 |
|
Ciągle tylko patrzę jak uciekają miesiące, jak upływają dni, które tak przeraźliwie oddaliły mnie od mojego szczęścia. Wszystko wokół jest tak bezlitosne, bo nie pozostało już nic, a on w mojej głowie jest taki żywy. Wspomnienia nie chcą odejść, one uporczywie dręczą moje serce, które od tak dawna błaga o litość. Ja już naprawdę nie mam siły dalej katować się przeszłością, ale nie potrafię też odciąć tej ostatniej nici, która mnie z nią wiąże. Przetrwałam kawał czasu, ale w mojej sile, która mi na to pozwoliła jest też tak wiele słabości, i właśnie to powoduje, że ciągle robię trzy kroki w przód, a chwilę później kolejne dwa w tył. I nie znam recepty na ostateczne zamknięcie starych rozdziałów, bo każdy sposób, którego próbowałam ostatecznie nie zdawał egzaminu. Nie wiem czy miłość mija sama czy ktoś musi ją wygonić, to w sumie nawet nie ważne. Niech po prostu stanie się coś co pozwoli mi ożyć. / napisana
|
|
 |
|
Jego miękkie usta dotykają delikatnie mojego policzka, Jego oczy wpatrują się w moje, Jego dłonie delikatnie mnie obejmują, a Jego zapach wkrada się w moje nozdrza, doprowadzając mnie do szału. Jest tu, obok mnie i bez wahania to mogę nazwać szczęściem. Jego osobę, kształt ciała, smak ust, zmysłowość dotyku, brzmienie głosu - wszystko, bez wyjątku biorę dla siebie, nawet wady. Nic więcej nie potrzebuję, do szczęścia wystarczy mi On. / podobnodziwka
|
|
 |
|
"Kładąc głowę na mojej klatce piersiowej mówił, że ogrzewa mi serduszko. Być może wiedział, że ten chłód bije od mojego zamarzniętego serca nie zza okna." / jachcenajamaice
|
|
 |
|
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
|
|
 |
|
Tak, wybrałbym Ciebie. Gdybym mógł mieć jeszcze jedną próbę, wybrałbym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałbym Ciebie.
|
|
 |
|
Październikowe i ostre powietrze lepiej by smakowało w innym mieście, nie tu.
|
|
 |
|
Nie mam pojęcia kto wykupił mi plusika ale wielkie dzięki! Odezwij się, jakoś to wynagrodzę ;)
|
|
 |
|
źle, beznadziejnie rzekłabym...
|
|
 |
|
To krew, pot i sny, to zapach życia. Twój uśmiech to lekarstwo, gdy wokół wszystko zdycha.
|
|
|
|