  |
potrzebuje kogoś kto wysłucha mnie i przytuli gdy moje oczy będą pełne łez... potrzebuję przyjaciela. ~schooki~
|
|
  |
jest źle i chuj. ~schooki~
|
|
  |
znowu zostalam sama z problemami. ~schooki~
|
|
  |
Pamiętasz mnie? Pewnie nie. Pamiętasz
jak byłem gdy płakałaś? Jak Cię
pocieszalem, rozsmieszalem? Pamiętasz
ten uśmiech przez łzy, który pojawiał się
jak Słońce po burzy, gdy kolejny raz
zrobiłem z siebie błazna. Tylko dla
Ciebie. Pamiętasz kto był twoim
przyjacielem, gdy ci 'prawdziwi'
pokazywali dwulicowa twarz? Pamiętasz
kto płakał z Tobą? Kto był w stanie
przejechać pół Polski, bo ktoś chciał
wrzucić do wody? A ty się tak jej
panicznie boisz. Pamiętasz kto dawał ci
spragnione uczucia? Pamiętasz kto
naprawial twoje złamane serce?
Pamiętasz kto o 3 w nocy słuchał twoich
problemów? Pamiętasz kto był zawsze ?
Nie pamiętasz. Pamiętasz kłótnie.
Pamiętasz złe chwile. Jestem
skurwysynem. Ale Cię kocham,
ksiezniczko. Kocham. Na zaboj. ~skejter~
|
|
 |
|
najgorsza jest ta bezsilność, kiedy on wciąż cię całuję, a ty, pomimo bólu, który zadał ci tyle razy, godzisz się na pocałunki, pozwalając robić mu to dalej, choć wiesz, że on cię nie kocha, gardzi tobą i zdradza z każdą inną .
|
|
 |
dlaczego zwykle jest tak, że kiedy zaczynam przyzwyczajać się do samotności, zaczynam lubić samotne wieczory, z butelką wina, godzę się z faktem, że miłość nie jest dla mnie, pojawiasz się i wszystko komplikujesz ? sprawiasz, że wszystko wraca . robisz mi nadzieje, składasz nieszczere obietnice . a ja znowu staje się tą naiwną idiotką, która nie może poradzić sobie z własnymi problemami .
|
|
 |
siedzieliśmy przytuleni do siebie pod kocem, trzymając się za ręce, a w myślach modliłam się do Boga, aby już nigdy więcej mi go nie odbierał .
|
|
 |
To przykre kiedy jedyny człowiek, któremu ufałaś i oddałabyś wszystko nawet o Tobie nie pamięta. To przygnębiające uczucie kiedy ciężko jest Ci oddychać nieznanym powietrzem, a osoba, która tak pięknie mówiła o waszej przyjaźni, nawet nie spróbuję go oczyścić. To smutne, bo właśnie w takich chwilach czujesz jak życie wali Cię trzepaczką po dupie.
|
|
 |
wracasz do domu nad ranem. na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami. wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach. omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i udajesz się prosto do swojego pokoju. przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów. tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji? nie. tak wygląda człowiek, który stracił kogoś ważnego. tak wygląda człowiek, który spieprzył wszystko, a teraz nie wie jak to naprawić. to człowiek, który stacza się na dno, aby się poddać.
|
|
  |
Spoglądasz w dół, z piątego piętra bloku, wypuszczasz z ust dym z papierosa i myślisz o tym, że jest środek nocy, a Ty marzniesz bez niego i tęsknisz.
|
|
|
|