 |
jest słabo. jest słabo a ja chyba powoli odpływam w krainę zapomnienia. powoli, tak powolutku./emilsoon
|
|
 |
Kiedy patrzę w niebo, widzę Twój uśmiech, jest mi lepiej. / Endoftime.
|
|
 |
gdybyś żył naprawdę, nie pytałbyś jaki jest sens życia
|
|
 |
W swych wielkich dłoniach trzyma moje tak maleńkie i kruche serce. / Endoftime.
|
|
 |
Skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
Jak kocham to tylko po wódce i nie rób mi wyrzutów bo to żenująco smutne.
|
|
 |
|
Jak można kochać kogoś kto Cię tak zranił? Powiedz mi kurwa, skąd mam w sobie tyle siły, by tęsknić za kimś kto nie tęskni za mną?/esperer
|
|
 |
Zrób wszystko tak, aby zrozumiał jak wielki błąd popełnił, zostawiając Cię gdzieś za sobą. Aby to on zobaczył jak wiele stracił, by teraz, po starcie, której w żaden sposób nie da się już cofnąć, docenił to co miał niemal obok siebie, być może nawet najbliżej niż ktokolwiek wcześniej. Nigdy Ty. / Endoftime.
|
|
 |
Dawniej czułam sens, jaki utrzymywałam w jego życiu i nawet pomimo własnych upadków, pomimo podkładanych nóg, nie zwątpiłam w nas nigdy. A może po prostu nigdy nie potrafiłam zwątpić, może ufałam zbyt bardzo. Do dziś. Do chwili temu. Dziś jego nie ma. Nie ma go ze mną, nie ma przy mnie, nie ma go w moim życiu, a nawet w sercu. Powoli przyzwyczajam się do braku. Przyzwyczajam się do momentów, w których bywa, że jeszcze tęsknię, ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że daję radę. Jeszcze niedawno ze łzami w oczach podnosiłam z bruku swoje serce i dłońmi delikatnie je otrzepywałam, a dziś jest już prawie czyste i prawie idealnie całe. Dziś jest moje. Dotykam je tylko ja i tylko ja trzymam je pod swoją klatką piersiową, nikt więcej. / Endoftime.
|
|
 |
|
Patrzysz na świat oczami małego dziecka, które uważa, że wszystko jest tak kolorowe, że wszystko ma swoje miejsce, wszystko ma jakiś cel, a jeśli dzieje się coś złego, to na pewno musiał być przypadek, przecież przypadki chodzą po ludziach. Dorośnij w końcu, otwórz oczy i przyjrzyj się uważnie światu, który Cię otacza. Widzisz ludzi, który próbują znaleźć swoje miejsce, robią to od wielu lat, bezskutecznie. Jedni mają przy boku ukochaną osobę, z którą są szczęśliwi, inni dla szczęścia drugiego człowieka, wybrali samotność bo wiedzieli, że jeśli zostaną, to idealna harmonia zamieni się w cierpienie. Rozumiesz co chcę przez to powiedzieć? Oczywiście, że nie, przecież jesteś jednym z nich. Jesteś jednym z ludzi, którzy myślą, że wszystko dostaną na tacy, a jeśli świat obróci się przeciwko Tobie, ktoś poda Ci pomocną dłoń i wyciągnie Cię na powierzchnię.
|
|
 |
mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem.
/crazydream
|
|
 |
|
związek to obowiązek,nie utrudniajmy sobie życia. weź tylko bądź kiedy cię potrzebuję,przytul kiedy będę upadać,przypieczętuj moje usta swoimi,nozdrza wypełnij swoim oddechem. chciałoby się powiedzieć 'tylko tyle' no,ale po prostu bądź troszkę mój. /penitence
|
|
|
|