głowy pytanie: " Czy jest ktoś kogo kochasz?" Długo nie umiałam na nie odpowiedzieć. Wpadało w najmniej oczekiwanym momencie. Na złość mówiłam że: "siebie!", ale nie zawsze siebie... Długo mówiłam że nie. Chyba tylko po to żeby nie myśleć o tym że Ciebie nie ma w moim życiu. Teraz krzyczę Twoje imię za każdym razem kiedy to pytanie się pojawia. Kocham Cię ❤️
|
|
 |
Znów mam wszystko poplątane, patrzę na życie przez zamknięte oczy, chcąc nie chcąc co chwilę słyszę Twój głos. Ze świadomością, że to nigdy się nie spełni, pragnę mieć Cię przy sobie w każdej minucie. Chyba odejdę, tak, pora odejść.
|
|
 |
Bez łez. Chciałabym przeżyć jeden dzień, bez smaku moich łez.
|
|
 |
Próbuję wypalić każdy ślad, który zostawia za sobą krok miłości.
|
|
 |
Cały wieczór bez słów, mijaliśmy się w przejściu, jedyne co nas łączyło to ukradkowo rzucane spojrzenia.
|
|
 |
Uśmiech zgubiony gdzieś w tłumie problemów, łzy przykrywane deszczem i pusty wzrok błądzący po brudnych ulicach miasta.
|
|
 |
albo podejdź bliżej, albo trzymaj się z daleka. twoja obecność pomiędzy jest bardzo wyczerpująca../naayaan
|
|
|
|