 |
|
Leżeliśmy na jego łóżku. Patrzył głęboko w moje oczy, uśmiechnął się i szepnął "Jesteś jeszcze śliczniejsza niż wtedy kiedy widziałem Cię po raz ostatni". Nie mogłam pohamować swojej radości, przecież tyle czasu na niego czekałam, tak bardzo tęskniłam, a teraz miałam go i to tak blisko, że mogłam dotknąć jego ciała i poczuć jego ciepło. "Czy przez cały ten czas zatęskniłeś za mną chociaż troszkę?" Nie odrywałam od niego oczu, musiałam nadrobić stracone miesiące, które wypełniały tylko łzy. "Tęskniłem każdego dnia, ale bałem się do tego przyznać. Tak późno zrozumiałem, że jesteś najważniejsza." Byłam jeszcze szczęśliwsza niż rok temu. To najlepsza chwila jaka mogła mnie spotkać. On, ja i nasza miłość. Mogłam go przytulić, pocałować i powiedzieć jak ważny jest w moim życiu. Wszystko było tak cudowne, ale trwało zbyt krótko. Nagle znalazłam się w swoim łóżku i to sama. To był sen, tylko sen. Długo jeszcze próbowałam zasnąć aby powrócić tam i zobaczyć go choć jeszcze na chwilę. /napisana
|
|
 |
|
Tylko wiesz, nie daję rady już bez Ciebie . Tak po prostu .. Kocham Cie ./lokoko
|
|
 |
|
Ta bezsilność i zarazem bezradność, że nic nie mogę zrobić z moja miłością kompletnie nic. Siedząc na przerwie na przeciwko Ciebie , zrobiło mi się cholernie źle , łzy popłynęły mi po policzkach.. Bo to cholernie boli codziennie widzieć Cię , spędzać cały dzień z Tobą w szkole razem a tak jakby oddzielnie.. Bardzo nie dobrze bo wiesz nadal Cię kocham .. Nie mogę patrzeć jak chodzisz jakiś taki nieobecny przez kilka ostatnich dni, sprawia mi to ogromny ból bo tak naprawdę nie mogę Ci w żaden sposób pomóc , bo nas już nie ma ..a tak bardzo bym chciała podejść przytulić Cię i złapać Cię za rękę. Wiesz dzisiaj chciałam już podbiec do Ciebie powiedzieć Ci na ucho chodź ze mną z ostatniej lekcji muszę pogadać .. Wyjść z tej szkoły pójść gdzieś z dala od ludzi i opowiedzieć Ci wszystko, to co czuję ,że Cię kocham i czekać na Twoją reakcje .. I pomimo wszystko przytulic Cię i pocałować .. Tak .. Miałam taką ochotę ,wiesz już nawet chciałam Ci to wykrzyczeć.. Ale jakoś ocknęłam się /lokoko
|
|
 |
|
Chcę zapomnieć! Nie chcę już myśleć o tym wszystkim. Masz nowe koleżaneczki, z nimi flirtujesz itp. Więc zajmij się swoim życiem a o mnie zapomnij! / allyouneedisloove
|
|
 |
|
przestań tak przeżywać, do cholery . to był tylko kolejny palant w twoim życiu . nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij .
|
|
 |
|
Czasami patrzymy sobie głęboko w oczy i widzimy przeszłość.
|
|
 |
|
Kocha każdy milimetr mojego ciała i kazdy zakamarek duszy. Nierówne cycki,pieprzyki na plecach i zielone oczy,hedonizm,ogień w oczach,wrażliwość. Kocha patrzeć na mnie gdy śpię i bezpretensjonalnie ślinie poduszkę. Chodze po domu calkiem naga nucąc coś pod nosem i najpiękniejsze jest to,że oprócz pożądania w Jego oczach maluję się duma. Duma z posiadania mnie. To takie irracjonalne. Jak mozna czuc sie dumnym z posiadania kogoś kto wiecznie drwi,nie zmywa i zapomina o Twoich urodzinach. Jak mozna kochac tak mocno kogoś kto zniszczył Ci tak wiele i pozbawił wiary w lepsze jutro. Nie moge pojąć dlaczego wciąż przytula mnie tak,ze wszystko inne mogloby nie istniec,dlaczego pozwolil mi na to,zebym streściła w Nim caly swój swiat,dlaczego uczynil mnie szczęśliwą mimo całego bagażu jaki niosę na barkach? Nasza milosc nie zna granic,drwi z moralności i kipi niedosytem. Nie moglo byc piękniej. Dziekuje Ci. / nervella
|
|
 |
|
On pomylił miłość z namiętnością, ona pomyliła pozory z prawdą.
|
|
 |
|
Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.
|
|
 |
|
przychodzą czasem takie chwile, kiedy siadam o pierwszej w nocy na parapecie, ze łzami w oczach i dociera do mnie fakt, że nie mam już nic, że dla nikogo nie jestem najważniejsza.
|
|
 |
|
W sumie nie wiem czy to była miłość. Nikt wcześniej nie mówił mi jak ona wygląda i czym się objawia. Ale wiesz, w moim życiu przewinęło się kilku facetów i przy praktycznie żadnym z nich nie czułam się wyjątkowo. Żaden z nich nie dał mi poczucia bezpieczeństwa i prawdziwego szczęścia. Chociaż ja traktowałam ich poważnie, to dopiero gdy gdzieś po drodze spotkałam jego zrozumiałam, że to wszystko było fikcją. Dopiero to on sprawił, że każda cząstka mojego ciała była przesycona radością, a życie nabrało barw. Dopadło mnie szaleństwo, ale tak słodkie i piękne, że pragnęłam mieć go jak najbliżej i jak najwięcej. Tylko wiesz, to pragnienie nie ograniczało się jedynie do pożądania jego ciała i nowych cielesnych doznań. Potrzebowałam jego ciepła, słów i uczuć. I w jednej chwili zrozumiałam, że jego życie jest ważniejsze od mojego, że to on jest moim sensem i wszystkim, co mam. Chciałam z nim przeżyć całe swoje życie. Był najważniejszy, najlepszy i jedyny. Tak, to chyba była miłość. / napisana
|
|
 |
|
Cudowny dzień, bomba z maty ze spr. Ahh cudownie -,- Jeszcze te twoje chłodne spojrzenia w moją stronę .. Ja już nie mogę tego wytrzymac .. Już nawet ze sobą nie rozmawiamyy .. Ja pierdole już nawet nie łapiemy swojego wzroku na sobie i sie nie uśmiechamy do siebie... Totalnie źle ...Zajebiście chujowo jest. a w tym wszystkim brak wsparcia .. No i mega -,-/lokoko
|
|
|
|