 |
Któregoś dnia się spotkamy.
Będę szła ulicą. Piękna. Pewna siebie. Z nutką tajemnicy.
Stukotem obcasów zagłuszająca wszelkie inne dźwięki.
Przyciągająca wzrok wszystkich mijających mnie facetów.
Ty, siedząc i trzymając ją za rękę spojrzysz zaskoczony.
Nie mogąc odwrócić wzroku uśmiechniesz się do mnie.
W jednej chwili zapominając o wszystkim co dzieje się dookoła.
Ja tymczasem oczaruję Cię jednym z najpiękniejszych uśmiechów.
Spojrzę zalotnie z tajemniczym błyskiem w oku.
Wtedy. Właśnie wtedy zrozumiesz.
|
|
 |
Wolę powiedzieć zwyczajowe "kurwa" niż pieprzyć 30 sekund "bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które z nienacka narażają mnie na upadek".
|
|
 |
Dzieciństwo - kończy się wtedy, gdy zaczynasz robić rzeczy, o których nie powiesz rodzicom.
|
|
 |
gdy się uśmiechasz,topie się w środku
|
|
 |
Obiecałam sobie że będę czekała zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociażby na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak zielonych oczu, ale może pomoże zapomnieć.
|
|
 |
Gdzie jest nasze wczoraj?
|
|
 |
Kilka drinków i ból odchodzi
|
|
 |
" I chcę się zakochać, i nie chce się zakochać "
|
|
|
|