|
on, jako jedyny chłopak stara się poskładać moje połamane serduszko bez względu na nic innego.. jest taki wyjątkowy ♥ / paktoofoonika
|
|
|
w pewnym sensie moja maleńka połówka serduszka należy do Ciebie. za to codzienne mówienie, że jestem piękna i że mam rzucić palenie, za opiekowanie się mną, pomaganie mi, wspieranie, przytulanie, rozśmieszanie. za to, że niespodziewanie pojawiłeś się w moim życiu i nagle zacząłeś o mnie walczyć.. nie da się tego opisać, jakie to piękne uczucie. znowu czuję to, te motylki w brzuchu. nie mam pojęcia, co się dzieje. / paktoofoonika
|
|
|
na miłość boską, kiedy skończy się to cierpienie ? / paktoofoonika
|
|
|
i pomyśleć, że potrafię siedzieć całe noce na fejsie, bo widzę zielone kółeczko przy jego imieniu i nazwisku i ze świadomością, że nie napisze na nie patrzę i wmawiam sobie "może napisze za chwilę, bo nie ma czasu"... / paktoofoonika
|
|
|
co mam wam jeszcze napisać? o tym uczuciu, kiedy wstaję się rano i płaczę z tego powodu, że się obudziłam? o tym uczuciu, kiedy kładę się spać i modlę się do Boga o to, żebym rano już nie otworzyła oczu? o tej bolesnej i raniącej świadomości, że jego już nie będzie? opisałabym wam to wszystko, ale po co? żadne słowa nie wyrażą tego bólu, tej tryskającej krwi z mego złamanego serca, tego rozumu otulonego w cierń, co nie pozwala mi zapomnieć. bez sensu- tak mogę opisać moje życie. / paktooofoonika
|
|
|
z czasem nie przychodziłam w miejsca, gdzie wcześniej byliśmy razem. przechodziłam obok nich z głową na dół i nie patrzałam na nie, gdyż moje oczy były zasłonięte łzami. nie przychodziłam też na treningi, bo powiedziałeś, że mój wzrok Cię rozprasza. chciałeś być miły i dlatego tak powiedziałeś. zamiast popołudni spędzanych z Tobą pojawiły się popołudnie spędzane w towarzystwie przyjaciół i wódki. czy jest lepiej? zdecydowanie nie . / paktoofoonika
|
|
|
on nie wie, że nie jestem pierwszą lepszą laską, która chce być z nim dla szpanu. że mi mógłby powiedzieć wszystko i zwierzyć się ze wszystkiego. że ze mną każdy jego dzień zamieniałby się w bajkę. on woli tamtą plastikową lalkę, a ja jestem tutaj jedynie funkcją dekoracyjną. / paktoofoonika
|
|
|
leżę w ciemności na podłodze i patrzę w ciemną przestrzeń . wyobrażam sobie jak mogłoby być cudownie nam razem znowu. a zamiast tego w moim świecie króluje mrok i cierpienie , me serce krwawi goryczą, a me słowa się rozlewają, pragnę mu powiedzieć jak bardzo go kocham i potrzebuję. ból, ból, ból - tylko to przeważa w mojej głowie, on jest tak niewyobrażalnie wielki, że nie potrafię o nim choć przez chwilę nie myśleć. / paktoofoonika
|
|
|
w Tobie jest coś takiego, co mnie niesamowicie pociąga. Twój uśmiech powoduje mój uśmiech i ciarki na całym ciele. Twój wzrok działa na mnie jak najcięższy narkotyk, czuję go na sobie nawet wtedy, kiedy jesteś kilka kilometrów ode mnie . Twój nieziemski zapach odróżnia się w tłumie, potrafię go wyczuć wszędzie. tak bardzo Cię kocham i naprawdę nie obchodzi mnie to , że tego nie odwzajemniasz. / paktoofoonika
|
|
|
lekiem na samotność będzie jedynie druga osoba, która pokocha nas tak mocno, że wybaczy każdy błąd, każde potknięcie, każde złe słowo wypowiedziane w najmniej odpowiednim momencie. każdy znajdzie kiedyś taką osobę, ale najpierw musi cierpieć tak mocno, żeby później poczuć jak cudownym uczuciem jest całkowity brak bólu. szczerze? już w to nie wierzę. nie ma czegoś takiego jak "miłość", "szczęście", "przeznaczenie" itp. / paktoofoonika
|
|
|
mogles miec mnie, w sumie mogles miec wszystko co bys chcial, uwierz ze bym Ci to zapewnila. ale nie, Ty poleciales do niej, na mnie juz nie ma miejscu w Twoim zyciu.. / paktoofoonika
|
|
|
nie tylko me serce jest złamane. połamane jest wszystko to, co we mnie kiedyś kochałeś.. począwszy od charakteru i skończywszy na wyglądzie. załamałam się już konkretnie.. :( / paktoofoonika
|
|
|
|