 |
|
` W pamięci na długo po wygranej - zostaje satysfakcja, po ryzyku - garść niepewności, po straceniu Ciebie - pytanie bez odpowiedzi.../spontaaan
|
|
 |
|
kiedyś będziesz chciał wrócić. właśnie wtedy zrozumiesz, jak bardzo daleko już odszedłeś - tak zupełnie niepotrzebnie.
|
|
 |
|
nawet jeśli nikt nie zrozumie NAS, to co z tego?
|
|
 |
|
Spojrzenie często mówi to, czego nie są w stanie wypowiedzieć usta. /tracegrawitacjee
|
|
 |
|
Idą z najlepszym przyjacielem, moim jak i Twoim, spotkaliśmy Ciebie, pryskając kulturą przywitaliśmy się ale nie było to przywitanie jakie odbywało się za dobrych czasów przyjaźni, ociekający chamstwem wzrok jaki wbiłam Ciebie z tego co było widać zmiótł Cię z toru na jakim byłeś. Żeby nie wyszło głupio zapytałeś co u mnie, nie odpowiedziałam zupełnie nic, najwidoczniej nie miałam chęci na wdawanie się w głupie dyskusje z Tobą, wtedy zobaczyłeś że już nie jest tak jak wcześniej, nie ma tego wszystkiego co nas kiedyś łączyło, stojący obok najlepszy przyjaciel wiedział, że jeszcze chwila a wybuchnie między nami wojna, złapał mnie za rękę i odeszliśmy, a Ty zostałeś sam, sam jak palec.
|
|
 |
|
tak, czasem, żałuję , że nie mogę ze łzami szczęścia w oczach powiedzieć: 'mam cudownych rodziców'. często brakuje mi tego by przytulić się do mamy i powiedzieć Jej jak bardzo ją kocham. w oczach stają mi łzy, gdy uświadamiam sobie, że ojciec nie jest jednym z tych najważniejszych mężczyzn w moim życiu, bo jestem mu kompletnie obojętna. brakuje mi ich słów, które pocieszałyby mnie i dawały siłę na dalsze życie. brakuje mi tych prawdziwych rodziców, bo nigdy tak na prawdę ich nie miałam. || kissmyshoes
|
|
 |
|
a dziś pierwszy raz od przyjazdu tutaj poszłam na trening.zaprosił mnie kumpel, z podobną zajawką na taniec, co moja. po szkole szybko poszłam wskoczyć w dresy,wziąć wodę i chwilę potem byłam tam już. kilku kolesi, dobry bit, świetny klimat - mój raj. nie było żadnego układu - każdy na luzaku pokazywał swoje umiejętności. gdy przyszła moja kolej - wzięłam głęboki oddech, zamknęłam na chwilę oczy i zaczęłam tańczyć - robiłam to dla siebie, nie dla Ciebie. wyładowywałam każdę emocję. cały mój ból zamienił się w konkretne ruchy, skłony, przejścia czy też obroty. tańczyłam, nie myśląc o niczym innym tylko o tym by w końcu na chwilę się uwolnić. po pięciu minutach skończyłam, na mojej twarzy pojawiły się kropelki potu, i uśmiech. pod koniec treningu, gdy dopijałam wodę, podszedł do mnie jeden z poznanych kolesi i klepiąc po plecach powiedział: 'tańczysz z sercem, to się liczy Mała'. uśmiechnęłam się i wychodząc z sali, sama do siebie dodałam:'tak,wracam do tego,definitywnie'.|| kissmyshoes
|
|
 |
|
Uwielbiam ściągać mu koszulkę by całować go delikatnie w serce. ♥
|
|
 |
|
Choć czasem mnie wkurwia, to i tak jest tylko mój. [fuuck_me]
|
|
|
|