  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         chciałabym wierzyć , że MY to coś więcej niż upadki , klęski i szpetne blizny 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         NIENAWIDZĘ - kiedy składasz obietnice, później ja łamiesz, NIENAWIDZE! Kiedy dajesz słowo, później okazuje się ze nie wiesz co to honor ! ; ] 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         . a Ty kim dla mnie mógłbyś być? 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         - widziałem dziewczynę, miała śliczny uśmiech, tylko... - Tylko co ? - jej oczy były najsmutniejsze na całym świecie. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Wiesz co w tym wszystkim jest najśmieszniejsze? -Nie .? * To że ja naprawdę uwerzyłam w to pierdolone szczęście ! w to że moge być kochana..! 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Uwielbiam Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana Cię jeszcze mocniej 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Uwielbiam drogi, którymi chodziliśmy razem - a nie było ich dużo, bo przecież to były przypadki i nienawidzę czasem i Ciebie i siebie za to, że jestem w pieprzonym martwym punkcie i żadne z nas nic z tym nie zrobi. Będziemy tak tkwić. Ja będę dla Ciebie koleżanką , a Ty będziesz sprawiał, że szybciej oddycham, gdy mówisz mi „cześć”, ale mimo wszystko warto mieć nadzieję, nie? Nadzieja, zawsze ta kurwa w zielonej sukience. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać, nie? 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         bo jej zalezało . Bo ona była w stanie poświecić dużo..znów zabrakło odwagi , by powiedzieć tak niewiele ... 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         -dlaczego, już nawet na mnie nie spojrzysz..? -bo każde spojrzenie w Twoje oczy, jest powodem by nadal Cię kochać.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Obiecałeś już tyle rzeczy i żadnej z nich nie spełniłeś... Kawę w przytulnej kawiarence, kino i jakiś fajny thriller, spacer po parku, picie wódki 'po męsku', Twoją zieloną bluzę, w której i tak lepiej wyglądałam, rozmowy rano i wieczorem, myśli o każdej porze... Obiecałeś mi zawsze być, ale nigdy nie byłeś.. Teraz też obiecujesz mi siebie, a ja tak infantylnie wciąż Ci wierzę.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |