 |
|
Miłość? Ona wyrwała mi serce, powykręcała ręce, podpalała duszę i katowała myśli. Ona pobawiła się mną jak zabawką, bo najpierw mąciła mi w głowie i dała chwilę szczęścia, aby za chwilę sprowadzić mnie do parteru i całkowicie zrujnować. Miłość boli, tak kurewsko boli, że wariujesz i piszczysz z bólu. Sprawia, że płaczesz, że dusisz się, że nie potrafisz patrzeć na świat. Ona przyjaźni się z cierpieniem i dlatego tak łatwo potrafi nas zniszczyć i potraktować jak psa. Odkąd poznałam ją z takiej strony, nie chcę już więcej kochać. / napisana
|
|
 |
|
Wiesz, co jest najgorsze? Najgorsze jest to, że ja czasem mam wrażenie, że on wyjechał tylko na chwilę aby pozałatwiać swoje sprawy i zaraz wróci. Łudzę się, że tęskni, a w nocy nie potrafi spać bo myśli o mnie, że za moment znów będzie dobrze. To jest pieprzona nadzieja, zupełnie naiwna, bo przecież między nami wszystko skończone, jego już nie ma i nie wróci. Ja mogę tęsknić i wymyślać o nas różne historie, a przy tym od razu się wykończyć, bo to wszystko roi się tylko i wyłącznie w mojej głowie. On nie daje żadnych znaków, nie robi mi nadziei, a ja rozmyślam, analizuję, kalkuluję. Och, ale to chyba nic dziwnego, przecież już dawno zwariowałam od tej miłości. / napisana
|
|
 |
|
Rozmawiamy tylko, gdy coś się sypie
Nigdy nie bawimy się zbyt dobrze
Twój świat cały czas się kręci
Beze mnie
Staram się coś naprawić, zmienić na lepsze
Ale tobie jest zimno przy mnie
Nawet kiedy mocno cię obejmuję
Wciąż za tobą tęsknię
I wiem, że to nie w porządku
Ale nie czuję się dość silny
Więc zostawiam sprawy takimi, jakie są
I proszę cię
Proszę cię, błagam, byś...
Po prostu... Obejmij mnie zanim odejdziesz
Nie tulimy się już więcej
I pocałuj mnie jakbyś miała tęsknić
Bo to daje poczucie jakbyśmy
Poczucie jakbyśmy nadal byli razem - tak dokładnie takie poczucie miałam ...
|
|
 |
|
Cierpię , cholera cierpię ... Kac moralny ... Za dużo... Ja chcę żebyś był teraz obok, potrzebuję się przytulić chcę bliskoći Chcę Ciebie .../lokoko
|
|
 |
|
A B C D E F U C K Y O U.
|
|
 |
|
jestem ciekawa, co on o mnie mówi, co myśli i co czuje.
|
|
 |
|
Rozumiem, że cierpisz. Ja przechodzę przez to samo. Rozumiem, że Cię zostawił, skrzywdził, odebrał wszystkie marzenia i plany na przyszłość, ale to nie powód aby umierać, aby przestać oddychać. Na pewno masz kogoś dla kogo musisz żyć. Mnie też ktoś zranił i zrujnował cały świat swoim odejściem, mnie to wszystko też boli, bo chciałam spędzić z nim całe życie, ale wiem, że nie mogę pozwolić sobie na śmierć. Myślałaś o rodzicach? O przyjaciołach? Pomyślałaś chociaż przez chwilę, że oni są i potrzebują właśnie Ciebie? Ja wiem, że świat dla Ciebie teraz nie ma najmniejszego sensu, a każdy inny człowiek mógłby zniknąć, bo potrzebujesz tylko jego, ale jesteś młoda i musisz walczyć. Wiem, że to kurewsko boli, że dusi, rozpieprza od środka, ale nie wolno się poddawać, rozumiesz? Mi również ciężko jest uwierzyć, że gdzieś w przyszłości czeka mnie coś równie pięknego jak to, co przeżyłam z nim, ale chcę żyć żeby sprawdzić czy to prawda. Żyj i Ty. / napisana
|
|
 |
|
I znów poczułam się zazdrosna o niego . Przez ten jeden wieczór byłam szczęśliwa . Przypomniałam sobie,że to on dawał mi te cholerne szczęście. On jako pierwszy pokazał jak smakuje prawdziwy i najlepszy pocałunek. Wczoraj po raz kolejny poczułam jego cudowne ramiona i objęcia , które doprowadzają mnie do szału, wtedy moje życie nabiera zupełnie innego sensu czuję się bezgranicznie szczęśliwa. Cudownie było poczuć twój oddech na mojej szyi czując ,że jesteś . Złapać Cię znów za rękę i odejść dalej, najdalej gdzie się da. Przez jeden wieczór poczuć się tak jak kiedyś . To był cudowny wieczór ../lokoko
|
|
 |
|
Może masz rację. Może to ja sama napędzam sobie tą bezsilność i tęsknotę. Może ciągle zbyt wiele o tym wszystkim myślę, obsesyjnie obwiniam siebie o zbyt szybką rezygnacje. Pewnie powinnam przestać zawracać sobie głowę przeszłością i raz na zawsze odciąć się od niego, ale nie wiem czy potrafię. Chyba boję się, że jak znikną wszelkie nadzieje na to, że coś może się zmienić, to ja całkowicie się załamię, że nie poradzę sobie kiedy nie będzie go w mojej głowie. Tak, zwariowałam na jego punkcie. / napisana
|
|
 |
|
Faceci powinni przynosić kwiaty swoim kobietom. Przecież to nie jest dużo, to nie majątek. Dziesięć złoty wydane na tulipany, a nie na trzy piwa. Faceci powinni kupować kwiaty.
|
|
|
|